Minister Maląg: wzrost świadczenia emerytalno-rentowego w ostatnich siedmiu latach jest wyższy niż średnioroczna inflacja

2022-08-04 18:22:13(ost. akt: 2022-08-04 18:21:58)

Autor zdjęcia: PAP

Wzrost świadczenia emerytalno-rentowego w ostatnich 7 latach jest wyższy niż średnioroczna inflacja – powiedziała w czwartek PAP.pl szefowa MRiPS Marlena Maląg. Zaznaczyła, że wobec wysokiej obecnie inflacji 14. emerytura jest kolejnym wsparciem państwa dla grup o najniższych dochodach.
Minister pracy i polityki społecznej Marlena Maląg w czwartek w Studiu PAP pytana, co z pracami nad ustawą o 14. emeryturze, która miałaby być świadczeniem stałym, poinformowała, że "oczywiście prace nad taką ustawą trwają".

Szacujemy, że 14. emeryturę otrzyma w tym roku ok. 9 mln emerytów, w tym 7,7 mln w pełnej wysokości.

Wyjaśniła, że przy wypłacaniu 14. emerytury brane jest pod uwagę kryterium dochodowe.

"Osoby, które mają powyżej kwoty 2900 zł, nie zostaną odcięte od świadczenia, tylko w ich przypadku 14. emerytura będzie pomniejszona o nadwyżkę nad tę kwotę" – powiedziała minister Maląg. "Pełna wysokość 14. emerytury wynosi 1217 zł" – przypomniała.

Przekazała, że na 14. emeryturę rząd przeznaczył ponad 11 mld zł. "Wypłaty ruszą 25 sierpnia. Nie trzeba składać żadnych wniosków, aby dostać świadczenie. To jest proces automatyczny" – podkreśliła minister.

"Opozycja zarzuca nam, że 14. emerytura to wypuszczenie na rynek kolejnych środków. My musimy tak zarządzać budżetem, żeby z jednej strony uszczelniać wydatki, ale z drugiej strony – w tym trudnym czasie, przy wysokiej inflacji – wesprzeć grupy, które mają najniższe dochody" – zaznaczyła szefowa MRiPS.

Przypomniała, że 13. emerytura, która jest wypłacana wiosną została na stałe wpisana do tzw. emeryckiego portfela.

Szefowa MRiPS przypomniała, że w poprzednim roku 14. emerytura wypłacana była w IV kwartale roku. "W tym roku dlatego właśnie sierpień, bo tak szacowaliśmy, że może być szczyt inflacji, tej wysokiej inflacji spowodowanej wojną na Ukrainie i sankcjami" – powiedziała.

"Ostateczny model i kształt pokażemy opinii publicznej i przedstawimy do prac rządu na początku 2023 r. (...) Będziemy szli w tym kierunku, że może 14. emerytura będzie na stałe" – powiedziała minister.

Wyjaśniła, że jednorazowość tego świadczenie, czyli "podejmowanie decyzji rokrocznie, daje możliwość podjęcia decyzji, w której części roku to świadczenie jest wypłacane".

"Zależy nam przede wszystkim na tym, by polityka senioralna była oparta na silnym wsparciu, także finansowym" – zaznaczyła Maląg.

Mówiąc o waloryzacji rent i emerytur, szefowa MRiPS zwróciła uwagę, że w ostatnich 7 latach przeciętna emerytura wzrosła o blisko 30 proc.

"W 2015 r. wynosiła – 2 tys., a dziś to ponad 2600 zł, nie wliczając 13. emerytury, ani 14. emerytury" – powiedziała minister. Podkreśliła, że "wzrost świadczenia emerytalno-rentowego jest wyższy w ciągu tych 7 lat niż średnioroczna inflacja".

Szefowa MiPS powiedziała, że wsparciem dla emerytów było także podwyższenie w tym roku kwoty wolnej od podatku.

"Emeryci, którzy mają świadczenie na poziomie 2,5 tys. zł, nie mają odprowadzanego podatku, a kolejne zmiany podatkowe wprowadzone od 1 lipca, czyli obniżenie podatku z 17 proc. na 12 proc., spowodowały, że kolejna grupa emerytów otrzymała wsparcie".

Wspomniała także o PIT "0" dla seniorów. "Pozwala on dłużej pracować, co z jednej strony przekłada się na wyższą emeryturę, a z drugiej strony pozwala uzupełnić rynek pracy" – dodała.

(PAP)