Burza nie oszczędziła Giżycka i okolic

W czwartek ,8 lipca giżyccy strażacy odebrali ponad 20 zgłoszeń w związku z ulewami i burzami, jakie nawiedziły powiat giżycki. W mieście i okolicy doszło do podtopień, zalane zostały piwnice, ulice i gospodarstwa. Silny wiatr powalił kilka drzew.

– Ostrzeżenie otrzymaliśmy około godziny 14.00 więc mieliśmy czas, by się odpowiednio przygotować – mówi st. kpt. Mateusz Pupek, zastępca komendanta Powiatowej Straży Pożarnej w Giżycku.– Wzmocniliśmy stan osobowy jednostki, dokonaliśmy po raz kolejny przeglądu sprzętu. Dwa pierwsze zgłoszenia dotyczyły powalonego drzewa w Wydminach i zalanej piwnicy w Gawlikach Małych. Po godzinie 17.30 strażacy rozpoczęli działania w Giżycku i okolicy.

W Wilkasach została zalana ulica Olsztyńska, a przy kanale Łuczańskim połamał się konar drzewa i wpadł do kanału. Ponadto ulewny deszcz spowodował zalanie piwnic i ulic na terenie całego miasta. W sumie strażacy zareagowali na 22 zgłoszenia.

– Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w Szczybałach Giżyckich, gdzie rowy melioracyjne nie spełniły swoich funkcji – informuje Mateusz Pupek. – Doszło do podtopienia dwóch gospodarstw. Gospodarz jednego z nich ewakuował dwadzieścia sztuk bydła. Strażacy całą noc wypompowywali wodę poza obszar niecki.W akcji trwającej ponad dziesięć godzin wzięło udział czternaście zastępów straży pożarnej. Sytuacja rozwijała się dynamicznie, ale nie doszło do powstania większych szkód w budynkach mieszkalnych i gospodarczych.

W piątek , 9 lipca od rana strażacy usuwali kolejne konary drzew powalonych na gminne drogi. Między innymi przy kanale Szymońskim usunęli drzewo, które pochyliło się na drogę na trasie Szymonka – Ławki w gminie Ryn. W piątek obowiązuje drugi stopień zagrożenia, ale weekend zapowiada się również ciepło, ale i burzowo z silnymi opadami deszczu.
rs