Można "przytulić" dobrym słowem
2022-01-22 20:02:34(ost. akt: 2022-01-22 18:20:32)
W środowisku rodzinnym powinniśmy dbać o to, by być jak najbliżej siebie. Aby okazywać sobie gesty bliskości, także poprzez dotyk — tłumaczy sens przypadającego na wczoraj (21 stycznia) Światowego Dnia Przytulania Eryk Kowalczyk, filozof, pedagog i familiolog.
Nie miałam o tym pojęcia! Ale numer! — śmieje się Ania, jedna z osób spotkanych na olsztyńskich Nagórkach i zapytanych na o sens takiego święta. — Moim zdaniem to bardzo fajna inicjatywa — mówi po chwili zastanowienia. — Stanowi ona rodzaj przeciwwagi do skomercjalizowanych i przereklamowanych Walentynek. Światowy Dzień Przytulania polega bowiem na... przytulaniu! Nie na kupowaniu drogiej biżuterii, czekoladek, czy niepotrzebnych upominków. Przytulanie jest darmowe, proste i wyraża więcej, niż tysiąc słów. Także dajmy sobie spokój z tymi Walentynkami i zacznijmy obchodzić Światowy Dzień Przytulania! — zachęca.
Alienacja społeczna
Nie każdy nasz rozmówca odnosił się do tego święta z entuzjazmem. Zdaniem niektórych przechodniów obchodzenie Światowego Dnia Przytulania jest niepoważne. Z taką tezą nie zgadza się Eryk Kowalczyk, olsztyński filozof, pedagog i familiolog.
— W przytulaniu nie widzę nic niepoważnego. Wręcz przeciwnie, jest to czynność bardzo istotna z wielu względów — przekonuje.
— Nie bez powodu to święto ustanowiono właśnie w miesiącu zimowym. Niedobór światła słonecznego, zła pogoda, mróz: wszystkie te czynniki mogą powodować uczucie dyskomfortu, a nawet tym święcie dostrzegam więc ważny aspekt psychologiczny, ale też społeczny. Przez ostatnie dwa lata pandemii, jako społeczeństwo, bardzo się od siebie oddaliliśmy.
Ten rodzaj alienacji obserwujemy zarówno na poziomie lokalnym, jak i globalnym. W takim kontekście Międzynarodowy Dzień Przytulania nabiera szczególnego znaczenia. Pozwala on, przynajmniej w sensie symbolicznym, przełamać powstałe bariery, pomóc w powrocie do normalności, za którą tęsknimy — twierdzi.
Tej normalności potrzebujemy zwłaszcza w relacjach rodzinnych— Rodzina to podstawowa komórka społeczna — podkreśla Kowalczyk. — Jest pierwszym i zarazem najważniejszym miejscem naszych relacji z innymi. W środowisku rodzinnym powinniśmy dbać o to, by być jak najbliżej siebie. Aby okazywać sobie gesty bliskości, także poprzez dotyk. Każda rodzina, nawet ta szczęśliwa, boryka się z problemami. Bywa tak, że choć mieszkamy razem, to jesteśmy od siebie daleko. W niektórych małżeństwach już po paru latach zaczynają się poważne kryzysy. Między małżonkami zanika szczerość, pojawia się emocjonalny chłód. Międzynarodowy Dzień przytulania może stać się okazją do szczerej rozmowy, do wyjaśnienia sobie pewnych spraw.
W uzdrawiającą moc Światowego Dnia Przytulania nie wierzy Piotr Krawczyk, student prawa.
— W dzisiejszych czasach takie święto może nam tylko zaszkodzić — ostrzega. — W tym dniu zazwyczaj organizowano akcje typu „darmowe przytulanie”. Uczestnicy i uczestniczki pozwalali się przytulać obcym osobom na ulicy. Kilka razy byłem świadkiem takiej akcji w centrum Olsztyna — wspomina.
I dodaje: — Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że organizowanie podobnych inicjatyw w dobie szalejącej pandemii byłoby skrajnie nieodpowiedzialne. Ale takie zabawy nie były bezpieczne także w czasach sprzed korony. Wtedy również istniały groźne choroby przenoszone drogą kropelkową. Sam nigdy nie brałem udziału w podobnych działaniach — zapewnia.
I dalej: Uważam, że Międzynarodowy Dzień Przytulania to święto szkodliwe. Za jego pośrednictwem propaguje się okazywanie cielesnej czułości wobec osób, które znamy słabo, albo w ogóle.
Niedosyt i przesyt
Jedna z podstawowych funkcji świąt nietypowych polega na motywowaniu ludzi do myślenia. Nie inaczej jest i w tym przypadku.
— Wydaje mi się, że „Światowy Dzień Przytulania” to hasło, którego nie należy odczytywać dosłownie — twierdzi psycholog Dmitrij Iwanow. — Przytulanie może mieć formę nie tylko fizyczną, ale i symboliczną. Mogę „przytulić” cię dobrym słowem. Pokazać, że jesteś dla mnie ważny, że zawsze będę o tobie pamiętał, że możesz na mnie liczyć. Światowy Dzień Przytulania to też dobry moment, by zastanowić się nad sobą. Stanąć przed lustrem i zadać sobie pytanie, czym jest dla mnie bliskość? Czy w moim życiu jej brakuje? A może przeciwnie, mam jej za dużo? Może relacja, którą tworzę, jest tak bliska, że moja osobowość rozmywa się w niej? Może zacieram granice pomiędzy moim „ja” i „ja” tej drugiej osoby? Albo też ta osoba rozmywa się we mnie, zatracając własną tożsamość?
Nadmiar jakiegoś czynnika bywa dla nas tak samo szkodliwy, jak jego niedobór.
— Zarówno przesyt, jak i niedosyt zaburza naturalną harmonię — wyjaśnia psycholog. — Pamiętajmy jednak, że dla każdego harmonia oznacza co innego. Jedni potrzebują codziennej dawki miłości. Innym wystarczy raz na miesiąc. Są też tacy, którzy w ogóle jej nie potrzebują. Stąd tak ważne jest, by wiedzieć, czego się w życiu chce — podsumowuje.
Warto wiedzieć:
*W krajach muzułmańskich, nawet lekkie dotknięcie kobiety na powitanie może być odebrane jako zniewaga
*W 2009 roku Michelle Obama, pierwsza dama USA, przytuliła królową Elżbietę II. W brytyjskich mediach zawrzało. Zgodnie z oficjalnym protokołem dotykanie królowej jest zabronione, o ile monarchini pierwsza nie zainicjuje kontaktu
*Powitalne przytulanie może być odebrane jako wysoce niestosowne w kulturze Dalekiego Wschodu. Szacunek okazuje się tam m.in. poprzez głęboki ukłon
*Przytulanie, kołysanie i całowanie stymuluje rozwój mózgu u dzieci. Dotykowe bodźce przyspieszają tworzenie się połączeń nerwowych. W ten sposób niemowlęta kształtują zmysł równowagi i uczą się czucia położenia swojego ciała w przestrzeni
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Dorota #3088757 22 sty 2022 20:38
Taaa. Przytulić?! Kogo? Teraz nie ma kogo przytulać. Współczesne kobiety są zepsute do tego stopnia że normalne przytulenie może skończyć się oskarżeniem o molestowanie którego nie było. I później one mówią że prawdziwych mężczyzn nie ma. Otóż tak mówią tylko kobiety które mają problem w relacjach z mężczyznami.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz