Dojazd do sklepu przez chodnik? Sklep walczy z urzędem miasta w Mrągowie o drogę dojazdową dla klientów [INTERWENCJA]

2021-09-04 09:50:13(ost. akt: 2021-09-07 14:48:26)
Przebudowa drogi zablokuje dojazd do sklepu

Przebudowa drogi zablokuje dojazd do sklepu

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

W Mrągowie od lat działa sklep spożywczy. Stoi w dobrym punkcie, bo na wylotówce na Mikołajki. Niestety w chwili przebudowy nowej drogi… zagrodzono chodnikiem dojazd do bramy wjazdowej. Można tam tylko dojść piechotą. A co z kierowcami? I co z dostawcami?
Sklep w tym miejscu, na ul. Wojska Polskiego w Mrągowie, istnieje od dwudziestu lat. Można w nim kupić artykuły spożywcze i przemysłowe. Jeszcze. Bo sklep może upaść.

— To mały sklepik, ale potrzebny. Usytuowany jest na wylocie na Mikołajki, więc mieliśmy sporo klientów. Stawały tu też samochody wielkogabarytowe — co prawda na nieutwardzonym terenie, który jest w pobliżu sklepu, ale właśnie dzięki niemu mogliśmy przez lata funkcjonować. Ale urzędnicy postanowili naprawić tutejszą drogę. W planach jednak nie uwzględniono naszego sklepu. I mimo naszego sprzeciwu i licznych pism budowa ruszyła — mówi pani Sylwia, współwłaścicielka sklepu. — Pisaliśmy również wnioski o udostępnienie informacji o przebiegu budowy. Blokowano nam to. Mimo że urząd miasta wiedział, że tu jest prowadzona działalność gospodarcza z wydaną koncesją. Udało nam się tylko uzyskać studium projektowe od firmy, która jednocześnie sporządziła projekt i go realizuje. Na nim widnieje zgodna z przepisami wyspa, bo to skrzyżowanie drogi gminnej z drogą krajową. Jest też chodnik oddalony od posesji. Przy sklepie natomiast jest zostawiony nieutwardzony mały placyk, który bardzo utrudnia parkowanie klientom. Nie mówiąc już o możliwości dostawy towarów. Placyk od drogi będzie odcięty chodnikiem.

Przebudowa drogi zablokuje dojazd do sklepu

Dokładnie chodzi o remont ulicy Krótkiej, która sąsiaduje z Wojska Polskiego. Jej stan był fatalny, więc prosiła się o przebudowę.

Ale czyim kosztem?


 
— Po prostu zostaliśmy odcięci od świata. Pieszo do sklepu się dojdzie, ale samochody nie zaparkują. A przecież w planie zagospodarowania przestrzennego to strefa U2, czyli wyznaczona na drobną działalność gospodarczą. Płacimy też podatki za nieruchomość — podkreśla pani Sylwia. — Od roku walczymy też, żeby nas nie zagrodzono. Nikt jednak nie słucha naszych argumentów. Mało tego, urzędnicy reagowali wzburzeniem, gdy chcieliśmy rozmawiać.

Przebudowa drogi zablokuje dojazd do sklepu

Pani Sylwia niepokoi się, bo prace przebiegają w błyskawicznym tempie.

— Rozmawiałam z kierownikiem budowy, który powiedział mi, że jeśli prace zostaną zatrzymane, to przepadną fundusze. Powiedział nawet, że na siłę będą robić tę drogę — podkreśla pani Sylwia. — Chcieliśmy nawet porozumieć się z miastem. Zaproponowaliśmy, że zdejmiemy ogrodzenie, jeśli w planie wjazd byłby inaczej zlokalizowany. Tylko że na planach miasta nie było nawet naszej bramy wjazdowej. Gdy zwróciłam uwagę, że plany są wadliwe, to pani z urzędu odpowiedziała, że ją sobie sami postawiliśmy. Ktoś po prostu przeoczył bramę…

I dodaje: — Nie mogę tego zrozumieć. Gdybyśmy nie rozmawiali z urzędem, mogłabym mieć pretensje, że ktoś o nas zapomniał, przegapił… Ale my cały czas zwracaliśmy uwagę na nasz problem! Nikt nas nie słuchał. Nie rozumiem, dlaczego nie ma tu nawet cienia dobrej woli.

A może chodzi o inny sklep w okolicy?


— Działka, która jest naprzeciw naszej posesji, jest własnością miasta. Na jej końcu planuje właśnie zrobić pętlę autobusową. Przypuszczam, że chodzi o podwyższenie wartości tej działki. Nie może się sprzedać od kilku lat — zauważa pani Sylwia. — Na końcu drogi znajduje się też stacja paliw, której właścicielem jest sołtys jednej z pobliskich miejscowości. Może więc to konflikt interesu? Ale to my byliśmy pierwsi w okolicy, bo działamy od dwudziestu lat.

Gdy podpisywano umowę na przebudowę tej drogi, burmistrz Mrągowa mówił, że to kolejne zapomniane miejsce Mrągowa, które w końcu zmieni swój wygląd. A jak tłumaczy sprawę dojazdu do sklepu? Prosimy burmistrza o wyjaśnienie kilku kwestii.

— Postawione pytania nie stanowią informacji publicznej — odpowiada Stanisław Bułajewski, burmistrz Mrągowa. — Niezależnie od powyższego informuję, że w projekcie uwzględniono dojazd do sklepu, natomiast istniejąca brama zlokalizowana jest poza terenem pasa drogowego.

ADA ROMANOWSKA
a.romanowska@gazetaolsztynska.pl