Przełom w sprawie agresji drogowej na S7 pod Olsztynkiem. Policjanci z Olsztyna namierzyli potencjalnych sprawców [VIDEO]

2022-08-19 14:17:25(ost. akt: 2022-08-19 14:36:39)
fragment filmu z kolizji na S7

fragment filmu z kolizji na S7

Autor zdjęcia: Twitter

Policjanci z Olsztyna nie prowadzą czynności mające na celu znalezienie sprawcy agresji drogowej z S7 pod Olsztynkiem. W całej sprawie chodzi o zachowanie kierowcy volkswagena, który złośliwie zajechał drogę seatowi, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. W wyniku agresji drogowej seat wpadł w poślizg i wylądował na barkierkach.
Dramatyczna relacja z tego zdarzenia - zamieszczona przez kierowcę seata w mediach społecznościowych - wywołała poruszenie wśród internautów.

Samochód marki volkswagen (...) zajechał mi złośliwie drogę i wcisnął hamulec, w wyniku czego musiałem hamować przy prędkości ponad 100 km/h i wpadając w poślizg miałem bardzo groźny wypadek — napisał pan Sergiusz na facebooku.

Seat zjechał na pobocze i uderzył w barierki ochronne po prawej stronie drogi. Auto zostało mocno uszkodzone, na szczęście nikomu z pasażerów nic poważnego się nie stało. Razem z kierowcą jechała jego żona i 4-letni synek. Do zdarzenia na drodze S7 między Ostródą a Olsztynkiem w woj. warmińsko-mazurskim. Policja uznała je za kolizję.


Z relacji świadków wynika, że osoba kierująca volkswagenem odjechała z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb.

Policjanci cały czas prowadzą czynności mające na celu wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia i ukarać sprawcę.

— W tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające, których celem jest ustalenie wszystkich okoliczności i uczestników zdarzenia drogowego na drodze S7 na trasie Ostróda - Olsztynek. Na tym etapie funkcjonariusze dotarli do kolejnych świadków, którzy są kolejno przesłuchiwani. Z uwagi na fakt, że są to osoby z różnych części kraju, potrzebny jest czas i pomoc policjantów z tamtejszych jednostek Policji — informuje nas mł. asp. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie — Olsztyńscy policjanci otrzymali niezbędną informację zwrotną od leasingodawcy i ustalili miejsce gdzie zaparkowany został osobowy volkswagen oraz adres osób mogących być jego użytkownikami. Auto zostało poddane oględzinom, a ustalone osoby (37-latka i 33-latek) w najbliższym czasie zostaną przesłuchane w sprawie okoliczności tego zdarzenia. Od wyników zebranego materiału dowodowego zależą dalsze czynności w tej sprawie.

I dodaje: Policjanci prowadzą postępowanie w kierunku spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. W przypadku skierowania sprawy do sądu za popełnione wykroczenia grozi grzywna w wysokości do 30 tysięcy złotych. Ponadto sąd może podjąć decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Należy także pamiętać, że na każdym etapie prowadzonego postępowania kwalifikacja czynu może ulec zmianie.

Karol Grosz, PAP