Za 10 euro nie polecisz. Szef Ryanaira: będzie drożej, bo was stać

2022-08-23 09:59:54(ost. akt: 2022-08-23 10:41:57)
lotnisko

lotnisko

Autor zdjęcia: Pixabay

Za jedno euro, za 0,99 euro, a nawet za 9,99 euro – myślę, że nie zobaczysz tych taryf przez najbliższe lata– oznajmił prezes Ryanaira O’Leary na antenie BBC Radio 4’s Today.
Michael O’Leary przyznał, że bilety po 10 euro to zamierzchła przeszłość. Tak tanio już nie polatamy. Za 20 albo 30 euro zresztą też nie. Ryanair zamierza wyraźnie podnieść ceny. Dlaczego? Bo może. Zdaniem irlandzkiego menedżera nawet po podwyżkach wciąż będziemy chętnie podróżować samolotami.

Ta wyraźna zapowiedź podwyżki cen u irlandzkiego przewoźnika nie jest wcale wynikiem podwyżki cen paliw. Bo paliwa były już tak drogie w przeszłości, a Ryanair promował się sprzedając bilety po 1 euro. Takich okazji wtedy było niewiele, tyle kosztował „goły” bilet i oczywiście trzeba było do niego dopłacić m.in. za przewiezienie bagażu. Teraz Irlandczycy są kolejną linią lotniczą, która podnosi ceny korzystając z rosnącego popytu i głodu latania po pandemii.

Ryanair zarezerwował sobie 80 proc. dostaw paliwa lotniczego po 63 dol. za baryłkę do marca 2023 r. W drugiej połowie lipca cena baryłki paliwa do samolotów wynosiła jednak ok. 138 dol. Tym samym firma już dzisiaj zarabia krocie, ale jak widać apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2022 r. pokazują, że mimo wojny w Ukrainie Ryanair wypracował pokaźny zysk, największy od czasów wybuchu pandemii, bo sięgający 170 mln euro netto. W tym roku linia chce zarobić około miliarda euro, czyli tyle, ile za swoich najlepszych lat.

Szybkie, nocne pociągi w Europie wyprą tanie linie?


Ten swoisty "skok na kasę" prezesów tanich linii lotniczych może zdopingować polityków europejskich do szybszego wdrożenia w życie pomysłu tanich nocnych połączeń kolejowych. Międzynarodową kolej nocna w Europie to pomysł niemieckich Zielonych na walke z kryzysem klimatycznym. Współprzewodnicząca Zielonych Annalena Baerbock stwierdziła ponadto , że dobrym pomysłem będzie wprowadzenie obciążeń dla operatorów tanich połączeń na krótkie dystanse, co ma to pomóc w opanowaniu kryzysu klimatycznego. Samolot to najbardziej emisyjny środek transportu pod względem wypuszczanego do atmosfery dwutlenku węgla.

„Każdy powinien móc wyjechać na wakacje, gdzie tylko chce. Jednak przyjazne dla klimatu opodatkowanie lotów powstrzymałoby praktyki dumpingowe” – mówiła rok temu Baerbock w wywiadzie dla „Tagesspiegel”.

Zieloni proponują siatkę nocnych połączeń kolejowych, które połączyłyby największe europejskie miasta i wakacyjne kurorty. Mogłyby one być alternatywą dla tanich połączeń lotniczych.

Na mapie zaproponowanych połączeń są też polskie miasta – Kraków, Warszawa i Gdańsk, z bezpośrednimi połączeniami do Chorwacji, Holandii czy Wielkiej Brytanii.
Schemat mapy połączeń międzynarodowych.
Fot. materiały prasowe niemieckiej partii ZIelonych.
Schemat mapy połączeń międzynarodowych.

Propozycja deputowanego do Bundestagu Matthiasa Gastela zakłada, że nocne pociągi jeździłyby pod wspólną marką, w której barwach na tory wyjechałyby nowe, jednolite składy.
Bilety na nocne pociągi zdaniem polityka Zielonych powinny być dostępne za pomocą wspólnej dla wszystkich przewoźników strony internetowej i aplikacji mobilnej.

Gastel zwraca uwagę na absurd sytuacji, w której dbający o klimat podróżni płacą więcej niż osoby korzystające z wysokoemisyjnych połączeń lotniczych.

„Międzynarodowy ruch lotniczy jest obecnie bardzo uprzywilejowany podatkowo: linie nie płacą żadnego podatku paliwowego, a międzynarodowe bilety są nawet z podatku od sprzedaży. Te zakłócenia konkurencji wymagają pilnej korekty”