Monika Rosa: Myślałam, że to covid, a to była ciąża. W Polsce nie jest łatwo być matką, nie jest łatwo być kobietą

2022-05-26 08:53:03(ost. akt: 2022-05-26 09:12:00)

Autor zdjęcia: Facebook Monika Rosa

Polityk Koalicji Obywatelskiej wspomina również moment, w którym dowiedziała się, że zostanie mamą. - Pamiętam, że byłam w kompletnym szoku. To był okres covidu. Najpierw myślałam, że mam koronawirusa, bo się słabiej czułam, więc zrobiłam test. Okazało się, że to nie covid. Drugi był test ciążowy – okazało się, że to ciąża – opowiada w Dzień Mamy Monika Rosa z Nowoczesnej.
O obowiązkowym urlopie macierzyńskim dla ojców, żłobku w sejmie i ciąży która była zaskoczeniem, opowiada Radiu Zet w Dzień Mamy Monika Rosa z Nowoczesnej.

- Nie jest łatwą być matką, nie jest łatwo być kobietą w Polsce. Polityka prorodzinna naszego państwa skupiła się przede wszystkim na transferach, na pieniądzach – mówi Monika Rosa - posłanka KO oraz mama 8-miesięcznego Filipa. Gość Radia ZET uważa, że 500+ nie zachęci kobiet do tego, by chciały mieć więcej dzieci. Z czym mierzą się rodzice? – Ważna jest ochrona zdrowia, a w Polsce jest ona w dość fatalnym stanie. Bardzo dużo badań, które trzeba wykonać dziecku – robimy z własnej kieszeni – komentuje Monika Rosa z Nowoczesnej. Bardzo ważny – jej zdaniem – jest także podział obowiązków pomiędzy partnera i partnerkę. W związku z tym posłanka proponuje obowiązkowy urlop dla ojców. - Urlop dzielony pomiędzy matkę i ojca jest rzadko wykorzystywany, a po drugie dość krótki. Chodzi o to, by urlop rodzicielski miał też element obowiązkowy dla ojców. Np. 2 miesiące urlopu, który przepada, jeśli ojciec go nie wykorzysta – mówi Gość Radia ZET.


Co zrobi Koalicja Obywatelska, jeśli wygra wybory, by poprawić los polskich mam? - 1. Polityka mieszkaniowa – ułatwienie zdobycia kredytu, budownictwo socjalne dla par. 2. Walka z drożyzną i wysokimi ratami. 3. Żłobki, dopłaty do ubezpieczenia niań. 4. Elastyczny czas pracy – wylicza Monika Rosa. Jej zdaniem ważne jest również, by kobieta na rynku pracy była traktowana równie dobrze, jak mężczyzna. - Bardzo ważne jest również in vitro. Powinien nastąpić powrót do refundacji. Dopiero po urodzeniu Filipa zrozumiałam, jak bardzo można chcieć mieć dziecko – dodaje Gość Radia ZET.


Dopytywana o powiązanie emerytur z liczbą wychowanych dzieci, nad czym zastanawia się resort rodziny, Monika Rosa odpowiada, że należy najpierw "tu i teraz" zapewnić kobietom bezpieczeństwo ekonomiczne, „żeby nie bały się, że zostaną z dzieckiem na bruku, że nie będą miały pieniędzy na spłatę kredytu, żeby nie bały się, że w ogóle zabraknie im pieniędzy”.


Rosa: Przyszłym posłankom z dziećmi życzę, by sejmowa infrastruktura była lepsza. Idealnie, gdyby w Sejmie był mini żłobek


- Posłanki nie mają urlopu macierzyńskiego. Głosowania w Sejmie opuściłam tylko raz, jak byłam akurat na porodówce. Jeżdżę ciągle z Filipem do Sejmu, razem z moją mamą – opowiada Monika Rosa. Dodaje, że jej syn wychowuje się trochę w domu, a trochę w hotelu sejmowym. - W hotelu sejmowym jest jeden, niewielki pokój dla matki z dzieckiem. Gdy moja mama zostaje z Filipem, to ja w czasie przerw albo między komisjami mogę wyjść, pobawić się z nim, nakarmić go – opisuje parlamentarzystka. Rosa życzy również przyszłym posłankom mamom, by infrastruktura sejmowa była znacznie lepsza. - Byłoby idealne, gdyby był mini żłobek. Nawet kiedyś się o tym mówiło w Sejmie, ale decyzji nie było – mówi Gość Radia ZET.


Polityk Koalicji Obywatelskiej wspomina również moment, w którym dowiedziała się, że zostanie mamą. - Pamiętam, że byłam w kompletnym szoku. To był okres covidu. Najpierw myślałam, że mam koronawirusa, bo się słabiej czułam, więc zrobiłam test. Okazało się, że to nie covid. Drugi był test ciążowy – okazało się, że to ciąża – opowiada w Dzień Mamy Monika Rosa z Nowoczesnej.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as. #3100356 27 maj 2022 23:22

    Jeśli posłanka KO myli Covid z ciążą to strach się bać co może jej się pomylić w polityce czy w ważnych projektach ustaw. No i niestety trudno przypuszczać by mogła aktywnie działać w polityce skoro wychowuje małe dziecko... Ale może za to zgodnie z dyscypliną klubową głosować - i pewnie o to chodzi.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz