Wicemistrzostwo Polski jeszcze nie dla Constractu

2021-05-22 14:44:07(ost. akt: 2021-05-23 12:06:13)
Constract Lubawa

Constract Lubawa

Autor zdjęcia: odLot Paweł Jakubowski

W prestiżowym meczu rozegranym dziś (sobota 22 maja) w Gliwicach drużyna z Lubawy mogła zapewnić sobie wicemistrzostwo Statscore Futsal Ekstraklasy. Aby obronić tytuł wystarczyło „tylko” nie przegrać z Piastem. Lepszy jednak okazał się bezpośredni rywal w walce o srebrne medale.
Piast Gliwice - Constract Lubawa 4:2 (1:1)
1:0 – Franz (11), 1:1 – Pereira (13), 1:2 – Pedrinho, 2:2 – De Lima Soares (36), 3:2 – Dasaiev (37), 4:2 – Bugański (40)

Ewentualne świętowanie trzeba odłożyć na kolejną sobotę (29.05), kiedy to w Lubawie drużyna trenera Dawida Grubalskiego w ostatniej kolejce sezonu 20/21 podejmie zespół AZS UŚ Katowice. Ponownie rywal z Górnego Śląska, ponownie wystarczy punkt, żeby wywalczyć wicemistrzostwo Polski.
Wiadomo jednak, że minimalizm w takich spotkaniach nie popłaca i drużyna Grubalskiego losy obrony tytułu z sezonu 2019/20 (w debiutanckich rozgrywkach na najwyższym poziomie Constract też był drugi) będzie chciała rozstrzygnąć pewnym zwycięstwem.

Sobotni mecz lepiej rozpoczęli gospodarze.
– Wynik otworzył Rafał Franz, który wykorzystał nieporozumienie Pereiry z Grzegorzem Okuniewskim. Portugalczyk zrehabilitował się jeszcze w pierwszej połowie, wyrównując stan meczu – czytamy na ksconstract.pl.

– W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie po golu Pedrinho. Goście grając z lotnym bramkarzem długo nie mogli sforsować naszej defensywy. Kilka fenomenalnych interwencji zaliczył Grzegorz Okuniewski. Wreszcie padł gol strzelony przez lotnego bramkarza – z bliska futsalówkę wpakował do siatki De Lima Soares – relacjonuje Kornel Andrzejewski na oficjalnej stronie internetowej lubawskiego ekstraklasowca.

– W 37 minucie po podaniu Dasaieva piłka pechowo odbiła się od Tomasza Kriezela i po golu samobójczym Piast prowadził 3:2. Po wycofaniu bramkarza przez Constract na około 40 sekund przed końcem gola dla Piasta ustalającego wynik zdobył Marek Bugański, trafiając do pustej bramki – relacjonuje portal.

Sprawę zwycięstwa mógł rozstrzygnąć w trakcie drugiej połowy Pedrinho, jednak zawodnik Constractu spudłował w dobrej okazji. Przy wyniku 1:3 mecz byłby już raczej zamknięty. Szkoda też bramkarza Okuniewskiego, bo bronił naprawdę dobre zawody, ale np. przy samobójczym trafieniu Kriezela miał po prostu pecha.

>> Po meczu Piast tańczył na środku boiska, a w obozie Constractu miny były niemrawe. Szkoda straconej szansy, bo już na kolejkę przed końcem sezonu można było sobie zapewnić tytuł wicemistrza kraju. A możliwości na to na pewno dziś były. Poza tym to mecz prestiżowy, każda z drużyn chce pokazać rzeczywistą przewagę nad rywalem i udowodnić, że srebrnych medali nie wygrała przypadkowo. Constract ma obecnie dwa punkty przewagi nad Piastem i w dodatku lepszy bilans bezpośrednich starć – w Lubawie w I rundzie było 4:0 dla gospodarzy.

POZOSTAŁE WYNIKI 33 KOLEJKI:
Dreman Opole Komprachcice - Gatta Zduńska Wola 5:0
AZS UŚ Katowice - AZS UW Darkomp Wilanów 1:1
FC Toruń - Red Devils Chojnice 2:2
Orzeł Jelcz-Laskowice - Rekord Bielsko-Biała 2:3
P.A. Nova Gliwice - Futsal Leszno 3:14
Clearex Chorzów - Futsal Brzeg 4:2

Niedziela 23 maja:
16:00: Red Dragons Pniewy - MOKS Białystok

PO 34 KOLEJKACH
1. Rekord 31 87 224:60
2. Constract 31 73 143:54
3. Piast 31 71 128:53
4. Clearex 31 59 121:81
5. Leszno 31 51 123:92
6. Red Dragons 30 48 97:78
7. Orzeł 31 47 83:79
8. FC Toruń 31 43 68:89
9. Lębork 31 41 87:106
10. Dreman 31 37 86:104
11. Red Devils 32 35 94:125
12. Słoneczny Stok 30 35 73:117
13. AZS UW 31 31 81:111
14. Brzeg 31 30 79:112
15. AZS UŚ 31 22 74:113
16. P.A. Nova 31 10 68:177
17. Gatta 31 27 57:135
Zespół Gatty wycofał się z rozgrywek w trakcie sezonu

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl