Premier Meloni: moja idea UE to Europa konfederacyjna

2022-11-04 10:41:07(ost. akt: 2022-11-04 10:44:57)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Nowa premier Włoch Giorgia Meloni oznajmiła, że chciałaby "konfederacyjnej" Unii Europejskiej , w której obowiązywałaby zasada "pomocniczości". Slowa szefowej centroprawicowego rządu zostały przekazane przez włoskie media w przeddzień jej wizyty w instytucjach UE.
Wypowiedź Meloni pochodzi z wywiadu do książki dziennikarza Bruno Vespy, prowadzącego w telewizji RAI polityczny talk-show "Porta a porta".

Premier stwierdziła: "Moja idea Europy to Europa konfederacyjna, w której obowiązywałaby zasada pomocniczości. Niech Bruksela nie robi tego, co lepiej może zrobić Rzym. Rzym niech nie działa tam, gdzie sam nie jest konkurencyjny".

"Mieliśmy Unię interweniującą w drobnych sprawach i nieobecną w wielkich kwestiach. Czy nie byłoby lepiej zostawić państwom narodowym debatę nad temat średnicy małży, a zamiast tego zająć się na poziomie wspólnotowym zaopatrzeniem w energię?" - dodała Meloni.

W jej ocenie europejska polityka zagraniczna "nie istnieje".

"W kwestii Libii działaliśmy w sposób rozproszony i to samo zdarzyło się w sprawie kryzysu ukraińskiego. A potem widzimy, że Unia musi zajmować się gender" - podkreśliła włoska premier.

Podczas swej pierwszej zagranicznej wizyty od zaprzysiężenia rządu 22 października Meloni spotka się w czwartek w Brukseli z przewodniczącymi: Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, Rady Europejskiej Charlesem Michelem i Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as. #3106765 6 lis 2022 23:29

    A więc witamy w UE kolejny znaczący kraj, który nie zgadza się z utopijną i zamordystyczną linią Niemiec dającą przywództwo Niemcom i sprowadzającą inne kraje do roli ich wasali. Jeśli np. Ukraina miałaby liczyć na pomoc UE pod wodzą Niemiec to do dziś czekałaby na hełmy a broń otrzymywałaby zawsze bez amunicji... Tak jak przekazane przez Niemicy czołgi, do których "zupełnym przypadkiem" nie ma amunicji... Aczkolwiek był taki polski minister, który właśnie Niemcy widział jako kraj przewodzący UE i to swoje marzenie wyraził jasno w przemówieniu w Berlinie... Na szczęście już ministrem nie jest...

    odpowiedz na ten komentarz