"Paragon grozy" z Mikołajek. Porcja ketchupu kosztowała połowę ceny frytek

2022-07-15 09:30:40(ost. akt: 2022-07-15 13:23:24)
"Paragon grozy" z Mikołajek

"Paragon grozy" z Mikołajek

Autor zdjęcia: GO

W wakacje sobie nie żałujemy? Użytkowniczka Twittera opublikowała paragon za posiłek, który zjadła w Mikołajkach. Cena ketchupu ją zaskoczyła. Pokazała swój "paragon grozy".
Sezon urlopowy w pełni. A może można tak powiedzieć, że ruszył sezon na "paragony grozy"?

Inflacja rośnie. W czerwcu wyniosła 15,6 proc., czyli najwięcej od ponad 25 lat. Drożeje więc wszystko — nie tylko dania główne i napoje, ale także dodatki. Paragon z Mazur jest tego doskonałym przykładem.

Pani Oliwia pokazała paragon z Mikołajek. Jak widzimy na rachunku, internautka zamówiła frytki z ketchupem w jednym z tamtejszych lokali. Autorka postu za porcję frytek zapłaciła 10 złotych, a za ketchup... 5 złotych. Cena sosu delikatnie panią Oliwię zaskoczyła. Za piwa internautka zapłaciła od 14 do 20 złotych.


— Paragon grozy z keczupem za 5 ziko — napisała pani Oliwia. W komentarzu dodała, że frytek było mało. "Bardziej mnie rozbawił keczup za 5 ziko, nie robię afery po prostu to dla mnie turbo śmieszne" — dodała odpowiadając internaucie.

Wśród komentujących znalazła się osoba, która podała się za pracownika restauracji.

— Serio macie odgórnie narzucone, żeby doliczać ketchup do frytek? — spytała go autorka wpisu. Wyjaśniła też, że dostała mało frytek, a cena ketchupu ją zdziwiła i "uznała to za śmieszne".

"Paragony grozy" to hashtag, który od jakiegoś czasu regularnie pojawia się w mediach społecznościowych. Polacy odpoczywający w różnych miejscach w kraju i za granicą właśnie pod tym hasłem publikują w sieci zdjęcia rachunków.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tak prawda #3102981 15 lip 2022 16:05

    A kto każe kupować. Przestaniecie przepłacać,to zaczną schodzić z ceny. Jeżeli nie patrzymy na ceny, to po co obniżać jak i tak kupią. Napewno trochę się zamknie firmy i przetrwają tylko najlepsi. Jeże kawa kosztuje przez internet 49 zł a w sklepie 99 zł i ludzie kupują droższe to czemu ma sklep obniżyć cenę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

  2. ToraTora #3102977 15 lip 2022 15:13

    Pazerność, pazerność i jeszcze raz pazerność! Cóż, zadziała z tego powodu znany mechanizm, a nazywa się optymalizacja wypoczynku. Czyli w przyszłym roku ludzie będą dokładnie analizować kierunki i koszty i wtedy zacznie się płacz tych pożal się Boże pseudo restauratorów. Będą biadolić o obwiniać wszystko wszystkich za swoją klęskę. Niestety tak działa ta bomba z opóźnionym zapłonem. Oni ją teraz zdetonowali i nie rozumieją, że właśnie wykończyli swoją przyszłość w kolejnych latach. I dobrze, mnie nie żal zawsze nie lubiłem pazerności!!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz

  3. GregOlsztyn #3102973 15 lip 2022 13:15

    Dlatego keczup i musztardę należy zawsze nosić przy sobie

    Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz