Zamykamy szlaban dla rosyjskich turystów

Z danych przekazanych przez Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej wynika, że w roku 2022 od 15 marca do 31 sierpnia granicę z obwodem kaliningradzkim przekroczyło ponad 66,5 tysiąca Rosjan. W analogicznym okresie 2021 roku było to 64 tysiące Rosjan, rok wcześniej 37 tysięcy.

Te dane pokazują, że mimo wojskowej agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, ruch na granicy Polski i Rosji na Warmii i Mazurach wzrósł i więcej obywateli państwa-agresora wjechało przez nasza granicę na teren Unii Europejskiej. To głównie turyści, którzy podróżują do krajów południowej Europy.

Teraz należy się spodziewać zmniejszenia tego ruchu. Od 19 września bowiem Polska i kraje bałtyckie postanowiły ograniczyć możliwość wjazdu na ich terytorium dla obywateli Rosji posiadających wizy do krajów strefy Schengen. Decyzja o możliwości ograniczenia wjazdu do strefy Schengen dla Rosjan podróżujących w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych miała zostać podjęta podczas spotkania premiera Polski Mateusza Morawieckiego z szefami rządów Estonii, Litwy i Łotwy na początku września.

— Skoro znacząca większość Rosjan popiera działania Władimira Putina na Ukrainie, to myślę, że tego typu decyzje, ograniczające możliwość podróżowania dla obywateli Rosji posiadających wizy Schengen, są absolutnie zasadne — uważa wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz.

Przedstawiciel resortu podkreślił, że ograniczenie wjazdu na teren Polski „nie dotyczy osób prześladowanych politycznie czy posiadających wizy humanitarne”.

Czy nowe obostrzenie wpłynie na życie mieszkańców terenów przygranicznych naszego regionu? Raczej nie. — Większość Rosjan, którzy przekraczali granicę Polski z Obwodem Kaliningradzkim, tak naprawdę przejeżdżały tylko przez Warmię i Mazury, kierując się w głąb Unii Europejskiej. Braniewo odwiedzały dosłownie pojedyncze osoby, tak więc ograniczenie ruchu dla obywateli Rosji w tym momencie niewiele zmieni, jeśli chodzi o naszą — mieszkańców czy przedsiębiorców — sytuację ekonomiczną — stwierdził Tomasz Sielicki, burmistrz Braniewa.

RAZ