Radni Olsztyna sprzeciwiają się Polskiemu Ładowi. "Mamy do czynienia z wielkim oszustwem".

2021-08-06 18:45:47(ost. akt: 2021-08-06 18:44:05)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Olsztyńscy radni sprzeciwiają się obniżce podatku PIT, który znacznie wpłynie na budżet miasta. Zasobność kasy miejskiej zmniejszy się o prawie 77 milionów złotych w przyszłym roku. Radny Łukaszewski zauważa, że bez tych pieniędzy miejski budżet się nie dopnie.
W całej Polsce trwa walka pomiędzy zwolennikami Polskiego Ładu i jego przeciwnikami. Nie inaczej jest w Olsztynie, gdzie wojewoda Artur Chojecki przedstawia Polski Ład jako wielki program odbudowy po kryzysie, natomiast samorządowcy upatrują w rządowym programie początek kryzysu.

Polski Ład zakłada obniżkę podatku PIT, z którego samorządy realizują zadania bieżące, czyli realizuje wydatki na oświatę, kulturę, sport, transport itp. Bez tych pieniędzy miasto nie będzie w stanie utrzymać aktualnego systemu, konieczne będą cięcia budżetu, o ile zostanie uchwalony.

To jednak nie wszystko


Polski Ład zakłada także wsparcie inwestycji lokalnych, szczególnie tych istotnych dla mieszkańców miast. W Olsztynie ratusz zgłosił trzy projekty: budowę ulic Nowobałtyckiej i Plażowej wraz z modernizacją ulicy Pstrowskiego oraz wiaduktu na Tracku. Rządowy program zakłada 95% bezzwrotnego dofinansowania inwestycji. Miasto jednak musi dołożyć część sumy, aby daną inwestycję zrealizować, a to bez 77 milionów złotych obciętych z przychodów miasta będzie niemożliwe.

Podobnie jest w przypadku dotacji z Unii Europejskiej. Tam wkład własny miasta w inwestycje wynosi 25-15%, zależnie od projektu. Podsumowując: miasto będzie musiało ciąć aktualne wydatki, równocześnie nie mając pieniędzy na inwestycje, na które mogą uzyskać dofinansowanie.

"Mamy do czynienia z wielkim oszustwem"


Tak właśnie radny Łukasz Łukaszewski rozpoczął dzisiejszą konferencję, w sprawie Polskiego Ładu. Samorządowiec zwracał uwagę na szkodę jaką Polski Ład może wyrządzić samorządom.

— Samorządy stracą na tych zmianach 145 miliardów złotych. Premier chce przydzielić środki dla samorządów w ramach Polskiego Ładu na inwestycje, które będą realizowane tak, jak Pan Premier sobie życzy, czyli według klucza partyjnego. Olsztyn z środków rządowego funduszu inwestycji lokalnych, poza pierwszym rozdaniem finansowanym według klucza ilości mieszkańców, nie dostał nic. Małe samorządy dostały miliony, natomiast Olsztyn jako stolica regionu nie dostał nic, kompletne zero. Podejrzewam, że w tym przypadku będzie podobnie. Olsztyn na Polskim Ładzie ma stracić 77 milionów złotych. Biorąc pod uwagę nasz budżet, to po krótkiej kalkulacji: obcinając środki na żłobki, całą kulturę, cały sport i likwidując schronisko dla zwierząt, dalej będzie brakować nam 40 milionów. W tym stanie rzeczy, budżet Olsztyna jest nie do uchwalenia. Nie wynika to z tego, że samorządowcy sobie nie radzą. Rząd zabiera środki samorządom, a rozdaje według własnego mniemania. Powinniśmy mieć fundusz wyrównawczy. Zgadzamy się z tym, że powinny nastąpić obniżki podatków, natomiast samorządy powinny dostać rekompensatę. Może być to na przykład udział w podatku VAT, są różne sposoby, żeby te środki w Olsztynie zostały. Jeżeli te decyzje zostaną podtrzymane, to skutki dla miasta będą dramatyczne.

"Fundusze z Polskiego Ładu są dla wszystkich"


Tak mówiła Olga Semeniuk podczas wizyty w Olsztynie. Minister na spotkaniu z przedsiębiorcami zwracała uwagę na fakt, że ich zadaniem jest pobudzenie lokalnych inwestycji, a samorządy będą rozdzielać pieniądze pomiędzy lokalnych inwestorów.

Wojewoda Artur Chojecki uważa, że Polski Ład pomoże zarówno samorządom, przedsiębiorcom jak i mieszkańcom. Na konferencji promującej Polski Ład mówił, że:

— Samorządy biorące udział w tym programie mogą uzyskać nawet do 95% dofinansowania na ważne inwestycje z punktu widzenia społeczności lokalnych. Realizatorem tych inwestycji będą lokalni przedsiębiorcy, którzy namacalnie odczują działanie Polskiego Ładu, do tego realizując inwestycje ważne dla naszego województwa. Jestem przekonany, że ten program przyniesie korzyści zarówno samorządom, przedsiębiorcom, jak i mieszkańcom — mówił wojewoda Artur Chojecki.

Zabraknie na wszystko


Radny Łukaszewski zwrócił uwagę na to, jak ważne dla kasy miasta jest ważne wspomniane 77 milionów złotych. Bez tych pieniędzy samorząd nie jest w stanie realizować własnych zadań bieżących, oraz inwestycji, które wymagają wkładu własnego. Dla porównania, miasto dokłada corocznie ponad 200 milionów złotych do subwencji oświatowej. 77 milionów, które miasto straci przez zmniejszenie podatku PIT, to ponad 30% ten kwoty.

Radni podpisali list, który zamierzają przekazać całej radzie miasta i prezydentowi Olsztyna. Zostanie on przedstawiony na najbliższej sesji Rady Miasta.

Fot. Zbigniew Woźniak

Karol Grosz

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. AtoJa #3072312 6 sie 2021 19:55

    Nie trzeba było zadłużać miasta na tak gigantyczne pieniądze i budować sobie "piramid" .Już 10 lat temu mądrzy ekonomiści ostrzegali, że tak gigantyczne kredyty zaciągnięte przez miasto doprowadzą do jego ruiny.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Karolina #3072324 6 sie 2021 22:55

      Przecież to jest obniżka podatków dla najmniej zarabiających - czy filarem dochodu Olsztyna są wpływy z podatków od najbiedniejszych mieszkańców? Można też zadać to pytanie w inny sposób - czy te kalkulacje "wyśmienitych matematyków" oznaczają, że płacący podatki w Olsztynie zachowają w swoich kieszeniach 77 mln zł rocznie? Jeżeli posiadacie takie dokładne dane - kwoty zliczone co do piątaka - to może odważycie się opublikować strukturę podatkową w Olsztynie ze względu na dochód, czy progi podatkowe? Zawsze jak rząd robi ukłon w kierunku najmniej zarabiających to w ratuszu lament i rozwolnienie a przecież co chwila serwujecie nam takie podwyżki, że tylko łapać się za kieszenie. Bo przecież to ratusz i spółki miejskie podniosły ceny wody i ścieków, koszt wywozu śmieci do cen absurdalnych, komunikacja miejska też nie należy do najtańszych na tle innych miast. Nawet jak rząd podniósł minimalne płace to zamiast podkreślić pozytywny aspekt wzrostu wynagrodzeń to nie - płacz bo ratuszowi się budżet nie domknie. Zróbcie w tym mieście dobry klimat dla dużych płatników a nie robicie ich w balona nawet przy zakupie działki.

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

    2. AtoJa #3072341 7 sie 2021 08:06

      Masz rację Karolinko. Budżet miasta pasł się na wysokich podatkach jego najuboższych mieszkańców.Fakt, że Olsztyn to miasto w większości biednych ludzi. A takich niestety mamy samorządowców że bardzo by się ucieszyli gdyby tym mieszkańcom dopieprzono jeszcze wyższy podatek bo można by wtedy z bizantyjską rozrzutnością rozbudować niepotrzebną linię tramwajową z Kortowa do Brzezin i na Słoneczny stok, a pogardzanym blokersom powycinać drzewa , zamiast je pięlęgnować i jeszcze koniecznie podnieść opłaty za wodę i śmieci , bo się " brudasy" przestali myc i budżet sie nie spina

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    3. grand #3072346 7 sie 2021 08:53

      Radni i pamiętajcie ,żeby nie sprzedawać (oddawać) za symboliczne pieniadze kościołowi katolickiemu jakichkolwiek działek.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    4. pruskababa #3072348 7 sie 2021 09:23

      Karolinka ma rację. Przy okazji - dochody budżetu Olsztyna w planie na 2019 rok w porównaniu z 2018 r. zwiększyły się o 63,4 mln zł z tytułu wyższego udziału gminy w PIT i CIT. Inna wielkość: udział gminy w podatku PIT planowany na 2019 r. 224,4 mln zł, w CIT 13 mln zł. Moim zdaniem relacje świadczą o tym, że głównym pracodawcą jest samorząd, a firm niewiele. file:///C:/Users/Hp/AppData/Local/Temp /Materia%C5%82y%20informacyjne%20do%20pr ojektu%20bud%C5%BCetu%20Miasta%20Olsztyn a%20na%202019%20rok-1.pdf Lament o 77 mln zł, kiedy w 2019 r. z tyt. wyższego udziału w PIT gmina zyskała ponad 63 mln, jest w istocie lamentem o brak 14 mln zł. Wynika z tego, że trzeba żyć na poziomie 2018 r. , kiedy to Olsztyn rozwijał się na potęgę.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)