Kto opanował ekomaty w Olsztynie? Dlaczego są często przepełnione?

2021-12-03 08:29:49(ost. akt: 2021-12-02 23:20:37)
Czy ekomaty w Olsztynie działają prawidłowo?

Czy ekomaty w Olsztynie działają prawidłowo?

Autor zdjęcia: czytelniczka

Ekomaty, które stanęły w Olsztynie z budżetu OBO, mają zachęcać do segregacji. Tylko co zrobić, gdy informują nas codziennie, że są przepełnione? Co jest grane? Znamy odpowiedź.
Przypomnijmy: pani Zuzanna dwa dni z rzędu nie mogła skorzystać z ekomatów, które w Olsztynie pojawiły się w czerwcu z projektu OBO. Za każdym razem, gdy chciała oddać butelki, maszyna była przepełniona. Zdziwiona poprosiła nas o interwencję.

— Na ekranie pojawiła się czerwona dłoń z napisem, że pojemnik jest pełny. Cóż, miałam pecha. Dlatego zdecydowałam się pojechać do drugiego sklepu. Tam sytuacja się powtórzyła. To jakaś zmowa? — pytała pani Zuzanna. — Musiałam odejść z kwitkiem. I workiem pełnym butelek.

Ekomaty ustawione są w sklepach PSS Społem — w Malwie przy al. Piłsudskiego oraz w Kalinie przy ul. Kołobrzeskiej.

Dlaczego ekomaty nie działają?


— Może się zdarzyć, że ekomaty są przepełnione. Dlaczego? Te maszyny pojawiły się w Olsztynie, żeby zachęcać mieszkańców do segregacji opakowań. Jest to projekt osiedlowy dzielnicy Pojezierze. Projekt został dobrze odebrany przez mieszkańców i odniósł ogromny sukces, większy niż przewidzieliśmy my, jako firma obsługująca ekomaty, a także przedstawiciele Urzędu Miasta — mówi Bartłomiej Karczewski, dyrektor zarządzający firmy, która zajmuje się obsługą techniczną ekomatów. — Ekomaty w projekcie OBO przyjmują miesięcznie około 50 tyś. opakowań. Dość wysokie ustalone przez urzędników, a wynoszące 25 groszy gratyfikacje za wrzucone opakowania zachęciły mieszkańców spoza osiedla Pojezierze do korzystania z ekomatów. Dodatkowe działania promocyjne spowodowały zainteresowanie projektem także mieszkańców podmiejskich miejscowości. Mimo obniżenia do 10 groszy kwoty za wrzucone opakowanie, ilość przyjmowanych opakowań nie spadła i kształtuje się na podobnym poziomie. Zdarzają się oczywiście zachowania nie do końca zgodne z zamysłem projektodawców i do ekomatów wrzucane są opakowania pozyskane w sposób „hurtowy” a nie wytworzone w gospodarstwie domowym. Ze względu na brak przepisów regulujących obrót tego typu odpadami i brak wpływu z naszej strony na zasady tej inicjatywy, musimy poczekać na zakończenie projektu. Wtedy wprowadzimy pewne korekty w regulaminie korzystania z ekomatów i ograniczymy tego typu zachowania. Konkluzja jest jedna — w mieście potrzeba więcej tego typu urządzeń.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, z ekomatów korzystają osoby, które wrzucają jednorazowo nawet kilkaset butelek. Dlatego niektórzy mieszkańcy trafiają na przepełnione maszyny. Nie zawsze opakowania pochodzą z gospodarstw domowych. Być może są brane z żółtych pojemników na segregowane odpady. Osoby, które wrzucają butelki do ekomatów, są widywane, jak dmuchają zgniecione butelki przed wrzuceniem.

Fot. archwium prywatne

Dlaczego nikt tego nie przewidział?


— Ekomaty miały wykształcić pozytywne nawyki i zachęcić mieszkańców do segregowania odpadów.  Był to projekt OBO, a wnioskodawcy liczyli na to, że profity za wrzucone butelki mogą być zachętą do korzystania z urządzeń. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że uda się przekonać do segregacji mieszkańców, ale nikt nie spodziewał się, że te urządzenia będą przyciągały osoby, które na co dzień trudnią się zbieraniem puszek i odnoszeniem ich do punktów skupu. Aby więc zniechęcić takich "biznesmenów" obniżyliśmy kwoty bonów, które są przekazywane za oddane puszki i butelki — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka ratusza. — Zgodnie z informacjami, które otrzymujemy od firmy obsługującej ekomaty liczba wrzucanych opakowań nie zmalała. Dokładne dane poznamy w pod koniec przyszłego tygodnia, gdy otrzymamy raport za listopad. 


I dodaje: — Chcieliśmy zniechęcić zbieraczy metali kolorowych, licząc na to że znów będą oni odnosili puszki do punktów skupu. Oblężenie ekomatów i wrzucanie do nich jednorazowo kilku a nawet kilkunastu worków odpadów sprawia, że mieszkańcy nie tylko muszą stać w kolejce żeby wrzucić puszki czy butelki, ale także konieczne jest częstsze opróżnianie tych urządzeń. Firma, która się tym zajmuje, dostaje automatyczne zgłoszenie gdy ekomat jest zapełniony i w możliwie najkrótszym czasie wysyła serwisanta, który czyści automat.  Może się zatem zdarzyć, że urządzenia są przez chwilę przepełnione, ale to naturalne w sytuacji tak dużego popytu. Serwisanci potrafią opróżniać jedną lokalizację nawet dwa razy dziennie.


Ekomaty to zwycięski projekt Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego. Zgodnie z założeniami urządzenia będą funkcjonowały do końca roku. Nikt nie zgłosił w OBO  projektu, który pozwoliłby na kontynuację tego działania, a zatem dzierżawa zostanie zakończona wraz z końcem roku.

ADA ROMANOWSKA

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. SumRed #3083353 4 gru 2021 00:45

    Ściema, automat przy kolobrzeskiej nadal jest przepelniony, nie wierze ze ktos codziennie to opróznia... NIKT SIE TYM NIE ZAJMUJE

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. SumRed #3083267 3 gru 2021 11:34

      Najpierw trzeba ogarnąc działanie i obsługę tych automatów które juz sa a dopiero później kontynuuacje. Każde osiedle moze zgłosić swoj projekt ekomatów w ramach kolejnej edycji OBO . Zuzanna moze będzie miala bliżej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Grzes #3083250 3 gru 2021 10:05

      Jak widać, nie dorośliśmy do takich rozwiązań. Ekomaty zostały przeznaczone dla okolicznych mieszkańców, a nie hurtowników z podolsztyńskich wsi, w tym pani Zuzanny. Dobrze, że znikną. Skończy się NOL-owe cwaniactwo !!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    3. SumRed #3083249 3 gru 2021 09:21

      Dane za listopad nie będą powalające bo ten smieciomat przy kołobrzeskiej od 3 tygodni był przepełniony..

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz