Władysław Kosiniak-Kamysz: rządzący zmieniają trochę język wobec KE, ale brakuje kropki nad i

2022-11-10 08:10:54(ost. akt: 2022-11-10 08:14:13)

Autor zdjęcia: PAP/Jan Dzban

Rządzący zmieniają trochę język wobec Komisji Europejskiej, ale brakuje postawienia kropki nad i - ocenił w środę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do sprawy środków z KPO. Przypomniał, że klub PSL złożył w Sejmie projekt noweli ustawy o SN, który ma umożliwić odblokowanie tych środków.
Kosiniak-Kamysz poinformował na briefingu w Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie), że wspólnie z parlamentarzystami PSL spotyka się z lokalnymi przedsiębiorcami, żeby rozmawiać o "uczciwym planie dla Polski". Zapewnił, że jego partia ma plan dotyczący wszystkich pokoleń.

Przypomniał, że PSL rozpoczyna zbiórkę podpisów pod projektem ustawy gwarantującej seniorom prawo dziedziczenia emerytury po współmałżonku. Partia proponuje też preferencje podatkowe dla pracujących dostępne kredyty na mieszkanie dla młodych. "To są trzy fragmenty dużej ustawy, którą będziemy składać jako projekt obywatelski, zawiązujemy właśnie komitet obywatelski" - wyjaśnił. Dodał, że chodzi o dziedziczenie emerytury, projekty "własny kąt" oraz "praca która się opłaca".

Według szefa PSL, aby Polska się rozwijała potrzebne są inwestycje. "Nie będzie ich, jeżeli nie będzie zastrzyku gotówki. Już dziś rządzący zorientowali się, ze nikt nie chce kupować polskich obligacji, że nie ma pieniędzy w budżecie. Zmieniają trochę język wobec Komisji Europejskiej, ale brakuje postawienia kropki nad i" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Jak dodał, klub Koalicji Polskiej - PSL złożył w ubiegłym tygodniu w Sejmie projekt noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, tzw. ustawę ratunkową. "Domagamy się na najbliższym posiedzeniu rozpatrzenia tej ustawy. My gwarantujemy, że opozycja poprze takie rozwiązania, a te rozwiązania przywracają praworządność w SN, co jest warunkiem otrzymania środków z UE" - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Ocenił, że jest to "uczciwa oferta, ratująca i przedsiębiorców i samorządowców". Zwrócił uwagę, że większość środków, która będzie wydatkowana z KPO, ma pójść na odnawialne źródła energii, zmianę cyfrową i poprawę usług społecznych. "Bez tych środków samorządy stracą możliwości inwestycyjne" - zauważył polityk.

Dlatego - jak mówił - osiągnięcie celu, jakim jest uczestnictwo w środkach europejskich to sprawa priorytetowa, a oparcie się na krajowych firmach, małych i średnich przedsiębiorstwach jest polską racją stanu.

"Jesteśmy w miejscu, gdzie również te zagrożenia zewnętrzne ze strony Rosji, oddziaływanie Wschodu jest bardzo silne. Tu potrzeba spokoju, stabilności i rozwoju, a nie jakichś zadym, również o charakterze politycznym. Trzeba po prostu spokoju i wspierania tych, którzy mają silny mandat społeczny, a nie podkładania im nóg, żeby się przewrócili" - mówił w Elblągu szef PSL.

Zaznaczył, że w projekcie ustawy, pod którym podpisy będą zbierane podczas spotkań organizowanych w całej Polsce, jest propozycja, by osoby zatrudnione nie płaciły składek i podatku od swojej drugiej umowy o pracę, od nadgodzin oraz od działalności gospodarczej, jeżeli łączą ją z pracą etatową.

"Jak dzisiaj im nie pomożemy, to opłaty skarbowe, podatki, składki, wszystkie daniny publiczne ich zaduszą i zatłuką. Oni po prostu wyjadą z Polski" - stwierdził lider PSL.(PAP)

Marcin Boguszewski