„Burczybrzuchy w ełckim żłobku” – właścicielka przyznała się do zarzutów. Znamy wyrok.

2022-04-28 11:57:08(ost. akt: 2022-04-28 12:23:15)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Wracamy do głośnej sprawy ełckiego żłobka "Maluszek" i – jak wówczas podnosili rodzice - głodzenia tamtejszych dzieci. W marcu ubiegłego roku rodzice zaalarmowali o nieprawidłowościach sanepid. Potem sprawą zajął się sąd. Dzisiaj zapadł wyrok.
Temat dzieci, które miały być głodzone w Niepublicznym Żłobku „Maluszek” poruszyliśmy w marcu ubiegłego roku. Rodzice mieli wówczas wiele uwag do kadry/właścicielki placówki i poinformowali o rzekomych nieprawidłowościach ełcki sanepid. Temat opisywaliśmy w art. BURCZYBRZUCHY W EŁCKIM ŻŁOBKU?

Rozgoryczeni rodzice zapowiadali wówczas, że „nie odpuszczą i poinformują o wszystkim odpowiednie instytucje”. Finalnie sprawą żłobka zajął się sąd. Dzisiaj w Ełku zapadł wyrok w tej sprawie.

Sąd wydał wyrok skazujący na podstawie zarzutów z art. 286 par. 1 KK (...) do zarzutów oskarżona się przyznała. Dzisiaj przed sądem doszło do dobrowolnego poddania się karze, przy udziale też części rodziców, którzy korzystali z uprawnień oskarżycieli posiłkowych. Ustalono karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu, zakaz pełnienia funkcji w ramach wykonywania zawodu (oraz działalności gospodarczej w postaci prowadzenia żłobków czy przedszkoli) oraz naprawienie szkody na rzecz każdej z pokrzywdzonych osób — powiedział nam świeżo po sprawie szef ełckiej prokuratury rejonowej Łukasz Paradowski.

A jak art. z którego właścicielka przedszkola została skazana, przekłada się na dzisiejszy wyrok?

Chodzi o wyłudzenia od rodziców dzieci pieniędzy, z których miały być opłacane posiłki dla dzieci, a okazało się, że były opłacane jedynie w części, więc ta usługa była wykonana w sposób nieprawidłowy. Skutkowało to tym, że dla rodziców usługa była bezwartościowa – płacąc za posiłki powinni mieć gwarancję, że są pełnowartościowe i zgodne z umową. Tak w tym przypadku nie było, co zdaniem prokuratury wypełniało znamiona wyłudzenia.