Pola uczy: kłopotliwy kask

2021-10-30 18:00:00(ost. akt: 2021-10-29 09:50:49)

Autor zdjęcia: ilustracja książki, Wiktor Zygo

Policyjny oficer prasowy, 13-letni uczeń z Braniewa i niefrasobliwa dziewczynka z głową pełną niebezpiecznych pomysłów — czy ta trójka ma ze sobą coś wspólnego? Oczywiście, że tak! Dziś chyba już wszyscy znają Polę!
Najpierw policjantka napisała książeczkę, później nastolatek zobrazował postaci, a teraz Pola, główna bohaterka przygód, rusza w świat, by edukować najmłodszych!
Przypomnijmy: pod koniec zeszłego roku w głowie kom. Jolanty Sorkowicz zrodził się pomysł na stworzenie fikcyjnej rówieśniczki uczniów, która na własnym przykładzie pokaże dzieciom, jak unikać zagrożeń w niebezpiecznym świecie.
Pola, bo takie imię nadano głównej bohaterce, spotyka się z czytelnikiem w 13 różnych sytuacjach. W każdej z rymowanych historyjek z opresji ratuje dziewczynkę bohater w niebieskim mundurze — policjant.
Kiedy tekst był już gotowy, powstał pomysł, by wizerunek niefrasobliwej dziewczynki stworzył 13-letni Wiktor Zygo z Braniewa, którego dotychczasowe prace wrzucane do sieci zachwyciły autorkę tekstów.
Przygody Poli stały się punktem wyjściowym do kompleksowych profilaktycznych działań, skierowanych do najmłodszych uczniów. Już w nadchodzącym roku szkolnym o Poli będzie można nie tylko przeczytać, ale i zobaczyć ją na karcie pracy, pieczątce, dyplomie. Przygody rezolutnej dziewczynki trafią także na ekrany, a wszystko za sprawą policjantów, którzy przeczytali je dzieciom. To jednak nie koniec, historyjki będą mogły także wpaść w ucho w trakcie podróży, policyjna narracja popłynie bowiem z radiowych głośników.
red.

KŁOPOTLIWY KASK


Słońca promyki i mamy wołanie
budzą Polę na rodzinne śniadanie.
Przecierając oczka, uśmiecha się szczerze,
wiedząc, że dziś pojedzie do szkoły na rowerze.
Gdy już gotowa do wyjazdu była,
jedna myśl przez chwilę ją zastanowiła:
„Czy wszystko zabrałam?
A może o czymś jednak zapomniałam?
Ach tak, kask! Kasku rowerowego nie będę dziś brała,
żeby moja klasa się ze mnie nie śmiała”.
I ruszyła radośnie sprzed swojego bloku,
zostawiając kask gdzieś na boku.
Braniewskie ulice szybko przemierzała,
a o swoim bezpieczeństwie w ogóle nie myślała.
Aż tu nagle z jej prawej strony
hamuje z piskiem autobus czerwony.
Przestraszona dziewczynka też mocno hamuje
i nad swojego roweru kierownicą wprost przelatuje.
Aż strach pomyśleć, jakby ta przejażdżka się skończyła,
gdyby Pola głową o asfalt uderzyła.
Na szczęście, podniosła się z drogi jedynie obolała,
bo chwilę wcześniej na plecach Policjanta wylądowała.
Tak się złożyło, że właśnie w tym czasie
Pan Dzielnicowy edukował dzieci przy jezdni pasie.
Podnosząc rower dziewczynki z drogi
chciał, by wysłuchała pewnej przestrogi:
„Głowa to filar twojego ciała,
nigdy nie pozwól, by bez ochrony została,
bo wstydem nie jest w kasku jeżdżenie,
lecz głosu rozsądku lekceważenie.
Zadbaj o siebie - czymkolwiek jeździsz,
wtedy bezpieczeństwo sobie zapewnisz”.