Ukraińskie wojska ostrzelały rosyjskie pozycje w okupowanej części Donbasu

2023-02-22 08:53:00(ost. akt: 2023-02-22 08:54:39)

Autor zdjęcia: https://www.facebook.com/MinistryofDefence.UA

W pierwszą rocznicę uznania przez Rosję samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, ukraińskie wojska przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na rosyjskie pozycje na okupowanych terenach Donbasu - powiadomił portal stopcor.org. Główne ukraińskie agencje i media nie odniosły się do tego wydarzenia.
Eksplozje były słyszane m.in. w Mariupolu, Doniecku, Makijiwce, Charcysku, Debalcewem, Śnieżnem, Iłowajsku i Szachtarsku. W niektórych miejscach pociski zostały zestrzelone przez systemy obrony przeciwrakietowej, w innych trafiły w zakładane cele. Część zaatakowanych miejscowości, m.in. Mariupol i Śnieżne, jest oddalona o co najmniej 70 km od najbliższych pozycji ukraińskich wojsk - powiadomił portal stopcor.org, który przytoczył liczne doniesienia z mediów społecznościowych na temat wybuchów na okupowanych terytoriach.

Lojalna wobec władz w Kijowie administracja Mariupola oznajmiła na Telegramie, że wieczorem odnotowano w tym mieście 11 wybuchów. Zaatakowano prawdopodobnie miejsca koncentracji rosyjskich wojsk (https://t.me/mariupolrada/12830).

Okupacyjne władze donosiły, że Mariupol został jakoby ostrzelany amerykańskimi pociskami Ground Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) o zasięgu 150 km - powiadomił stopcor.org. Biały Dom ogłosił przekazanie tego uzbrojenia Ukrainie na początku lutego. Jak wówczas informowano, otrzymanie tych pocisków podwoi zasięg rażenia ukraińskiego wojska na lądzie i pozwoli mu atakować rosyjskie cele daleko za linią frontu.

21 lutego 2022 roku Władimir Putin ogłosił, że Rosja uznała za niepodległe państwa samozwańcze Doniecką i Ługańską Republikę Ludową, czyli tereny de facto okupowane przez Kreml po rosyjskiej inwazji na Donbas w 2014 roku. Decyzja dyktatora poprzedzała agresję zbrojną na Ukrainę, rozpoczętą trzy dni później.

Obwody doniecki i ługański, a także zaporoski i chersoński zostały pod koniec września uznane przez Kreml za część terytorium Rosji. Postanowienie władz w Moskwie "usankcjonowały" nielegalne referenda na zajętych obszarach. Wszystkie kraje członkowskie UE i NATO potępiły decyzje Kremla, oceniając je jako naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy i złamanie prawa międzynarodowego. (PAP)

szm/ tebe/