Czy jest szansa na kolejową podróż z Olsztyna do Ostrołęki? Po 22 latach pociągi wróciły na trasę Ostrołęka – Chorzele

Znowu kursują pociągi między Ostrołęką a Chorzelami. To dzięki modernizacji linii kolejowej nr 35., która już się zakończyła. Prace kosztowały 347 mln zł, a pieniądze pochodziły z RPO województwa mazowieckiego, jak też funduszy krajowych.

Inwestycja była potężna, bo na trasie, na odcinku 60 km, zostały położone nowe tory, powstały 24 obiekty inżynieryjne, w tym 14 przepustów, 4 przejścia dla małych zwierząt i 6 mostów. Nad Narwią wybudowany został nowy 245-metrowy most kolejowy. Kratownicowa konstrukcja została przystosowana także dla pieszych. Obok toru wybudowany został chodnik.

Częścią inwestycji była też budowa nowego lokalnego centrum sterowania w Ostrołęce, w którym zamontowano komputerowe urządzenia sterujące ruchem kolejowym. Prace objęły również 33 przejazdy kolejowo-drogowe. Na całej trasie Ostrołęka – Chorzele są 35 takie przejazdy i wszystkie – jak podkreśla PKP PLK – są odpowiednio zabezpieczone.

Modernizacja linii pozwoli na znaczne podniesienie prędkości pociągów. W czerwcu 2001 roku, kiedy ostatni pociąg pojechał na tej trasie, średnia prędkość na linii wynosiła wówczas 35 km/h, a podróż zajmowała około 1 godziny i 40 minut. Po modernizacji linia jest dostosowana do prędkości 120 km/h (80 km/h dla pociągów towarowych). A czas przejazdu pociągu na 60-kilometrowej trasie skrócił się do ok. trzech kwadransów.

Co istotne dla nas, to PKP PLK remontuje kolejny odcinek linii nr 35 Wielbark – Chorzele. Obecnie wykonawca prowadzi m.in. roboty konserwacyjne na torach i dowozi materiał na plac budowy.

— Prace na trasie obejmą wymianę podkładów na długości prawie 3 km i remont 5 obiektów inżynieryjnych, mostów i przepustów — mówi Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK. — Specjalna maszyna wyreguluje tory na ponad 21 kilometrach linii. Podróżni wsiądą do pociągów z wyremontowanych peronów w Wielbarku i Jesionowcu. Obiekty zostaną wyposażone w ławki, wiaty i gabloty informacyjne. Energooszczędne oświetlenie LED zapewni bezpieczne poruszanie się po peronach także po zmroku. Przebudowa obejmie także 17 przejazdów kolejowo-drogowych, na których PLK S.A. zwiększą poziom bezpieczeństwa na styku dróg z torami.

— Podróżni zyskają nowe połączenie kolejowe między województwem warmińsko-mazurskim a mazowieckim — dodaje Przemysław Zieliński. — Po remoncie odcinka Wielbark – Chorzele oraz w efekcie modernizacji Chorzele – Ostrołęka będzie możliwość ponownego połączenia m.in. Olsztyna oraz Ełku z Ostrołęką.

Nowe tory to jednak nie wszystko, bo potrzebne są jeszcze pociągi, które po nich pojadą. W tym przypadku spalinowe, bo linia nie jest zelektryfikowana. Czy jest na to szansa, że Olsztyn zyska połączenie kolejowe z Ostrołęką? Zarząd województwa zapewnia, że zależy mu na powrocie pociągów na tę trasę.

— Chcemy, żeby kursowały tam pociągi — mówi Marcin Kuchciński, wicemarszałek województwa. — Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z samorządem mazowieckim, Kolejami Mazowieckimi, jak też spółką Polregio. Są problemy taborowe, ale szukamy rozwiązania.

Jaki będzie tego finał – tego na razie nie wiadomo. Bo poza torami i pociągami są jeszcze potrzebni pasażerowie, tym bardziej że przewidywana prędkość na tej trasie nie oszałamia. Np. odcinek Wielbark – Chorzele pociągi mają pokonywać z prędkością do 60 km na godz. To oczywiście teoretyczne rozważania, bo tak naprawdę dopiero po uruchomieniu pociągów okaże się, czy będą podróżni, czy też pociągi będą jeździć puste.

am