Mniej małżeństw, więcej urodzeń w Olsztynie

2022-02-27 14:05:46(ost. akt: 2022-02-25 17:07:19)
Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Ciekawe wnioski można wysnuć, analizując dane statystyczne dotyczące zawieranych w Olsztynie małżeństw oraz liczby urodzeń małych mieszkańców w szpitalach stolicy warmińsko-mazurskiego sprzed i z czasu pandemii.
Z danych przedstawionych przez Urząd Stanu Cywilnego w Olsztynie wynika, że w stolicy Warmii i Mazur poważnie zmalała liczba ślubów. W roku 2021 zawarto 439 związków (śluby cywilne- 246, konkordatowe- 193), podczas gdy w 2020 roku 438 (śluby cywilne- 280, konkordatowe- 158) a w 2019 - 677 (śluby cywilne- 447, konkordatowe- 230).

— Dane z lat 2019-2021 są zgodne z trendami demograficznymi dotyczącymi ogółu społeczeństwa polskiego — zauważa dr Radosław Sierocki, z Katedry Socjologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. — Jeśli spojrzeć na dane dotyczące zawierania małżeństw w perspektywie ostatniej dekady, na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego od roku 2010 do 2020, to generalnie istnieje tendencja spadkowa.

W pandemii zawarto mniej małżeństw


Jak podaje GUS, w 2010 roku zawarto w Polsce 228 337 małżeństw. Potem z roku na rok było ich coraz mniej. W 2013 liczba spadła do 180 396. Do 2018 liczba utrzymywała się na w miarę stabilnym poziomie (najwyższy poziom osiągając w 2016 roku - 193 455), ale od 2018 znowu spada.

— Różnica między 2019 a 2020 jest spadkiem gwałtownym, różnica wynosi ponad 20 procent i dotyczy zarówno małżeństw zawieranych w miastach i na wsi. Podobna dynamika charakteryzuje województwo warmińsko-mazurskie — podkreśla socjolog.

Warto też chyba zwrócić uwagę, że w Olsztynie po zmniejszeniu liczby ślubów konkordatowych w 2020 roku, w 2021 roku liczba par, która powiedziała „tak” przed ołtarzem, ponownie wzrosła.

— Ślubów cywilnych jest mniej niż ślubów, ogólnie, wyznaniowych, ale jeśli przyjrzeć się dynamice na przestrzeni ostatniej dekady, to, w skali ogólnopolskiej, można odnotować znaczący spadek liczby ślubów wyznaniowych, natomiast liczba ślubów cywilnych utrzymuje się na stałym poziomie — podkreśla pracownik UWM.

I tak, w 2010 roku była to relacja 68 procent (śluby wyznaniowe) do 32 procent (śluby cywilne), w 2018 – 62 procent do 38 procent, w 2019 – 60 procent do 40 procent, w 2020 – 54 procent do 46 procent.

— Przy czym, o ile w środowisku wiejskim wciąż przeważają śluby wyznaniowe, chociaż ich liczba spada zarówno w mieście, jak i na wsi, to w miastach śluby cywilne w 2020 roku były zawierane częściej niż wyznaniowe — zauważa dr Sierocki.

Nietrudno zauważyć, że poważny spadek liczby zawieranych małżeństw pojawił się mniej więcej w okresie wybuchu pandemii koronawirusa. Czy to jednak mogło mieć wpływ na liczbę zawieranych związków?

— Oczywiście pandemia i obostrzenia dotyczące liczby gości weselnych mogą być wytłumaczeniem relatywnie niskiej liczby ślubów branych w 2020 roku. Można podejrzewać, że dotyczy to w szczególności ślubów wyznaniowych, jednak analiza danych obserwowanych w dłuższej perspektywie pokazuje, że pandemia przyśpiesza pewne procesy, które i tak się toczą, np. spadek zainteresowania ślubami wyznaniowymi – podkreśla naukowiec.

Ponadto, jak dodaje, w socjologii religii używa się pojęcia "pełzająca sekularyzacja" na opisanie zmian religijnych zachodzących w społeczeństwie polskim. To powolny spadek religijności związanej ze zinstytucjonalizowaną religijnością, można by ją nazwać "kościelną".

— Wskazuje się, że ta pełzająca sekularyzacja zdecydowanie przyśpiesza "idzie stępa" — dodaje socjolog.

Socjologowie zauważyli także, że małżeństw zawiera się coraz mniej, ponieważ spada liczba osób w wieku, w którym zazwyczaj zawiera się - przynajmniej pierwsze - małżeństwa.

— Dla uproszczenia przyjmijmy, że są to osoby w wieku 20-29 lat. Ich liczba spadała z ponad 6,100 tys. (2010 rok) do nieco ponad 4,300 tys. (2020 rok) w skali kraju. Jednocześnie wzrasta mediana, czyli średnia wartość, osób zawierających związek małżeński po raz pierwszy. W 2010 roku było to 27,5 lat w przypadku mężczyzn i 25,6 lat w przypadku kobiet. Mediana z roku na rok regularnie się podnosi. W 2020 roku wynosiła odpowiednio: 29,4 lat i 27,4 lat. Decyzja o małżeństwie jest zatem coraz bardziej odsuwana w czasie. Olsztyn nie jest na tle danych ogólnopolskich wyjątkiem – wyjaśnia socjolog.

Liczba urodzeń w pandemii wzrosła


Co ciekawe, podczas gdy w 2019 roku w olsztyńskich szpitalach urodziło się 4384 dzieci, to rok później, a więc już w czasie pandemii, 4719 dzieci, a w 2021 roku przyszło na świat 4519 dzieci. Warto przy tym pamiętać, że te cyfry obejmują też mieszkańców powiatu olsztyńskiego.

— Jeśli chodzi o wyższą liczbę urodzeń, to jest to niewątpliwie interesująca obserwacja i kusi, by „przypisać” je pandemii i zamknięciu wszystkich w domach, ale warto byłoby jeszcze sprawdzić czy rozkład miesięczny tych urodzeń taką hipotezę potwierdzi - czy urodzeń było więcej pod koniec 2020 roku? — zastanawia się dr Sierocki. — Zaczekałbym z optymistycznymi wnioskami na temat liczby nowych mieszkańców Olsztyna, tym bardziej, że w 2021 roku liczba ta spadła w porównaniu z rokiem 2020. Dłuższa perspektywa pokazuje, że, w skali kraju, mamy do czynienia ze spadkiem liczby urodzeń.

Doktor zaznaczył także, że regularnie, też w skali kraju, wzrasta liczba urodzeń pozamałżeńskich. W 2010 roku co piąte dziecko było dzieckiem „pozamałżeńskim”, w 2020 roku – już co czwarte (26,4 procent).

— Dane te mówią coś raczej o kondycji małżeństwa jako instytucji społecznej niż o kondycji rodziny, chyba, że rodzinę utożsamia się z małżeństwem, ale socjolodzy tego nie robią — podkreślił pracownik UWM.

Łukasz Razowski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dorota #3093701 27 lut 2022 14:56

    Młodzi mężczyźni, Polacy - nie żeńcie się i nie płódźcie dzieci. System w polszy jest antymęskie i antyojcowski. Sądy dyskryminują mężczyzn i ojców.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz