Na ratunek Poli: Nieproszony gość

2021-09-04 08:01:00(ost. akt: 2021-09-03 17:20:15)
okładka książki

okładka książki

Autor zdjęcia: Wiktor Zygo

Policyjny oficer prasowy, 13-letni uczeń z Braniewa i niefrasobliwa dziewczynka z głową pełnych niebezpiecznych pomysłów — czy ta trójka ma ze sobą coś wspólnego? Oczywiście, że tak! Co? Warto się o tym przekonać.
Już w kwietniu tego roku, podczas wywiadu, którego udzielała nam kom. Jolanta Sorkowicz, autorka książki, dowiedzieliśmy się, że pracuje nad pewnym profilaktycznym projektem skierowanym do najmłodszych mieszkańców naszego powiatu. Na więcej szczegółów trzeba było jednak chwilę poczekać. Dziś już wiemy, że tym projektem była książka pt. "Na ratunek Poli".

Od pomysłu do realizacji. Jolanta Sorkowicz zrealizowała swój plan w stu procentach. Najpierw policjantka napisała książeczkę, później nastolatek zobrazował postaci, a teraz Pola, główna bohaterka przygód, rusza w świat, by edukować najmłodszych!

Poniżej publikujemy pierwszą historyjkę z książki:


"Nieproszony gość"
Pewnego razu, gdy Poli mama
pilnie do pracy została wezwana,
musiała zostawić córeczkę w domu,
uprzedzając ją przy tym: „Nie otwieraj drzwi nikomu”.

Wychodząc jeszcze raz poprosiła,
by jej córeczka ostrożna była.
Minęło wiele czasu, niejedna godzina,
a naszej Poli nudzić się zaczyna.

Aż tu nagle i niespodziewanie
rozlega się głośne do drzwi pukanie.

Po drugiej stronie słychać wołanie:
„Wpuść mnie kochanie,
nie powiem twojej mamie,
nie zdradzę nikomu,
więc pozwól mi wejść do domu”.

Pola pomyślała: „Pobawię się chwilę,
przecież nic się nie stanie,
a poza tym nikt nie wyda mnie mamie”.

Lecz gdy dziewczynka drzwi otwiera,
do jej domu złodziej się wdziera.
Do wora pakuje, co tylko popadnie,
nie wiedząc, że za chwilę go kara dopadnie.

Pola krzyczy głośno: „Pomocy! Pomocy!”,
a wtedy na ratunek Pan Dzielnicowy wkroczył.
Słysząc dziecka głos zapłakany,
zatrzymał złodzieja krzyżując mu plany.

Policjant z troską w głosie powiada:
„Słuchaj Pola, taka moja rada,
nigdy nie wpuszczaj do domu obcego,
bo nie wiesz, jak wiele może zdarzyć się złego”.