Minister finansów Magdalena Rzeczkowska: rząd przyjął założenia do budżetu na 2023 r.

2022-06-15 10:45:33(ost. akt: 2022-06-15 10:52:54)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Rząd przyjął założenia do projektu ustawy budżetowej na 2023 r. – poinformowała we wtorek minister finansów Magdalena Rzeczkowska. W przyszłym roku wzrost PKB ma wynieść 3,2 proc., a inflacja 7,8 proc.
Na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął założenia projektu budżetu państwa na rok 2023, a także propozycję średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na przyszły rok.

Podczas konferencji po posiedzeniu rządu Rzeczkowska podkreśliła, że wybuch wojny zmienił perspektywy gospodarki. "Musimy się liczyć ze spowolnieniem gospodarczym, ale nadal będziemy notować wzrost gospodarczy. Udało się nam utrzymać niskie bezrobocie, na poziomie 5,1 proc. i takiego bezrobocia na poziomie 5,1 proc. spodziewamy się także w przyszłym roku” - powiedziała Rzeczkowska.

Poinformowała, że w założeniach do projektu budżetu na 2023 r. znalazły się propozycje wzrostu płac w sferze budżetowej. „Nasza propozycja wzrostu płac w sferze budżetowej w przyszłym roku to 7,8 proc.” – oświadczyła szefowa MF. Dodała, że ta propozycja zostanie przekazana Radzie Dialogu Społecznego.

Rząd zakłada, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 3,8 proc., a w przyszłym 3,2 proc. "Wpływ na to będzie miało przede wszystkim silne zacieśnienie polityki monetarnej w 2022 r. (oddziałujące na sferę realną gospodarki z opóźnieniem) i pogorszenie sytuacji w otoczeniu zewnętrznym polskiej gospodarki" - podała po posiedzeniu Rady Ministrów KPRM.

Zgodnie z przyjętymi założeniami spożycie prywatne w tym roku wzrośnie realnie o 5,9 proc. Pomimo niepewności, wysokiej dynamice konsumpcji prywatnej sprzyjać będzie m.in. dobra sytuacja na rynku pracy (niska stopa bezrobocia i utrzymujący się realny wzrost funduszu płac), obniżki podatku dochodowego i podatków pośrednich i wydatki konsumpcyjne uchodźców wojennych - oceniono. W 2023 r. dynamika ta wyniesie 4,0 proc., a więc osiągnie poziom bliski wieloletniej średniej w polskiej gospodarce - przewiduje rząd.

Realne tempo wzrostu nakładów brutto na środki trwałe ma wynieść w latach 2022-2023 odpowiednio 4,8 proc. oraz 4,0 proc. Rząd spodziewa się, że wyższa niż w 2021 r. dynamika inwestycji będzie wynikała głównie ze wzrostu inwestycji publicznych, w tym m.in. na obronę narodową oraz Rządowy Program Inwestycji Strategicznych. Dynamika inwestycji prywatnych będzie utrzymywała się na obniżonym poziomie, na co wpływ będą miały: rosnące koszty finansowania wynikające z podwyżek stóp procentowych, niepewność związana z wojną na Ukrainie, wysokie ceny surowców i problemy z globalnymi łańcuchami dostaw. Pozytywnie na dynamikę wzrostu nakładów inwestycyjnych w gospodarce wpłynie rozpoczęcie wydawania środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Rząd oczekuje, że realny wzrost eksportu wyniesie 4,5 proc. w tym i 4,0 proc. w przyszłym roku. Szacowany realny wzrost importu w latach 2022 i 2023 wyniesie odpowiednio 4,1 proc. oraz 3,1 proc. Oznacza to, że wkład eksportu netto we wzrost PKB w 2023 r. będzie pozytywny.

Według założeń do projektu budżetu inflacja w tym roku wyniesie średnio 9,1 proc., a w 2023 r. obniży się do 7,8 proc. Wskaźnik ten może ulec zmianie zależnie od sytuacji geopolitycznej - zastrzeżono. Jak podano, w I kw. br. inflacja wyniosła 9,7 proc. Stopniowe wyhamowywanie tempa wzrostu cen jest spodziewane od III i IV kw. br., na co wpływ będzie miało zacieśnienie polityki monetarnej i oczekiwana stabilizacja cen surowców energetycznych - oceniono.

Zdaniem rządu przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej w tym roku będzie wyższe niż rok wcześniej (o 1,2 proc.), a w 2023 r. nieznacznie się obniży (o 0,1 proc.). Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec roku wyniesie 5,1 proc. i na tym poziomie utrzyma się na koniec 2023 r.

W założeniach przyjęto, że nominalne tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej przyspieszy - według prognozy rządu - do 10,2 proc. w tym roku, w przyszłym wyniesie 9,6 proc.

Rząd proponuje średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w przyszłym roku w wysokości 107,8 proc. w ujęciu nominalnym. Oznacza to, że wynagrodzenia oraz kwoty bazowe w 2023 r., ustalone zgodnie z ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, zostaną zwaloryzowane o 7,8 proc., czyli o prognozowaną średnioroczną dynamikę cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Zgodnie z procedurą budżetową przedstawioną na stronie resortu finansów, założenia przyszłorocznego budżetu oraz wstępną prognozę wybranych wskaźników makroekonomicznych rząd ma w czerwcu przedstawić Radzie Dialogu Społecznego. Z kolei w lipcu procedura zakłada ustalanie kwot limitów wydatków dla poszczególnych części budżetowych na rok (n+1). W sierpniu MF ma opracować i przesłać RM wstępny projekt budżetu na następnie przekazać go do zaopiniowania Radzie Dialogu Społecznego. Na uchwalenie ostatecznego projektu ustawy budżetowej na 2023 r. i przedłożenie go wraz z uzasadnieniem do Sejmu, Rada Ministrów ma czas do 30 września br. (PAP)