Elbląg gotowy na otwarcie kanału przez Mierzeję Wiślaną

2022-04-26 18:23:28(ost. akt: 2022-04-26 15:28:10)
Od lewej: Arkadiusz Zgliński, Witold Wróblewski i prof. Krzysztof Luks

Od lewej: Arkadiusz Zgliński, Witold Wróblewski i prof. Krzysztof Luks

Autor zdjęcia: EG

Prezydent Witold Wróblewski podsumował inwestycje w elbląskim porcie, które zostały podjęte od czasu jego reaktywacji. Przedstawił też plany rozwoju na przyszłość i zapewnił, że Elbląg jest gotowy na otwarcie kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Elbląg czeka na nowe możliwości

— Już od dawna mówiliśmy o wielu działaniach — i to w różnych kierunkach — jeśli chodzi o zabezpieczenie interesów i rozwój portu. Od początku Elbląg kibicował i nadal kibicuje koncepcji budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną — powiedział Witold Wróblewski.

I podkreślił: — Już od dawna wskazywaliśmy również możliwości, jakie przekop niesie dla Elbląga.

— Wartość miejskich inwestycji, które podejmowaliśmy na przestrzeni lat, by rozwijać port i jego otoczenie to ponad 100 mln zł — mówił prezydent Elbląga.
Należy tu wymienić trasę Unii Europejskiej, terminal składowo-przeładunkowy, terminal pasażerski, modernizację i rozbudowę infrastruktury wodnej w obrębie Starego Miasta, Pętlę Żuławską i nowy hangar przy ul. Radomskiej.

Elbląg planuje też kolejne inwestycje w ramach rozwoju portu morskiego. Można tu wymienić m.in. budowę obrotnicy dla statków o średnicy maksymalnie do 180 m, co przyczyni się do wzrostu przepustowości w porcie oraz ułatwi nawigację i obrót większych jednostek, przedłużenie o 150 metrów istniejącego nabrzeża obecnego terminala przy ul. Radomskiej, budowę nowego terminala uniwersalnego o wielkości około 15 ha wraz z infrastrukturą towarzyszącą, tj. z placami składowymi, nabrzeżem o długości ok. 500 metrów, magazynami, bocznicą kolejową i ciągami komunikacyjnymi.

Planowana jest też modernizacja nabrzeża przy Energa Kogeneracja. Inwestycja ma polegać na pogłębieniu toru przy nabrzeżach cumowniczych, jak również pracach technicznych przy nabrzeżu i nawierzchni.

Przewiduje się także modernizację Wyspy Spichrzów. Elbląg otrzymał promesę inwestycyjną z programu rządowego Fundusz Polski Ład na modernizację nabrzeży, budowę miejsc cumowniczych i adaptację terenu przeznaczonego pod inwestycję programu Fabryka od wejścia do wyjścia fosy staromiejskiej.

— Jako samorząd jesteśmy przygotowani na to, aby kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną został otwarty jak najszybciej — oznajmił Wróblewski.

Jego zdaniem wspomniana inwestycja nabiera jeszcze większego znaczenia w obecnej sytuacji politycznej, jaką jest agresja Rosji na Ukrainę.

– Do tej pory żegluga była uzależniona od strony rosyjskiej, teraz możemy się uniezależnić – wskazywał Wróblewski.

Trudne początki


– Port w Elblągu jest ewenementem w Polsce. Formalnie i prawnie został zlikwidowany – dlatego mówimy o jego reaktywacji. Port po 1990 roku nie istniał – podkreślał prof. Krzysztof Luks.

– Do 1997 roku miasto odtwarzało zarówno infrastrukturę, jak i kwestie prawne związane z jego przywróceniem. Przez ponad 30 lat doprowadzono port do niezłego stanu. Perspektywy są dla niego obiecujące, także w związku z sytuacją międzynarodową. Mamy też konkretne projekty, jak ten dotyczący obrotnicy, i zabezpieczone pieniądze miejskie na dokumentację niezbędną do jej wykonania – wskazywał prof. Luks.

I dodał z optymizmem: – W tej chwili w zakresie rozwoju portu działa zarówno rząd, jak i miasto. Co ważne, mamy ciągłość, tradycję i cierpliwość.

Oczekiwanie na rozwój


– Gdyby nie determinacja samorządu na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, port elbląski praktycznie by nie istniał. Miasto cały czas inwestowało środki finansowe w budowę infrastruktury – mówił Arkadiusz Zgliński, dyrektor elbląskiego portu.

I podkreślił: – Nie jest prawdą, że elbląski port nie jest przystosowany. Dziś, kiedy projekt drogi wodnej jest realizowany, możemy ubiegać się o środki na dalszą modernizację naszej infrastruktury, mamy też możliwość dostosowywać nasze terminale i miejsca cumownicze do głębokości zakładanej na przekopie.

I wskazał: – Jeżeli chodzi o obrotnicę, to już dziś mamy miejsca, gdzie można obrócić jednostki o długości do 85 metrów. Zdarzało się w przeszłości obracać nawet statki około 100-metrowe.

Według Arkadiusza Zglińskiego port będzie efektywniejszy poprzez poszerzenie dotychczasowej współpracy, jak i nawiązywanie nowej.

– Współpracujemy z portami skandynawskimi, niemieckimi i litewskimi. Jednym z jej efektów będzie podpisanie w najbliższym czasie listu intencyjnego w polskiej ambasadzie w Kopenhadze w Danii pomiędzy elbląskim portem a duńskim Vordingborg – poinformował dyrektor portu.

Ewelina Gulińska