Piotr Cichocki i Olga Górnaś-Grudzień z Olsztyna mistrzami świata żeglarzy z niepełnosprawnościami

2022-11-28 11:12:14(ost. akt: 2022-11-28 12:39:14)

Autor zdjęcia: materiały prasowe

Piotr Cichocki i Olga Górnaś-Grudzień ( AKS OSW Olsztyn) mistrzami świata żeglarzy z niepełnosprawnościami w klasie RS Venturw. W Omanie rozegrano serię finałową, w której polska załoga nie pozostawiła rywalom złudzeń.
To kolejny medal w dorobku polskiej załogi w mistrzostwach świata w tym roku. W październiku Piotr i Olga zostali wicemistrzami świata w klasie Hansa 303 double, a indywidualnie, w klasie Hansa 303 Single wywalczyli tytuły mistrzów świata.
Teraz w Omanie rywalizacja odbywała się w zupełnie nowej dla nich klasie RS Venture, a polska załoga startowała w konkurencji Para Fleet (dwie osoby z dwoma rodzajami niepełnosprawności).

— To nowa dla nas klasa, ale przecież żeglarstwo nie jest nam obce. Musimy przyzwyczaić się do specyfiki nowej łódki i z pewnością z każdym treningiem i z każdym wyścigiem będzie coraz lepiej. Nastawienie mamy bojowe — mówił przed regatami Grzegorz Prokopowicz, trener Kadry Narodowej PZŻ żeglarzy z niepełnosprawnościami.

Trener doskonale wiedział, o czym mówi, wszak zna swoich zawodników niemal tak samo, jak siebie samego. Piotr Cichocki i Olga Górnaś Grudzień w efektownym stylu wygrali serię eliminacyjną, wygrali trzy z siedmiu wyścigów i pewnie zakwalifikowali się do serii finałowej. Zasady regat były takie, że punkty z eliminacji nie liczyły się w finale, a tytuł mistrzów świata zdobywa ta załoga, która jako pierwsza wygra dwa wyścigi w serii finałowej.

— Przed finałami nie byłem zbytnim optymistą, bo rywale byli mocni, a my cały czas rozpracowywaliśmy łódkę, szukaliśmy optymalnych ustawień, a na dodatek zapowiadano słaby wiatr. Na tej łódce zdecydowanie lepiej spisujemy się, gdy wieje mocniej. Początek finałów nie był łatwy, ale udało nam się pozbierać, podejmowaliśmy dobre decyzje na wodzie i wszystko poszło po naszej myśli — mówi Piotr Cichocki.

— Bardzo się cieszymy, bo przesiadka na nową klasę była dla nas wyzwaniem, a sama łódka dużą zagadką. Łódka jest skomplikowana, jest na niej mało miejsca, trzeba się mocno wysilić i dobrze zorganizować współpracę między sobą, aby sprawnie operować całym osprzętem. Mocno się o siebie obijaliśmy, mamy po tych mistrzostwach sporo siniaków, ale sukces rodzi się w bólach. Udało się, wygraliśmy i to jest najważniejsze — dodaje Olga Górnaś - Grudzień.

— Ten sukces to wypadkowa ciężkiej pracy popartej doświadczeniem. Jestem pod wrażeniem, jak szybko Olga i Piotr opanowali nową łódkę, która jest bardzo trudna. Przede wszystkim, w porównaniu do klasy Hansa 303, na której mamy największe doświadczenie, łódka klasy RS Venture ma trzy żagle - foka, grota oraz genakera. Zawodnicy siedzą obok siebie, w centralnej części łodzi. Wszystkie regulacje zostały doprowadzone przez organizatora zawodnikom pod ręce, co umożliwiło rywalizację osobom z różnymi rodzajami niepełnosprawności. RS Venture jest łodzią kilową, nieprzewracalną, bardzo bezpieczną, ale trudną w prowadzeniu. Nasi zawodnicy mają jednak trochę doświadczenia w pływaniu na tego typu łodziach. Przed Igrzyskami w Rio rywalizowali w klasie Skud, która też ma genakera. Dodatkowo, przyjechaliśmy do Omanu kilka dni wcześniej, aby mieć chwilę na zapoznanie się ze sprzętem. Przywozimy do Polski kolejne złoto — reasumuje Grzegorz Prokopowicz.

Złoty medal Piotra Cichockiego i Olgi Górnaś – Grudzień to kolejny już sukces polskiego żeglarstwa w ostatnim czasie.