Uprawianie sportu nas hartuje [ZDJĘCIA]

2022-03-15 12:00:00(ost. akt: 2022-03-15 11:24:02)

Autor zdjęcia: materiały prasowe

SPORT SZKOLNY\\\ Rozpoczął się cykl zawodów dla dzieci Athletics Challenge, którego pomysłodawcą jest Karol Zalewski, lekkoatleta AZS Olsztyn. Rywalizację drużynową wygrała SP 18 w Olsztynie, ale najważniejsze były duch sportu i dobra zabawa.
Trzeba lubić sport. Trzeba wcześnie zaczynać. Człowiek może zostać naukowcem, wynalazcą, skromnym szewcem. Kimkolwiek. Ale wczesne uprawianie sportu nas hartuje. Nie dotrzymujemy idei fair-play przez całe życie, ale jak ją łamiemy, to nas sumienie gryzie – mówił legendarny komentator sportowy Bohdan Tomaszewski. Słowa mistrza mikrofonu - zwracające uwagę na moralny wymiar sportu - są najlepszym dowodem na to, że już jako dzieci powinniśmy zaprzyjaźnić się ze sportem.
Sala gimnastyczna olsztyńskiej SP 7 tętniła życiem od wczesnych godzin rannych, a punktualnie o godz. 10 zamieniła się w istne kłębowisko pozytywnych emocji. Powodem „zamieszania” było blisko 100 młodych sportowców w wieku od 8 do 12 lat, którzy wzięli udział w zawodach z cyklu Athletics Challenge organizowanych przez fundację Karola Zalewskiego (mistrz olimpijski z Tokio w sztafecie mieszanej 4x400 m). Mali adepci królowej sportu krzycząc, klaszcząc i dopingując się wzajemnie, stawiali pierwsze kroki na długiej drodze do sportowego parnasu. Warto również dodać, że przybyła na zawody młodzież wykazała się godnym podziwu hartem ducha, walcząc w duchu idei fair-play, przede wszystkim z własnymi słabościami.
Zaangażowanie i wola walki maluchów, którzy w pocie czoła zmagali się ze specjalnie przygotowanymi dla nich konkurencjami o charakterze „około lekkoatletycznym”, zaskoczyły nawet pomysłodawcę całego przedsięwzięcia.

Karol Zalewski nie krył, że jest pod wrażeniem postawy dzieci. – Niby to tylko zabawa, ale w powietrzu czuć było tę specyficzną, trudną do uchwycenia i opisania atmosferę towarzyszącą zawodom sportowym. To cieszy najbardziej, bo celem przedsięwzięcia jest pokazanie dzieciom, że można mieć niesamowitą frajdę z uprawiania sportu. Notabene od tego trzeba zawsze zaczynać. Od zachęcenia dzieci najpierw do ruchu, a potem do sportu poprzez zabawę – podsumowuje wybitny specjalista od biegu na 400 m.

Spostrzeżenia zawodowego sportowca zdaje się potwierdzać stawiająca pierwsze sportowe kroki Maja, uczennica SP 14 w Olsztynie. – Fajnie się dzisiaj bawiłam. Było trochę nerwów, bo pierwszy raz startuję w takich zawodach, ale podobało mi się i chciałabym to jeszcze powtórzyć – mówi dziesięcioletnia Maja.
Ze swoimi podopiecznymi w sali sportowej SP 7 pojawiła się Mariola Siudzińska, znana olsztyńska biegaczka, która nie ukrawa, że tego typu imprez powinno być zdecydowanie więcej. – Z racji pandemii sport szkolny został praktycznie zlikwidowany. To bardzo przykre, bo dzieci tracą niepowtarzalną szansę sprawdzenia swoich aktualnych umiejętności i dobrej zabawy – mówi pani Mariola, która na co dzień uczy wf-u w olsztyńskiej SP 25.
Po ostatecznym zsumowaniu poszczególnych wyników najlepsza w klasyfikacji drużynowej okazała się SP 18, która wyprzedziła SP 30 i SP 14.
Na koniec warto raz jeszcze oddać głos Bohdanowi Tomaszewskiemu: „Sport sam w sobie jest piękny, niczego nie trzeba dodawać. Pozbawiony bezinteresowności przestanie być sportem, a nie stanie się cyrkiem. Powtarzam do znudzenia, że istotą sportu jest rywalizacja, wola walki. Sport jest demokratyczny i sprawiedliwy. Jest zaprzeczeniem fałszu, przemocy i hipokryzji. Jest aktem dzielności i poświęcenia“.
MICHAŁ MIESZKO PODOLAK