Wzrost zakażeń Covid-19. Wiceminister zdrowia uspokaja: „Nie ma planów przywrócenia stanu epidemii"

2022-07-18 09:18:28(ost. akt: 2022-07-18 09:20:10)
wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Autor zdjęcia: PAP

Nie ma planów przywrócenia stanu epidemii. Aczkolwiek zawsze na sztabach kryzysowych, które mamy kilkanaście razy w tygodniu, także o tym rozmawiamy. Jednak na tę chwilę o czymś takim nie myślimy – oznajmił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Mamy 319 nowych przypadków - to o 40 proc. więcej niż to było tydzień do tygodnia. Nikt nie zmarł. W szpitalach przebywa niecałe 900 osób z COVID-19 - poinformował w poniedziałek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

"Dane, które mamy w tej chwili to dane weekendowe, one zawsze są trochę niższe niż te w ciągu tygodnia. To jest 319 nowych przypadków - to o 40 proc. więcej niż to było tydzień do tygodnia. Czyli widzimy, że trend wzrostowy w dalszym ciągu się utrzymuje" - powiedział Kraska w "Sygnałach dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Nie odnotowano żadnych zgonów wśród chorych na COVID-19.

"To są bardzo niskie poziomy, wydaje nam się, że one troszeczkę na pewno wzrosną, bo prognozy, które mamy na to wskazują; aczkolwiek to jest okres wakacyjny, kiedy przebywamy głównie na świeżym powietrzu. (...) Mimo wakacji ciągle apeluję, byśmy mieli w tyle głowy, że koronawirus został z nami" - zauważył wiceminister.

Dodał, że krajach Europy Zachodniej np. w Portugalii "jest już po fali wzrostu zachorowań, a w tej chwili duży wzrost jest w Niemczech czy we Włoszech". "Tak jak zawsze w kolejnych falach, to się (w Polsce) pojawia z jakimś opóźnieniem, więc u nas też wrośnie. Jednak pracownie, które przygotowują dla nas badania, nie wskazują, by czekał nas lawinowy wzrost nowych zachorowań" - stwierdził Kraska.

Wiceminister poinformował, że hospitalizowanych z COVID-19 jest mnie niż 900 osób. "Lekarze, którzy opiekują się tymi pacjentami podkreślają, że proces chorobowy jest zdecydowanie łagodniejszy niż to było w poprzednich falach. Procent zajętego miąższu płucnego jest zdecydowanie mniejszy niż to było w przypadku V fali, więc to jest optymistyczny prognostyk" - podsumował Kraska. (PAP)