Licealistki z Elbląga i projekt Earth Day Everyday

Wszystko zaczęło się od inspirującego spotkania z jednym z laureatów ogólnopolskiej Olimpiady Zwolnieni z Teorii, w ramach której uczniowie i uczennice rezygnują z utartych schematów i sami tworzą projekty społeczne.

Mirella Kłosińska, Kamila Pater, Klaudia Banaś i Laura Wyszomirska to uczennice II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu, którym nie jest obojętny los naszej planety. Właśnie dlatego swój projekt poświęciły ekologii.

"Earth Day Everyday" to przede wszystkim prelekcje, rozmowy ze specjalistami i szereg innych działań, mających na celu uświadomienie społeczeństwu problemów, jakie sami kreujemy.

A sytuacja niestety jest poważna, o czym świadczą informacje publikowane przez dziewczyny w mediach społecznościowych i fakty, o których opowiadają swoim rówieśnikom i uczniom szkół podstawowych.

— Nasz projekt to forma wydarzenia publicznego, koncentrujemy się więc na tym, by zainteresować jak największą pulę beneficjentów. Prowadzimy zajęcia stacjonarne w elbląskich szkołach — poprzez edukację demonstrujemy, jak dbać o środowisko, by poprawić obecne realia i uzmysławiamy innym, że nawet drobne zmiany naszych codziennych nawyków, sprawiają, że przyczyniamy się do poprawy sytuacji naszej planety i jej przyszłości — wyjaśnia Mirella.


A Klaudia dodaje: — Ekologia to bardzo bliski nam temat — każdy powinien mieć w tym zakresie chociaż podstawową wiedzę. My same dzięki realizacji projektu wciąż się doszkalamy, a ekologia jeszcze bardziej trafiła do naszych serc. Poznajemy ciekawych ludzi, z którymi przeprowadzamy wywiady, nawiązujemy dialog z osobami i przedsiębiorcami, którzy działają w ekologicznym duchu, a podczas organizowanych przez nas prelekcji poruszamy tematy związane z marnowaniem żywności, konsumpcją jednorazowego plastiku czy zanieczyszczeniem oceanów.

Bo, mimo że do oceanów nam daleko, temat powinien być nam bliski.
— Znaczna część odpadów w ich wodach to wyrzucane lub gubione podczas połowów sieci rybackie, ale nie brakuje tam też naszego plastiku — przede wszystkim butelek i innych opakowań z tworzyw sztucznych — wyjaśnia Klaudia.
Sposobów na poprawę tej sytuacji jest sporo, a gdyby każdy zaczął stopniowo wprowadzać zmiany w swoim codziennym życiu, śmieci mogłoby ubywać.

— Wystarczy, że kupując w markecie warzywa lub owoce, zapakujemy je do własnego woreczka — foliowego, którego użyjemy wielokrotnie, a jeszcze lepiej, gdy sięgniemy po torebkę papierową lub wykonaną z materiału. Naprawdę warto też zrezygnować z kupowania wody w plastikowych butelkach — zainwestujmy w bidon, dzbanek lub zamontujmy filtry, by móc pić wodę z kranu — to naprawdę ważny krok, który już dużo zmieni — zauważa Kamila.

— Segregujmy odpady — szkoda, że ten obowiązek w Polsce wprowadzono tak późno, bo z rozmowy z Anną Gemmą dowiedziałyśmy się, że ekologiczne podejście do tej kwestii w Czechach jest na porządku dziennym od dawna — nikt nie zastanawia się nad sortowaniem śmieci, tylko po prostu to robi — opowiada Klaudia.

Jak jeszcze poprawić sytuację naszej planety?

— Przygotowujmy posiłki z głową — jednym z problemów ludzkości jest wyrzucanie ogromnych ilości jedzenia — a tego też w prosty sposób da się uniknąć. Śledźmy daty ważności produktów w naszych lodówkach, gotujmy tyle, ile zdołamy zjeść, a będąc w restauracji, zabierajmy swoje resztki na wynos. Jeżeli chcemy za to wpłynąć na jakość powietrza, zrezygnujemy od czasu do czasu z samochodu, przesiądźmy się na rower, lub korzystajmy ze środków transportu zbiorowego — radzi Laura.

Teraz przed ambitnymi licealistkami kolejne prelekcje w dwóch elbląskich podstawówkach — do tej pory w zajęciach organizowanych przez nastolatki wzięło w sumie udział kilkaset osób. Zainteresowanie projektem stworzonym przez Mirellę, Kamilę, Klaudię i Laurę, jest ogromne, a ich działalność w mediach społecznościowych cieszy się coraz większą popularnością — to tam publikują ekologiczne ciekawostki i rozmowy dotyczące życia przyjaznego planecie.

Dziewczyny będą realizować projekt do końca marca — podsumowanie działań Zwolnionych z Teorii odbędzie się w Warszawie, gdzie zaproszeni zostaną autorzy i autorki najciekawszych inicjatyw.

Elbląskie licealistki czują się jednak wygrane już teraz — dzięki ich zaangażowaniu swoje nawyki zmienia coraz więcej osób — w tym ich najbliżsi.

Laura przyznaje, że jej rodzice, idąc na zakupy, zawsze mają ze sobą wielorazowe woreczki na warzywa i owoce. Klaudia zaznacza, że w jej domu odpady segregowało się od zawsze — i to z dużą dokładnością — należy bowiem pamiętać, że plastikowy pojemnik po jogurcie lepiej opłukać przed wyrzuceniem go do żółtego kosza. Kamila nie ukrywa, że w jej domu świadomość ekologiczna była dość wysoka, ale gdy zaczęła pracę nad projektem, jej rodzina zaangażowała się razem z nią, wprowadzając w swoim życiu kolejne pozytywne zmiany. W domu Mirelli też dba się o planetę — nie znajdziecie tam plastikowych butelek, a jej rodzina stara się nie wspierać przemysłowej hodowli zwierząt i coraz częściej rezygnuje z posiłków, w których podstawę stanowi mięso.

W tej chwili dziewczyny przygotowują się do kolejnego wywiadu — tym razem gościć będą jedną z aktywistek Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Licealistki organizują także wspólne sprzątanie elbląskiej Bażantarni, które odbędzie się 19 marca. Nam za to nie pozostaje nic innego, jak śledzić ich poczynania i trzymać kciuki za to, że to właśnie ich projekt znajdzie się w gronie najlepszych.