PKP nie chce starego tunelu pod torami
2021-05-09 12:40:59(ost. akt: 2021-05-09 13:07:41)
Wracamy do tematu planów zburzenia ponadstuletniego tunelu prowadzącego na wąskotorówkę. Towarzystwo Miłośników Ełku podjęło się próby wpisania tunelu do rejestru zabytków. Tymczasem PKP przekonuje, że tunel "nie zapewnia wymaganych parametrów technicznych".
Jak już pisaliśmy, pod koniec ubiegłego roku PKP PLK ogłosiły przetarg na modernizację peronów, torów, budowę nowego przejścia podziemnego na stacji w Ełku. Prace mogą rozpocząć się jeszcze w tym roku. Ich szacowana wartość to około 700 mln zł.
Obecnie pod torami istnieją dwa tunele. Jeden prowadzi na perony. W jego miejscu PKP chce zbudować nowy, dłuższy tunel. Z kolei drugi - łączy dworzec i centrum Ełku ze stacją wąskotorówki i osiedlem Zatorze, ma ponad 100 lat i ma zostać zlikwidowany.
Obrony tunelu prowadzącego na Wąski Tor podjął się dr Stefan M. Marcinkiewicz i Towarzystwo Miłośników Ełku.
— My, mieszkańcy Ełku i ludzie związani z Ełkiem, w związku z planowaną budową trasy Rail Baltica i anonsowaną likwidacją tunelu prowadzącego do dworca koeli wąskotorowej w Ełku zwracamy się do Dyrekcji Polskich Kolei Państwowych oraz władz Miasta Ełku o podjęcie wspólnych działań na rzecz zachowania zabytkowego tunelu — apelowało kilka tygodni temu Towarzystwo Miłośników Ełku.
Jak przekonują tunel prowadzący do Ełckiej Kolei Wąskotorowej został zbudowany w latach 1913-1914 jako integralna część inwestycji związanej z koleją wąskotorową. Ponadstuletni tunel jest unikatową budowlą inżynierską na skalę ogólnopolską, a nawet może europejską. Stanowi nieodłączną część dworca kolei wąskotorowej w Ełku, obecnie siedzibą Muzeum Historycznego w Ełku.
Problem w tym, że o ile ełcka wąskotorówka została uznana za zabytek, to tunel nie jest wpisany ani do rejestru, ani do ewidencji zabytków. Stąd wniosek Towarzystwa Miłośników Ełku do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, aby zrobić to teraz.
Właścicielem tunelu jest Skarb Państwa, a w użytkowaniu teren mają Polskie Koleje Państwowe.
Jak do pomysłu Towarzystwa Miłośników Ełku o wpisanie tunelu do rejestru zabytków odniesie się konserwator? Na odpowiedź TME wciąż czeka.
Tymczasem znamy odpowiedź, jaką TME otrzymało od PKP. Co w niej czytamy?
— Przejście nie zapewnia wymaganych parametrów technicznych ponieważ brak jest możliwości zapewnienia minimalnej wysokości skrajni pionowej wynoszącej 2,4 m, brak jest możliwości zapewnia dostępu dla osób niepełnosprawnych, w zaprojektowanych układzie torowym nie ma technicznych możliwości adaptacji konstrukcji przejścia ze względu na otwarcia w stropie, w miejscu których projektowane są tory i perony — to część argumentów PKP.
Jak wyjaśnia dalej PKP, pozostawienie istniejącego przejścia i połączenie go z nowo projektowanym układem peronów spowodowałoby konieczność jego rozebrania w przyszłości z uwagi na różnice wysokościowe i dostosowanie tzw. rzędnych.
Przekonują jednocześnie, że nowy 110-metrowy tunel będzie bezpieczny, wygodny i komfortowy.
W dyskusji pojawiły się również głosy, że próba wpisania tunelu do rejestru albo ewidencji zabytków może spowodować opóźnienie albo nawet uniemożliwić budowę linii Rail Baltica, co byłoby olbrzymią startą dla naszego miasta.
Czyje argumenty okażą się bardziej przekonujące?
Do tematu wrócimy.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Mazur1995 #3066076 10 maj 2021 01:35
Bardzo proszę, trochę rozsądku. Ten tunel jest i zawsze był po prostu obrzydliwy i niebezpieczny. Stuletni to stary? A jeśli stary, to już zabytkowy? Niektóre rzeczy jednak trzeba wymieniać na ładniejsze, wygodniejsze, bezpieczniejsze, bardziej funkcjonalne. Bryczką, bicyklem czy wąskotorówką można jeździć od święta ale na co dzień potrzebujemy innego transportu. Żyjemy w czasach smartfonu a nie telefonu na korbkę. Chrońmy rzeczy ładne lub cenne. Nie tą śmierdzącą dziurę.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz