Teatr Jaracza w Olsztynie szuka osób, które produkowały prezerwatywy

2021-10-02 16:01:25(ost. akt: 2021-10-02 16:23:20)
Teatr Jaracza szuka osób, które produkowały prezerwatywy Eros

Teatr Jaracza szuka osób, które produkowały prezerwatywy Eros

Autor zdjęcia: pixabay.com

W intrenecie pojawiło się ogłoszenie: Teatr Jaracza w Olsztynie szuka osób, które pracowały przy produkcji prezerwatyw. Dlaczego? "Praca twórcza dotyczy różnych obszarów" — czytamy we wpisie.
W internecie na profilu teatru Jaracza w Olsztynie pojawiło się ogłoszenie:

"Szukamy osób, które pracowały lub znają kogoś kto pracował w fabryce STOMIL przy produkcji prezerwatyw EROS. Prosimy o kontakt na promocja@teatr.olsztyn.pl lub o wysłanie wiadomości na naszym fanpage. Praca twórcza w Teatrze dotyczy różnych obszarów".


Ogłoszenie zostało zauważone również na Twiterze. Jest chętnie komentowane.

— O ile się nie mylę, to prezerwatywy "Eros" produkował "Stomil" w Krakowie. Olsztyński Stomil specjalizował się w oponach — twierdzi Tomek.

— To będą je szpileczkami przekuwać jak w PRLu stare dewotki z kiosków „RUCHu"? — dopytuje Marek. — Po co im te prezerwatywy? Będzie spektakl o tym produkcie?


Prezerwatywy Eros w czasach PRL były jedynymi dostępnymi prezerwatywami w Polsce.

Wiele osób pamięta tzw. aferę szpilkową, o której głośno było w latach 70-tych. Wrzawa dotyczyła prezerwatyw Eros-Ol-Ex produkowanych w Stomilu. Plotka głosiła, że były one przekłuwane przez panie pracujące w kioskach. Za rękę złapano tylko jedną osobę, została nawet skazana przez sąd, ale legenda jest żywa do dziś. Popularnym „Erosom” rozgłos przyniosło też motto „Prędzej Ci serce pęknie”.

Prezerwatywy wykorzystywane były zgodnie ze swoim przeznaczeniem tylko w 50 proc. przypadków. Inne zastosowania to: sikawki na śmigus-dyngus, zastępcze maselnice, woreczki na nasiona czy uszczelki do weków...