Skandal w Stomilu Olsztyn. Piłkarz został odsunięty od klubu, bo kradł pieniądze ze skarbonki

2022-05-24 07:19:43(ost. akt: 2022-05-24 08:19:30)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Jonathan Simba Bwanga, to 21-leni obrońca, który do Stomilu dołączył przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Mimo tego, że Kongijczyk regularnie występował w pierwszym składzie, to ostatni raz na murawę wyszedł 9 kwietnia w meczu z Miedzią Legnica. Klub wtedy poinformował, że przyczyną nieobecności piłkarza są problemy osobiste. Teraz jednak poznaliśmy prawdę.
Prawdę na temat "powodów osobistych" Jonathana Simby Bwangi opublikował portal stomil.olsztyn.pl. Pierwsze plotki odnośnie nieprofesjonalnego zachowania obrońcy olsztyńskiego klubu pojawiły się przed meczem z GKS-em Katowice. Kongijczyk miał wtedy zostać przyłapany podczas imprezy w jednym z klubów nocnych na Starym Mieście. Bwanga jednak został odsunięty od treningów w połowie kwietnia, czyli jakiś czas po incydencie. Okazuje się, że prawdziwa przyczyna podjęcia przez Stomil takiej a nie innej decyzji była inna.

"Sroka zamiast lwa"


Zawodnicy Stomilu Olsztyn zorientowali się, że ze wspólnej skarbonki na cele drużynowe znikają fundusze. Sytuacja była o tyle tajemnicza, że nikt nie organizował żadnych przedsięwzięć a Bwanga najczęściej wychodził z szatni jako ostatni. Piłkarze Stomilu rodem z amerykańskich kryminałów zorganizowali dwie zasadzki, których celem był Kongijski obrońca olsztyńskiej drużyny.

Piłkarze najpierw zainstalowali w szatni ukryte kamery, które skierowali na wspólną skarbonkę. Szybko okazało się, że nagrały one Jonathana Simbę Bwangę buszującego w poszukiwaniu pieniędzy. Przyłapany na gorącym uczynku piłkarz tłumaczył się, że po prostu szukał kawy.

Zarząd długo zastanawiał się co zrobić z zawodnikiem. Z jednej strony Stomil wiedział, że czeka go walka o utrzymanie i rezygnacja z solidnego obrońcy mogła przeszkodzić drużynie w realizacji tego celu. Z drugiej jednak samopoczucie zawodników jest dla klubu jest równie ważne co gra Bwangi. Ostateczny głos pozostawiono więc drużynie.

Piłkarze stwierdzili jednogłośnie: nie chcemy mieć z nim wspólnego


Według relacji portalu stomil.olsztyn.pl zawodnicy mieli jednogłośnie stwierdzić, że nie chcą grać w jednej drużynie z Bwangą. Pod uwagę były brane również inne sposoby ukarania obrońcy, m.in. przebranie się w osobnej szatni, jednak zawodnicy Stomilu mieli stwierdzić, że "wolą się skupić na walce o utrzymanie, a nie pilnowaniu swojego dobytku".

Ostatecznie Stomil Olsztyn spadł z pierwszej ligi, a Johnathan Simba Bwanga w biało-niebieskiej koszulce już nie zagrał.

Źródło: stomil.olsztyn.pl

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. basilo #3100028 24 maj 2022 09:18

    Czekajcie, czekajcie ... Stomil to ta 3-ligowa Duma Warmii ? Żeby ich tylko namsze nie wpuścili bo jeszcze "taca" zniknie

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. SumRed #3100034 24 maj 2022 09:23

      Czekajcie, czekajcie wpólna skarbonka ? w szatni? a na co oni oszczedzali? na buty? na wspólne wakacje? czy na imprezy na starowce? w tej drużynie grają dorośli ludzie?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-11) odpowiedz na ten komentarz

    2. AtoJa #3100036 24 maj 2022 10:16

      Ojtam .ojtam. Wyrzucili go bo sa rasistami.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz