Z rodziną i integracją w herbie [GALERIA]

2023-06-02 14:54:43(ost. akt: 2023-06-06 09:40:20)

Autor zdjęcia: Magdalena Maria Bukowiecka

— Nasza szkoła jest bardzo duża, ale może właśnie dlatego tak bardzo dbamy o integrację uczniów między sobą, uczniów z nauczycielami i z rodzicami na co dzień. Nie tylko przy okazji takiego święta, jak nasz piknik — mówi Elżbieta Sabal, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Olsztynie.

Rodzina to nasza siła!


2 czerwca Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Olsztynie zorganizował XXV Warmińsko-Mazurskie Dni Rodziny. Tym razem impreza odbyła się pod hasłem „Miłość + Wsparcie + Siła = Rodzina”.

— Piknik jest rodzinny, bo rodzina to źródło siły i motywacji — tłumaczy dyrektor Elżbieta Sabal. — Mówi się, że szkoła to uczniowie i nauczyciele. W naszym Zespole wychodzimy z założenia, że niezwykle ważną częścią szkoły są też rodzice naszych uczniów. Dlatego dziś, w kolejnej już edycji naszych Dni Rodziny, zaprosiliśmy do zabawy naszych uczniów, ale też całe rodziny — są z nami nawet ich dziadkowie. Bo rodzina to wsparcie, to bezpieczeństwo, miłość i siła. I dlatego właśnie organizujemy nasze pikniki. A poza tym to świetna okazja, by się wspólnie świetnie bawić i integrować między sobą.

Ale taki piknik to też świetna platforma, by odkrywać szkolne talenty — taniec, śpiew, pokazy walk, gra w szachy… — Tak! — potwierdza dyrektor Elżbieta Sabal. — Bo nie wszystko da się zauważyć na lekcjach. Jak widać — nasz piknik ma same zalety!

Na świeżym powietrzu…

I z dala od ekranu telefonu lub komputera. Takie były założenia dyrekcji szkoły — i się udało!

Był bowiem bieg przełajowy dla uczniów klas 1-6, turniej piłki nożnej, Palant Arena, konkurs o tytuł Mistrza Grilla oraz karaoke, talent show i zumba. Na ogromnym boisku i skwerze wokół szkoły były najróżniejsze gry i zabawy rekreacyjne: pokaz walk MMA, żeglarstwo i nauka wiązania węzłów, szachy, rowerowy tor przeszkód.

Było też trochę nauki, choćby przy punkcie pierwszej pomocy lub na stanowiskach straży pożarnej i policji. Była ponadto loteria fantowa, malowanie twarzy, malowanie kamieni, bańki mydlane i typowe zabawy podwórkowe — na przykład w klasy. I przepyszna grochówka…! A wszystko to rzeczywiście — na świeżym powietrzu, w pięknym czerwcowym słońcu, w otoczeniu zieloności drzew i kwitnących kwiatów.

— Przyszedłem z wnuczką, bo występuje w konkursie piosenkarskim i chyba potrzebne jej lekkie wsparcie. Od rana widać, że jest nieco zdenerwowana — przyznaje dziadek, który chwile późnej oklaskiwał wnuczkę Olę.

Po co komu ten piknik?

— Bo lubimy spędzać ze sobą czas. Żeby nie być tylko cały czas w tych ławkach, na lekcji. Na lekcji się nie da być ze sobą, bo trzeba uważać na to, co mówi nauczyciel. Bo my się naprawdę w naszej szkole lubimy. Bo jeden dzień można przyjść do szkoły i nawet do niej nie wejść. Trochę dziś chłodno, ale jest super! — mówią mi uczniowie Zespołu. I trudno się z nimi nie zgodzić…

I choć ten Dzień Rodziny w ramach obchodów wojewódzkich zorganizowany został po raz pierwszy, to wyszło naprawdę świetnie. — Pewnie dlatego, że wcześniej również, wprawdzie na znacznie mniejszą skalę, ale organizowaliśmy różnego rodzaju imprezy integrujące naszą szkolną społeczność — mówi Daria Kowalczyk, również zastępca dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Olsztynie. —
O tę integrację staramy się na każdym kroku i na każdym etapie nauki. Może dlatego nasze imprezy są tylko uzupełnieniem całego tego procesu.

Potwierdzam: było naprawdę pięknie, rodzinnie, swojsko, kolorowo i dziecięco beztrosko. A atmosfera panowała tak familiarna, że nawet mnie bardzo korciło, by wziąć udział w paru konkurencjach…!

Tak czy siak — integracja w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Olsztynie nie jest ani pustym hasłem, ani wygodnym słowem-wytrychem. Tam integracja po prostu działa i dzieje się codziennie!

Magdalena Maria Bukowiecka