Czy pogrzeb będzie przywilejem? Posłanka Lewicy z Elbląga interweniuje w sprawie zasiłku pogrzebowego

Od 2011 roku kwota zasiłku pogrzebowego jest niezmienna i wynosi 4 tys. zł. A zmarłych trzeba pochować i coraz trudniej zrobić to godnie. Dlatego jeśli waloryzować jakieś świadczenia społeczne ze względu na inflację, to trzeba byłoby zacząć od zasiłku pogrzebowego.

Bo dziś trudno pochować człowieka za 4 tys. zł. — To nie wystarczy nawet na to, co być musi — mówi właścicielka firmy pogrzebowej.

Inflacja i wysokie ceny energii odbijają się na cenie pochówku. Bardzo podrożały trumny, bo drewno poszło w górę. Koszty kremacji ciała skoczyły dwukrotnie, bo zdrożał prąd, gaz i paliwo, co też ma wpływ na koszty pogrzebu, szczególnie w przypadku kremacji, bo np. w Olsztynie nie ma krematorium i ciała zmarłych trzeba wozić do Elbląga czy Przasnysza.

Branża szacuje, że koszt pochowania zmarłego mieści się obecnie w przedziale od 6,6 tys. zł nawet do 16 tys. zł, ale tu oczywiście wiele zależy od miejsca pochówku i tego, co życzy sobie rodzina. Bo nikt z nas nie chce chować bliskich w prześcieradłach, w trumnach z kartonu. To nie mieści się w naszej tradycji, kulturze.

Czy zasiłek zostanie podwyższony? Monika Falej, posłanka Lewicy skierowała w tej sprawie interpelację do ministra rodziny i polityki społecznej. Posłanka dostała list od mieszkańca Elbląga.

— Ostatnio miałem dwa pogrzeby w rodzinie i związane z tym koszty, a jesteśmy z żoną emerytami. Od dobrych paru lat zasiłek pogrzebowy wynosi 4000 zł i nie ulega zmianie. Zmieniają się za to koszty związane z pogrzebem, zaczynając od księdza – 1000 zł, przez firmę pogrzebową – ponad 4600 zł, opłatę dla cmentarza za miejsce pochówku – ok. 750 zł, po inne dodatkowe, które stale rosną. Czy nie pora, by zwiększyć zasiłek przynajmniej do 5000 zł? — napisał.

— Rodziny zmarłych muszą szukać pieniędzy, by godnie pochować bliską im osobę, często zadłużając się przy tym. Prawo do godnego pogrzebu niedługo stanie się przywilejem. Obawiam się, że w bliskim czasie kolejnym społecznym problemem stanie się niemożność pochowania swoich bliskich — pisze w w swojej interpelacji posłanka Falej.

Na interpelację odpowiedział Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.

— Obecnie w resorcie rodziny i polityki społecznej trwają szczegółowe analizy dotyczące możliwości zmiany wysokości zasiłku pogrzebowego, tak by jego wysokość uwzględniała z jednej strony ponoszone koszty pogrzebu, z drugiej zaś możliwości finansowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i budżetu państwa — napisał w odpowiedzi wiceminister.

Coraz więcej jest głosów w sprawie podwyższenia zasiłku. Apelują o to od dawna związkowcy z OPZZ. Związek postuluje przywrócenie przepisu, który obowiązywał przed 1 marca 2011 roku, a więc powiązanie kwoty zasiłku z przeciętnym wynagrodzeniem. Zdaniem związkowców zasiłek pogrzebowy winien być w wysokości 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu śmierci osoby, której koszty pogrzebu zostały poniesione. To oznaczałoby, że zasiłek powinien wynosić obecnie ponad 12 tys zł. Jak donosi „Super Express”, rząd zgodził się podwyższyć zasiłek pogrzebowy.

— Pracujemy nad podwyższeniem świadczenia, aby urealnić jego stawkę w stosunku do kosztów pochówku. Chcemy, aby wyniósł on 5 tys. zł — powiedział w „Super Express” ważny polityk PiS.

Bo na dużą podwyżkę, jak proponują związkowcy, raczej nie ma szans. Chodzi o ogromne pieniądze.

W ubiegłym roku ZUS wypłacił ponad 438 tys. zasiłków pogrzebowych na kwotę prawie 1,75 mld zł. To o 52 tys. zasiłków więcej niż w 2020 roku. W 2021 roku ZUS na Warmii i Mazurach wypłacił 15 620 zasiłków pogrzebowych.

— A w trzech kwartałach tego roku wypłacił 11 113, z tego oddział w Elblągu – 3704, a oddział w Olsztynie – 7409 — mówi Anna Ilukiewicz, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie warmińsko-mazurskim.

O zwrot kosztów pogrzebu może do ZUS wystąpić nie tylko rodzina, ale także każda osoba i instytucja, która te koszty udokumentuje.

Jak dodaje rzeczniczka, tego, jakie koszty należy uznać za koszty pogrzebu, niestety nie określa żadna ustawa. —Tak więc przyjmuje się, że sam pogrzeb to czynności, które trwają od chwili zgonu do pochowania zwłok lub prochów osoby zmarłej — wyjaśnia Anna Ilukiewicz.

I te koszty powinien teoretycznie pokryć zasiłek pogrzebowy, bo nikt przecież nie chce z zasiłku stawiać nagrobka.