Gen. Polko: Mówienie, że Ukraina przegrywa jest niedopuszczalne. Tego typu twierdzenia uważam za absurd

2022-05-29 08:20:01(ost. akt: 2022-05-29 08:19:49)
Gen. Roman Polko, były dowódca jednostki „Grom”

Gen. Roman Polko, były dowódca jednostki „Grom”

Autor zdjęcia: Fratria

„Rosja nie może tej wojny wygrać. Nie wolno płacić okupu terrorystom” - mówi generał Roman Polko w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Gen. Polko komentuje doniesienia o tym, że Ukraina rzekomo przegrywa wojnę na wschodzie swojego terytorium.

Tego typu twierdzenia uważam za absurd. Chciałbym przypomnieć, że jeszcze kilka tygodni temu zastanawialiśmy się czy Rosjanie zajmą Kijów, czy dojdą do Lwowa. Spójrzmy też na potencjały obu państw. Jakim potencjałem ludzkim i sprzętowym dysponuje Rosja, a jakim Ukraina. Mówienie, że Ukraina przegrywa jest niedopuszczalne. To, że niektóre pozycje są odbijane pokazuje, że duch walki w tym narodzie cały czas jest

– zapewnia gen. Roman Polko.

Skupiłbym się na konieczności pomagania Ukrainie. Szczególnie w kwestii broni rakietowej. Niektóre kraje dopiero podejmują decyzję, by przekazać wyrzutnie typu MLRS. Tego sprzętu wciąż brakuje. Pomimo zadawania ogromnych strat Rosji, Ukraina też płaci krwią. Doskonale było wiadomo, że teren, na którym obecnie miejsce mają walki, jest dużo trudniejszy. A mimo tego udało im się zniszczyć plany Kremla i uniemożliwić triumf, który miałby być świętowany 9 maja

– dodaje były dowódca jednostki „Grom”.

Działania Rosjan


Roman Polko mówi też o działaniach wojsk rosyjskich, które niszczą wszystko, co napotkają na swojej drodze.

W niektórych miejscach przetacza się walec ogniowy, który niszczy wszystko. Trudno to jednak nazwać rosyjskim zwycięstwem. To po prostu palenie i niszczenie. Nie ma trwałych zdobyczy, które mogłyby coś znaczyć. Rosja po prostu sieje zniszczenie. Pamiętajmy, że ze strony ukraińskiej nie byłoby sensownym, by dać się zamknąć w okrążeniu. Dlatego lepiej czasami wycofać część wojsk, np. by przygotować kontruderzenie. A nie mam wątpliwości, że Rosji wyczerpują się zasoby

– twierdzi.

Pytany o to, czy państwa Zachodu wciąż mają wolę i możliwości wsparcie sprzętem Ukrainy, odpowiada:

Są kraje, które od początku wspierały Ukrainę. To Wielka Brytania, Czechy czy Polska. Rozumiemy, że Ukraińcy walczą też o nasze bezpieczeństwo. Kraje, które nie dają się oszukać słowom pożytecznego idioty Kissingera, który mówi, by Rosji coś dać. Taka strategia usypiania niedźwiedzia spełnianiem części jego życzeń, doprowadziła do dzisiejszej sytuacji. Putin karmił Zachód strachem, dzięki temu rósł apetyt rosyjskich barbarzyńców. Rosja ma szacunek tylko dla silnych. Dlatego Zachód powinien zintensyfikować wsparcie dla Ukrainy i robić to na tyle mocno, by do końca tego roku udało się odbić zajęte tereny. Rosja nie może tej wojny wygrać. Nie wolno płacić okupu terrorystom.

za zgodą wpolityce.pl
Fot. wPolityce