Seniorzy z Wilczkiem, a młodzi szkolą się z pomocy

Po rundzie jesiennej sezonu 2021/2022, seniorom Mazura nie brak powodów do dumy. Dzięki ośmiu zwycięstwom (+ 1 remis i 1 porażka) zimę spędzają na fotelu lidera klasy A. Rywale jednak nie śpią. Ostatniego słowa nie powiedział z pewnością i wicelider, Kłobuk Mikołajki, dysponujący identycznym, 25-punktowym dorobkiem punktowym. By obronić ligowe złoto, podopieczni trenera Sebastiana Poświaty będą musieli nie tylko utrzymać formę, ale i zawiesić poprzeczkę wyżej.

Przygotowania do rundy jesiennej rozpoczęli już na dobre. 2 lutego zmierzyli się ponadto – w pierwszym tegorocznym sparingu – ze sklasyfikowanym ligę wyżej Wilczkiem Wilkowo (obecnie 8. miejsce w klasie okręgowej). Pojedynek został rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Mrągowie.

„Wataha” nie dała się zaskoczyć i potwierdziła przypisywaną jej rolę faworyta (5:1).

– Pierwszy sparing pokazał nam nad czym mamy pracować, a także jakie są nasze mocne strony – ocenia trener Sebastian Poświata, który podczas starcia z Wilczkiem Wilkowo nie miał do dyspozycji m.in. Mąki, Okurowskiego, Owczarczyka, Cherubina, Barańskiego i Choińskiego.

– Jeśli jednak miałbym wskazać powód porażki, to nie byłyby to kwestie kadrowe. Zawiniły proste i głupie błędy, przez które sprezentowaliśmy rywalom 3 bramki. Nie chcę tłumaczyć ani siebie, ani drużyny. Wręcz przeciwnie. Zabieramy się do dalszej, jeszcze cięższej pracy na treningach. Wierzę, że pozwolą nam one się ze sobą zgrać na tyle, by być w pełni gotowym na ligę – podsumował szkoleniowiec.

Kolejny mecz kontrolny już 11 lutego. O 18:30 Mazur zmierzy się w Augustowie z liderem podlaskiej klasy okręgowej, miejscową Spartą.

Mazur znany jest w regionie jako jeden z tych klubów, który kładzie naprawdę mocny nacisk na szkolenia młodzieży. Na ogół zajęcia skupiają się, co naturalne, na szlifowaniu umiejętności typowo piłkarskich.

fot. Usługi Ratownicze Mers-MED

Zimowe ferie okazały się jednak świetną okazją, by spojrzeć poza murawę. Młodych podopiecznych piskiego klubu odwiedził Mariusz Klisiatys (Usługi Ratownicze Mers-MED).

– Przeprowadził niesamowicie ważne i ciekawe zajęcia z zakresu pierwszej pomocy. Nasi zawodnicy bawili się świetnie. Przede wszystkim jednak zyskali bardzo dużo wartościowej wiedzy. Teraz na treningach będziemy czuć się zdecydowanie bezpieczniej – słyszymy w Mazurze.

Co ciekawe, z postacią wspomnianego Mariusza Klisiatysa wiąże się jeszcze inna, choć również nastawiona na bezpieczeństwo mieszkańców inicjatywa. Zachęcamy do zapoznania się z akcją #AEDdlaPisza