Olsztyn ma drzewa na gwarancji. Mogą usychać, bo i tak zasadzi się nowe? [WIDEO]

— Czy drzewa wydają dźwięki? Tak, wydają smutny trzask, jeśli są martwe. Takie właśnie "suchotniki" stoją licznie na ul. Zientary-Malewskiej i są to... nasadzenia kompensacyjne wykonane w 2020 roku — zauważa Mirosław Arczak.

Olsztyński radny zwraca uwagę, że uschły aż 53 lipy drobnolistne, które miały rosnąć w pasie drogowym.

— Nie może być przecież tak, że sadzenie nowych drzew odbywa się z medialną pompą, a potem nie ma kto ich pielęgnować i zostają nam martwe kikuty — podkreśla Mirosław Arczak.

Pytamy fachowców, kto sprawdza stan nasadzeń i jak często to robi. Czy można było zapobiec usychaniu lip?

— Nasadzenia kompensacyjne są kontrolowane przez inspektorów ZDZiT w Olsztynie. Odnośnie przedmiotowych nasadzeń przy ul. Zientary-Malewskiej — są one objęte trzyletnią gwarancją przez wykonawcę prac. Wykonawca został zobligowany do wymiany drzew jesienią bieżącego roku — odpowiada Michał Koronowski, rzecznik ZDZIT w Olsztynie.

Nasadzenia kompensacyjne, zwane również zastępczymi, to posadzenie nowych roślin w celu wyrównania strat poniesionych w związku z wycinką.

Obowiązek nasadzeń zastępczych wynika z ustawy o ochronie przyrody.

Lipa drobnolistna nie jest trudna w uprawie. Może rosnąć na stanowiskach słonecznych lub w półcieniu, również w miejscach nieosłoniętych od wiatru. Preferuje gleby przepuszczalne, piaszczysto-gliniaste i zasobne. Jest stosunkowo tolerancyjna na zanieczyszczenie powietrza.

Starsze lipy z tego gatunku nie wymagają żadnej pielęgnacji, natomiast młodym drzewom trzeba poświęcić nieco uwagi. Jest to warunek konieczny, by roślina się przyjęła.