"Stanęliśmy na 20 minut". GKS Wikielec nie bez problemów zameldował się w półfinale WPP [ZDJĘCIA]

2022-04-28 14:43:53(ost. akt: 2022-04-28 15:08:48)
Mecz DKS — GKS dostarczył dużych emocji, przy piłce Arai Kentaro z Wikielca

Mecz DKS — GKS dostarczył dużych emocji, przy piłce Arai Kentaro z Wikielca

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

PIŁKA NOŻNA \\\ Po wczorajszych (środa 27 kwietnia) meczach mamy już komplet zespołów z awansem do półfinału Wojewódzkiego Pucharu Polski. Wśród nich jest GKS Wikielec, który w trenerskim debiucie Damiana Jarzembowskiego nie miał łatwej przeprawy z DKS-em Dobre Miasto.

DKS Dobre Miasto – GKS Wikielec 2:2 (0:0), karne 4:5
0:1 — Visnakovs (55), 1:1, 2:1 — Różowicz (75, 90) 2:2 — Kujawa (90+)

DKS (wyjściowa "11"): Dzikowski — Bucholc, Francuz, Kowalski, Gawryś, J. Chojnowski, Bartkowski, Radzki, K. Chojnowski, Różowicz, Lubak,

GKS (wyjściowa "11"): Rutkowski — Korzeniewski, Otręba, Grzybowski, Kacperek, M. Jajkowski, Szypulski, Błaszak, Mulkiewicz, Kentaro, Visnakovs,

To nie było łatwe i przyjemne zwycięstwo, wręcz odwrotnie — IV-ligowy DKS Dobre Miasto napsuł sporo krwi zespołowi, których i tak ostatnio przeżywa kiepski moment. Nadzieją na wyjście z dołka, także mentalnego, jest zmiana na stanowisku trenera. W poniedziałek Piotr Zajączkowski, po serii słabych meczów bez wygranej, złożył rezygnację, a zarząd w jego miejsce zatrudnił Damiana Jarzembowskiego, byłego szkoleniowca Constracu Lubawa (A klasa).

Goście wyszli na prowadzenie w 55 minucie za sprawą gola Eduardsa Visnakovsa, który w końcu zaliczył trafienie w barwach GKS-u Wikielec w meczu o stawkę. Gospodarze jednak potrafili wyrównać, a nawet zdobyć bramkę na 2:1 w 90 minucie — oba gole dla DKS-u były dziełem Mateusza Różowicza. Na szczęście Rafał Kujawa doprowadził do remisu w doliczonym czasie gry.

Wojnę nerwów w karnych lepiej przetrwali piłkarze z Wikielca, którzy wygrali w tej serii 5:4.

O komentarz do spotkania poprosiliśmy nowego trenera GKS-u. — W mecz weszliśmy bardzo dobrze, jednak później zdarzył się nam niewytłumaczalny przestój, który trwał około 20 minut. Nie możemy sobie pozwalać na takie momenty słabości — mówi Damian Jarzembowski.

— W drugiej połowie zdominowaliśmy początkowo rywala, czego efektem była też bramka Visnakovsa. W tej części spotkania jednak także nie ustrzegliśmy się błędów, po których traciliśmy bramki — mówi szkoleniowiec, który już jest w trakcie analizowania wczorajszego pojedynku i przygotowywania zespołu do sobotniego ligowego meczu z Bronią Radom (sobota 30 kwietnia, 12.00 w Wikielcu).

Przed tygodniem grę w fazie półfinałów zapewnił sobie Znicz Biała Piska, który pokonał na swoim boisku 2:0 Mamry Giżycko, natomiast wczoraj nastąpiło dokończenie meczów 1/4. Półfinałowe spotkania zostaną rozegrane pod koniec maja, a decydujące starcie 25 czerwca na zakończenie sezonu piłkarskiego.

POZOSTAŁE MECZE 1/4 FINAŁU WPP:

Rominta Gołdap – MKS Korsze 2:0 (1:0)
1:0 — Dyniszuk (11), 2:0 — Paszkowski (35)

Stomil II Olsztyn – Polonia Lidzbark Warmiński 2:0 (1:0)
1:0 — Florek (9), 2:0 — Brdak (65)

Znicz Biała Piska – Mamry Giżycko 2:0 (0:0)
1:0 – Duchnowski (71), 2:0 – Famulak (86)

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl