Świąteczna szopka w Dywitach. Mieszkańcy gminy powitają święta z owcami św. Jakuba [ZDJĘCIA]

Na parkingu przed Stodołą przy Urzędzie Gminy w Dywitach praca wre. Od wtorku (21 grudnia) do dziś (środa 22 grudnia) trwało przygotowywanie bożonarodzeniowej szopki. Jak co roku, za postawienie drewnianej konstrukcji odpowiedzialny był Tartak Dywity.

Główna atrakcją, którą już dobrze znają mieszkańcy gminy Dywity, są owce św. Jakuba z gospodarstwa Piotra Brewki w Bukwałdzie. Ta rasa owiec ma od czterech do sześciu rogów Pochodzenie tych wyjątkowych zwierząt, nie jest znane. Przypuszcza się, że pochodzą z obszarów dzisiejszej Syrii.

Ich obecność w dywickiej szopce stała się już tradycją. Zwierzaki nie raz robiły organizatorom psikusy — uciekały ze swojej tymczasowej zagrody i wędrowały sobie po wsi. Nauczeni tym doświadczeniem twórcy szopki, żeby nie dopuścić już do takich sytuacji, w tym roku wzmocnili konstrukcję płotu.

Po ukazaniu się informacji o budowie szopki w mediach społecznościowych gminy Dywity pojawiły się krytyczne komentarze. Niektórzy zwracali uwagę na fakt, że zwierzęta stoją przez kilka dni na mrozie.

Jacek Niedźwiecki, kierownik Referatu Innowacji i Informacji Urzędu Gminy Dywity, zapewnia, że właściciel owiec będzie regularnie przyjeżdżał, żeby je doglądać, karmić i dolewać wody. Zwierzęta do szopki nie wprowadzą się same. Wraz z nimi do szopy przyjedzie słoma na wyściółkę, która zapewni im ciepło.

Organizatorzy apelują i przypominają, żeby nie dokarmiać owiec. Jedzenie, które będzie dostarczał im właściciel, wystarczy, a dodatkowe jedzenie może im zaszkodzić.