Skrzyżowanie ul. Śliwy z al. Warszawską w Olsztynie: jak jeździć?

2021-07-14 07:11:12(ost. akt: 2021-07-13 19:04:39)

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

Skrzyżowanie ul. Śliwy z al. Warszawską w Olsztynie jest dla kierowców pechowym miejscem. W ciągu ostatnich dwóch tygodni trzy razy informowaliśmy o wypadkach w tamtym miejscu. Zapytaliśmy specjalistę, jak przejechać przez te skrzyżowanie, żeby bezpiecznie dojechać do celu. Podpowiada Marcin Kiwit, egzaminator z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie.
Seria wypadków na tym skrzyżowaniu zaczęła się 5 lipca, a jego prawdopodobną przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa kierującemu mercedesem przez 67-latka siedzącego za kierownicą kia sportage. Na szczęście wtedy nikt nie odniósł obrażeń. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierowcy byli trzeźwi. Funkcjonariusze w związku ze spowodowaniem przez 67-latka zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym skierowali sprawę do sądu, który zdecyduje o dalszych konsekwencjach. Policjanci podjęli także decyzję o zatrzymaniu mężczyźnie prawa jazdy. Uszkodzenia pojazdów były na tyle poważne, że od uszkodzonych pojazdów zatrzymano dowody rejestracyjny.

Policjanci udostępnili nagranie z tego zdarzenia.


Kolejny był groźnie wyglądająco wypadek, przez który jedna z głównych ulic Olsztyna była zablokowana przez wiele godzin. Scenariusz był podobny: kobieta kierująca Fordem Focusem nie ustąpiła pierwszeństwa, wykonując manewr skrętu w lewo, i uderzyła w prawidłowo jadący pojazd marki Volkswagen Scharan, a następnie w sygnalizator świetlny. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Fot. Ada Romanowska

Fot. Ada Romanowska

Kolejna kolizja, ale scenariusz ten sam: 10 lipca. 83-letni kierowca punto, skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy audi. W wyniku zdarzenia nikt nie trafił do szpitala. Kierowcy byli trzeźwi.

Fot. Zbigniew Woźniak

Fot. Zbigniew Woźniak

Schemat jazdy na skrzyżowaniu wydaje się banalnie prosty. Jest to typowe skrzyżowanie kolizyjne, których w Olsztynie jest kilka. Żeby przypomnieć naszym czytelnikom, jak bezpiecznie przejechać przez to skrzyżowanie, zapytaliśmy o to Marcina Kiwita, egzaminatora z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie.

Czy osoby zdające egzamin mają problemy ze skrzyżowaniami kolizyjnymi?

— Osoby, które są tuż po zdaniu prawa jazdy, powinny mieć wiedzę na temat sygnalizacji świetlnej. To jest element, który jest wpisany w program szkolenia, występuje on również w czasie egzaminu teoretyczno-praktycznego. Osoby bezpośrednio po szkoleniu posiadają najbardziej aktualną wiedzę na temat ruchu drogowego. Zdarza się, że osoby na egzaminie zapominają o konieczności ustąpienia pierwszeństwa w przypadku skrzyżowania z sygnalizatorem s1. Może mieć to związek z pewnymi emocjami. Takie przypadki należą do rzadkości, a jak pytamy kursanta, dlaczego popełnił taki błąd, zwykle pada odpowiedź, że to ze stresu. Oczywiście w takim przypadku egzamin kończy się wynikiem negatywnym.

Czym się różni skrzyżowanie kolizyjne od bezkolizyjnego?

— Na różnych skrzyżowaniach dopuszczone są zupełnie różne rozwiązania dotyczące sygnalizacji świetlnej. Sygnalizator ogólny (s1) jest najbardziej popularnym rozwiązaniem. Są to trzy pełne światła o kolorze: zielonym, żółtym i czerwonym. W przypadku sygnalizatorów s1 zielony sygnał świetlny nie oznacza bezkolizyjności przejazdu przy wykonywaniu manewru skrętu w lewo. Jako kierowca mam zielone, kierujący jadący z przeciwka też może mieć sygnał zielony. Sygnalizator kierunkowy (s3) również posiada trzy kolory, ale nie wyświetlają się pełne światła, tylko kierunkowe strzałki w określonych kolorach. W przypadku sygnalizatora s3 zielona strzałka oznacza bezkolizyjny przejazd przez skrzyżowanie.

Jak bezpiecznie przejechać przez takie skrzyżowanie?

— Jeśli widzimy pełny zielony sygnalizator, wtedy musimy uważać, bo z naprzeciwka ktoś może jechać, wtedy musimy mu ustąpić pierwszeństwo. Z własnych obserwacji wiem, że kierowcy, którzy mają duże doświadczenie, nie potrafią stosować się do sygnalizacji świetlnej. Jako przykład mogę przytoczyć sytuację, w której kierowcy zawracają na skrzyżowaniu z sygnalizatorem kierunkowym s3, kiedy jest to zabronione. Edukacja komunikacyjna dotycząca sygnalizacji świetlnej z pewnością jest potrzebna, bo wielu kierowców wciąż ma z tym problemy.

Po co nam skrzyżowania kolizyjne, skoro bezkolizyjne są bezpieczniejsze?

— Funkcjonowanie bezkolizyjnej strzałki zmniejsza przepustowość skrzyżowania. Organizatorzy ruchu, żeby zwiększyć przepustowość ruchu, dopuszczają sygnalizator ogólny, co gwarantuje większą liczbę przejazdów na jednej fazie, ale niestety wiąże się ze zwiększonym ryzykiem, bo trzeba sięgnąć do swojej wiedzy, bo sygnalizator ogólny nie daje nam gwarancji bezkolizyjnego przejazdu.

Do Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu wysłaliśmy pytanie, czy w związku z rosnącą liczbą wypadków na tym skrzyżowaniu planują zmienić na nim organizację ruchu. Czekamy na odpowiedź. Do tematu wrócimy.

Karol Grosz