Reparacje? Niemiecki historyk nie ma wątpliwości: "Roszczenia strony polskiej są uprawnione". Wskazał również, jak je uzyskać

2022-08-12 08:20:07(ost. akt: 2022-08-12 08:40:52)

Autor zdjęcia: Fratria

Roszczenia strony polskiej o reparacje za niemieckie zbrodnie wojenne i zniszczenia są w pełni uprawnione – mówi PAP niemiecki historyk i lekarz dr Karl Heinz Roth, zajmujący się tym tematem od lat 80. XX wieku. „Polska i Polacy ucierpieli szczególnie mocno w wyniku okupacji niemieckiej. Wynikające z tego roszczenia z tytułu reparacji nie ulegają przedawnieniu” – podkreśla niemiecki historyk w rozmowie z PAP. Dotychczasowy brak odszkodowań za zbrodnie i zniszczenia dr Roth określa jako „zachowanie obłudne”.

Jak uzyskać reparacje?


Polska będzie mieć szansę na powodzenie tylko wtedy, gdy połączy siły w kwestii reparacji ze wszystkimi innymi krajami, których roszczenia odszkodowawcze były do tej pory wypłacone w najsłabszym stopniu. Chodzi o państwa powstałe po rozpadzie byłej Jugosławii, ale także Ukrainę, Białoruś i inne okupowane tereny byłego ZSRR

— wyjaśnia Roth. I dodaje, że jego zdaniem „tylko w przypadku wspólnego działania, na przykład w ramach OBWE, kraje te mogłyby wywrzeć tak dużą presję na niemiecką elitę władzy, że zmusiłyby ją do podjęcia negocjacji. W świetle obecnych konfrontacji polityczno-wojskowych wydaje się to beznadziejne”.

Karl Heinz Roth zajmuje się zbrodniami okupacyjnymi hitlerowskich Niemiec w Polsce i na innych terenach okupowanych.
Jako lekarz miałem jednak również kontakt z osobami, które przeżyły traumę w wyniku prześladowań (podczas II wojny światowej - PAP). W ciągu ostatnich kilku lat zajmowałem się kwestią odszkodowań i reparacji oraz starałem się przyczynić do ostatecznego wyjaśnienia tego wciąż nierozwiązanego problemu

— podkreśla.

„To zachowanie jest obłudne”


Jak przyznaje Roth, podjęcie tematu rozliczeń nazistowskich zbrodni w książce „Wyparte – odrzucone – odroczone. Niemiecki dług reparacyjny wobec Polski i Europy”, napisanej wspólnie z Hartmutem Ruebnerem i opublikowanej w Niemczech w 2019 roku, „nie spotkało się w Niemczech z dużą aprobatą”.

Pomysł (napisania książki) zrodził się ze świadomości, że Niemcy jako hegemoniczna potęga Europy nie mogą uciec od tego historycznego ciężaru. Niemcy odcięły się od zbrodni nazistowskich i rozwinęły szeroką +kulturę pamięci+, a ich politycy prosili ofiary o przebaczenie. Zignorowali jednak materialną stronę odszkodowania i odmówili wypłaty reparacji. To zachowanie jest obłudne, na co zwróciliśmy uwagę w naszej książce

— zauważa Roth.

Krajem, który także domaga się reparacji od Niemiec, jest Grecja, która „była o wiele bardziej konsekwentna od Polski w egzekwowaniu swoich roszczeń odszkodowawczych w ciągu ostatniej dekady” – podkreśla Roth.

Dyplomacja grecka wielokrotnie wzywała do negocjacji reparacyjnych, nie tylko ustnie, ale także w kilku notach. Ponadto parlament Grecji przygotował i uchwalił obszerny raport w sprawie reparacji

— wyjaśnia Roth i podkreśla, że „do tej pory Grecja jest jedynym krajem, który postawił Niemcom wyraźne żądania reparacji”.
Jak przypominają media, grecka komisja parlamentarna oszacowała wielkość szkód wojennych, jakie Niemcy spowodowały w tym kraju podczas II wojny światowej na co najmniej 289 mld euro.

za zgodą wpolityce.pl
Fot. wPolityce