Olsztyńskie Cheerleaderki Soltare szukają pieniędzy na wyjazd na mistrzostwa świata w USA

2023-02-28 16:00:28(ost. akt: 2023-03-03 11:41:26)
Soltare na mistrzostwach świata w Orlando w 2022 roku

Soltare na mistrzostwach świata w Orlando w 2022 roku

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Olsztyńskie Cheerleaderki Soltare znowu mają szansę reprezentować Polskę na Mistrzostwach Świata w USA. Rok temu wróciły z brązowym medalem. Teraz mają apetyt na więcej. Ale żeby jechać na zawody, potrzebują 150 tys. zł.
Nie spodziewały się, że z mistrzostw świata przywiozą medal. Cheerleaderki z olsztyńskiego klubu Soltare rok temu stanęły na podium w Orlando, w Stanach Zjednoczonych. Zdobyły brązowy medal. To największe zawody w Ameryce. Z Olsztyna wyjechało aż osiem zawodniczek, które dołączyły do 24-osobowej kadry narodowej. W tym roku przed nimi kolejna szansa na medal.

— Do dziś nie możemy uwierzyć, że wówczas wróciłyśmy z brązem. Ale dziewczyny chcą więcej i wiedzą, że na więcej je stać. Co roku zdobywają mistrzostwa Polski i trenują dziś na złotym poziomie — mówi Patrycja Wieczorek, trenerka Soltare. — Ale żeby dziewczyny mogły wyjechać, potrzebują aż 150 tys. zł. Na tę kwotę składają się opłaty za noclegi, przeloty, ubezpieczenie, kostiumy i wpisowe do zawodów.

Cheerleaderki założyły zbiórkę na portalu zrzutka.pl licząc, że uda im się uzbierać niezbędna kwotę.

— Trenujemy już od września, często jeżdżąc do Warszawy. Tam spotyka się kadra. I żeby zaoszczędzić pieniądze na wyjazd do Stanów, dziewczyny z Olsztyna nocują na sali gimnastycznej, na materacach. Każda złotówka się liczy — zdradza trenerka. — Wyjazd na zawody jest już właściwie zaraz, bo 17 kwietnia. Nie jestem w stanie zliczyć, ile wysłałam pism z prośbą o pomoc. Czterysta, może pięćset? Zainwestowałam w wyjazd mnóstwo energii. Niestety większość odpowiedzi jest negatywna, co nas smuci. Ale wierzymy, że pojedziemy.

I dodaje: — Od kilku lat walczymy ze stereotypem machania pomponami. Cheerleading to nie tylko taniec dziewczyn w kusych strojach. To dyscyplina sportowa, która wymaga niesamowitych sprawności — tłumaczy Patrycja Wieczorek. — Na szczęście, wraz z każdym mistrzostwem i medalem, udaje się nam przekonać ludzi do tego, co robimy. Są nawet pomysły, żeby w olsztyńskich szkołach powstały profile cheerowe. Dyrektorzy zauważają sens rozwoju w tym kierunku, bo jest zainteresowanie i sens rozwoju.

Zeszłoroczny wyjazd również wisiał na włosku. Problemem też były pieniądze. Wówczas pomogła zbiórka, dzięki której cheerleaderki mogły wystartować. Ale zanim zebrały potrzebną sumę, prosiły m.in. prezydenta Olsztyna o pomoc w wysokości 10 tys. zł. Ratusz tłumaczył wówczas, że napięty budżet nie pozwala na wsparcie wyjazdu. Zawodniczki dostały jednak 5 tys. zł. Czy w tym roku jest taka możliwość?


Link do zbiórki: https://zrzutka.pl

ar