Dziś każdy chce umieć strzelać. Szkolenia strzeleckie w Olsztynie cieszą się coraz większa popularnością
2022-03-10 16:15:54(ost. akt: 2022-03-10 18:17:55)
W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę na Warmii i Mazurach wzrasta zainteresowanie strzelectwem i zajęciami związanymi ze sztuka przetrwania w ekstremalnych sytuacjach. W sklepach zaczyna także brakować amunicji.
Mieszkańcy Warmii i Mazur dopytują się o możliwość uczestniczenia w szkoleniach strzeleckich oferowanych przez kluby strzeleckie. Robert Wasielewski z Warmińskiego Klubu Strzeleckiego „10” z Olsztyna podkreśla, że ludzie chcą poznać broń i jej konstrukcje oraz sposoby strzelania sportowego.
Często pytają także o członkostwo w klubie.
— Na pewno świadomości czym jest broń, jak ona funkcjonuje, jak można jej użyć, to jest to, czego naszemu społeczeństwu brakuje – przyznaje. — To efekt braku przedmiotów szkolnych jak Przysposobienie Obronne. To byłą bardzo dobra tradycja. My, jako klub strzelecki, mamy wpisaną w statucie obronność, podstawowe wyszkolenie, próbujemy podnosić świadomość strzelecką w naszym województwie. Jednak trzeba pamiętać, że strzelectwo sportowe, bo o takim mówimy, to jedynie wstęp do ewentualnych dalszych szkoleń obronnych.
Szkolenia strzeleckie może podjąć młodzież pod opieką prawnego opiekuna. Dolna granica wieku przy strzelectwie sportowym to 10-11 lat. Ale, co ważne, strzelectwo dzieci opiera się głównie na karabinkach i pistoletach pneumatycznych i broni małokalibrowej.
Szkolenia strzeleckie może podjąć młodzież pod opieką prawnego opiekuna. Dolna granica wieku przy strzelectwie sportowym to 10-11 lat. Ale, co ważne, strzelectwo dzieci opiera się głównie na karabinkach i pistoletach pneumatycznych i broni małokalibrowej.
Wraz z zainteresowaniem strzelnicami pojawia się także problem z amunicją.
— To prawda, amunicja dostępna w sklepach myśliwskich, sportowych czy punktach koncesjonowanych, jest coraz trudniej dostępna i znacząco podrożała. Trzeba pamiętać o tym, że takie kluby jak na przykład nasz, musi myśleć o tym, by być dobrze zaopatrzonym – podkreśla Wasielewski.
— Codziennie odbieram kilka telefonów z pytaniem o możliwość wstąpienia do naszego klubu — mówi Janusz Kopański, prezes Klubu Strzeleckiego Garda w Ostródzie. — W ciągu ostatnich tygodni bardzo wzrosło zainteresowanie strzelectwem. Dzwonią zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Ma to związek z sytuacją na Ukrainie, gdzie każdy, kto może, chwyta za broń i umiejętności strzeleckie są niezbędne. Ale znawcy tematu, ostrożnie podchodzą do tego zapału.
Ma to związek z sytuacją na Ukrainie, gdzie każdy, kto może, chwyta za broń i umiejętności strzeleckie są niezbędne. Ale znawcy tematu, ostrożnie podchodzą do tego zapału.
— To dosyć naiwne myślenie, że ktoś się w ten sposób obroni w starciu z wyszkolonym żołnierzem, raczej zrobi sobie krzywdę — mówi Janusz Kopański.
Chociaż wśród członków kubu nie brakuje też przedstawicieli służb mundurowych, więc także dobrze wyszkolonych kiedyś żołnierzy, którzy dziś strzelają wyłącznie rekreacyjnie.
Chociaż wśród członków kubu nie brakuje też przedstawicieli służb mundurowych, więc także dobrze wyszkolonych kiedyś żołnierzy, którzy dziś strzelają wyłącznie rekreacyjnie.
Klub powstał w 2006 roku i zrzesza obecnie ponad 600 osób. Spotykają się raz w miesiącu na zawodach organizowanych na strzelnicy koło Ostródy, gdzie ćwiczą swoje umiejętności.
W Polsce toczy się od lat dyskusja, czy posiadanie broni palnej do ochrony osobistej przez obywateli, jest powszechnie akceptowane.
— Nie jestem zwolennikiem powszechnej dostępności do broni — przyznaje Janusz Kopański. — Po prostu nie wierzę w zbiorową mądrość. A sięganie po wzorce z innych krajów, jak Stany Zjednoczone, są nieuprawnione. Tam jest inna tradycja i prawodawstwo. Każdy, kto użyje broni z naruszeniem prawa i zrobi komuś krzywdę, może pójść z torbami. Nasze sądy bywają natomiast wciąż bardzo łagodne dla przestępców.
Klub Strzelecki Garda ma zapas amunicji i organizuje najbliższe zawody w niedzielę, 13 marca. Będą połączone ze zbiórką darów dla walczących na Ukrainie.
W ostatnich tygodniach zauważalna jest także coraz większe zainteresowanie tematyka przygotowania się na ekstremalne sytuacje. Przyznaje to Piotr Czuryłło - pierwszy polski prepper, założyciel najpopularniejszego portalu preppersi.pl oraz forum Polish Preppers Network. Uczy, jak funkcjonować w trudnych warunkach. Prowadzi treningi survivalowe dla różnych grup. Jak podkreśla, w ostatnim czasie jego telefon dosłownie się urywa.
— To już się zaczęło wraz z rozpoczęciem pandemią. Dotarło do nas, że zagrożenia, o których często mówiliśmy, zaczynają realnie funkcjonować, że zaczynają się dziać. Będą nam zagrażały wirusy, pandemia, także konflikty zbrojne są realne. I muszę przyznać, że wiele osób jest tą sytuacją, z którą mamy do czynienia, sparaliżowanych totalnie. To jest teraz największe wyzwanie, jak w swojej psychice, mentalności ogarnąć to, co ma miejsce, czego jesteśmy świadkami — mówi.
Jak jednak przyznaje, to, że mamy możliwość pomocy Ukraińcom tu, na miejscu,
bardzo pomaga.
bardzo pomaga.
— Dzięki temu mamy możliwości rozładowania tych emocji, możemy zrobić coś czynnego, to tworzy pewnego rodzaju bufor emocjonalny – wyjaśnia.
Czuryłło radzi, że w tej sytuacji, w której teraz żyjemy, w obliczu wojny u naszego wschodniego sąsiada, przede wszystkim powinniśmy zadbać o siebie.
Czuryłło radzi, że w tej sytuacji, w której teraz żyjemy, w obliczu wojny u naszego wschodniego sąsiada, przede wszystkim powinniśmy zadbać o siebie.
— Dopiero wtedy, kiedy zadbamy o siebie, będziemy mogli udzielać skutecznej pomocy – podkreśla.
Jak wyjaśnia, chodzi o podstawy, jak przygotowanie żywności na kilka, kilkanaście dni, które w razie potrzeby pozwolą nam przetrwać. Ważne jest też przykładowo ustalenie z rodzinami czy przyjaciółmi miejsc spotkania w razie zagrożenia. Między innymi o tym Czuryłło opisuje w swojej książce "Vademecum przetrwania".
Z kolei, jak podkreśla asp. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy KWP w Olsztynie podkreśla, że w na Warmii i Mazurach nie odnotowano większego niż zazwyczaj zainteresowania pozyskaniem pozwolenia na broń.
— Nic w tej kwestii się nie zmieniło, przepisy pozostają tak samo wymagająca jak przed rosyjską agresją na Ukrainę, trzeba spełnić szereg wymogów, by otrzymać pozwolenia na broń palną – mówi.
Warunki uzyskania pozwolenia na broń to ukończone 21 lat z wyłączeniem; stałe miejsce pobytu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej; pełna zdolność do czynności prawnych; posiadać zdolność fizyczną i psychiczną do posługiwania się bronią stwierdzoną orzeczeniem lekarskim i psychologicznym; nienaganną opinię wydaną przez komendanta komisariatu policji właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. Nie można także być skazanym prawomocnym orzeczeniem sądu za przestępstwa umyślne.
Łukasz Razowski, BCL
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez