Zawisza nie taki straszny
2023-02-12 21:50:44(ost. akt: 2023-02-12 21:53:14)
Stomil Olsztyn na dwa tygodnie przed startem II ligi rozegrał sparing w Bydgoszczy. Olsztynianie 2:0 pokonali III-ligowego Zawiszę, ale trener Szymon Grabowski zaznaczył, że jest jeszcze trochę do poprawienia.
Zawisza Bydgoszcz – Stomil Olsztyn 0:2 (0:0)
0:1 - Kalisz (53), 0:2 – Kurbiel (67 k)
Stomil: Syldatk – Waleńcik (70 Kubáň), Sadowski, Kośmicki (70 Jędrzejczyk) – Karlikowski (46 Wójcik), Kalisz (75 Karlikowski), Borkowski (46 Szypulski), Krawczun (70 Borkowski; 75 Caetano), Shibata (70 Florek), Caetano (46 Spychała) – Florek (46 Kurbiel)
Runda wiosenna II ligi, w której Stomil obecnie zajmuje czwartą pozycję w tabeli, zbliża się wielkimi krokami. Olsztynianie rozegrali przedostatnią grę kontrolną w okresie przygotowawczym. Rywalem był III-ligowy Zawisza Bydgoszcz, a spotkanie odbyło się niestety na boisku niżej notowanego rywala. Warto bowiem podkreślić, że pierwotnie mecz miał się odbyć w Biskupcu, ale nie było wolnego terminu… Poza tym nigdzie w połowie drogi między Olsztynem a Bydgoszczą nie udało się znaleźć odpowiedniego boiska do rozegrania meczu.
W pierwszej połowie spotkania obie drużyny nie stworzyli wielu sytuacji. Najlepszą okazję do zdobycia bramki dla drużyny gości miał Werick Ceatano, który w sytuacji sam na sam nie potrafił jednak pokonać bramkarza Zawiszy. Olsztynianie ponadto dwukrotnie próbowali zagrozić gospodarzom po stałych fragmentach gry. Z kolei Zawisza jedyny celny strzał na bramkę strzeżoną przez Konrada Syldatka oddał sprzed pola karnego, ale goalkeeper Stomilu popisał się efektowną interwencją.
Niedługo po zmianie stron bramkę na 1:0 strzelił Dawid Kalisz, który popisał się celnym strzałem zza pola karnego. W 67. minucie nasz zespół prowadził już 2:0. Tuż po tym, jak w polu karnym sfaulowany został Filip Wójcik, „jedenastkę” pewnym strzałem pod poprzeczkę wykorzystał napastnik Piotr Kurbiel.
W pierwszej połowie spotkania obie drużyny nie stworzyli wielu sytuacji. Najlepszą okazję do zdobycia bramki dla drużyny gości miał Werick Ceatano, który w sytuacji sam na sam nie potrafił jednak pokonać bramkarza Zawiszy. Olsztynianie ponadto dwukrotnie próbowali zagrozić gospodarzom po stałych fragmentach gry. Z kolei Zawisza jedyny celny strzał na bramkę strzeżoną przez Konrada Syldatka oddał sprzed pola karnego, ale goalkeeper Stomilu popisał się efektowną interwencją.
Niedługo po zmianie stron bramkę na 1:0 strzelił Dawid Kalisz, który popisał się celnym strzałem zza pola karnego. W 67. minucie nasz zespół prowadził już 2:0. Tuż po tym, jak w polu karnym sfaulowany został Filip Wójcik, „jedenastkę” pewnym strzałem pod poprzeczkę wykorzystał napastnik Piotr Kurbiel.
– Wygraliśmy mecz, a mimo to już teraz, po takiej szybkiej analizie w szatni, chłopcy zdają sobie sprawę, że ten wynik powinien być zdecydowanie wyższy – powiedział po meczu Szymon Grabowski, trener Stomilu. – Powinniśmy się także ustrzec błędów, po których mogliśmy stracić bramki. Mamy dużo do poprawy, ale świadomość jest najważniejsza. Było widać, że nasze założenia, być może w pewnych momentach, po prostu nam przeszkadzały. Chłopcy chcieli jednak zaprezentować się dobrze, a przede wszystkim nie dopuścić do stracić bramki. Wygraliśmy – i bardzo fajnie, że to się nam udało.
Nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Stomilu w ostatnim sparingu. Trwa ustalanie szczegółów, a do startu II ligi zostały już tylko dwa tygodnie.
EM
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez