Prezydent Grzymowicz przeciw propozycjom ministerstwa klimatu
2021-04-20 11:26:32(ost. akt: 2021-04-20 11:31:39)
Rząd, a konkretnie ministerstwo infrastruktury oraz klimatu i środowiska planują zmiany m.in. w rozliczaniu stawek za wodę i ścieki. Samorządy — razem z Olsztynem — protestują. Prezydent podpisał się pod oficjalnym stanowiskiem dwóch stowarzyszeń w tej sprawie.
Chodzi o „Tak! Samorządy dla Polski” oraz „Ruch Wspólna Polska”. Pod każdym ze stanowisk podpisało się po kilkudziesięciu wójtów, burmistrzów i prezydentów polskich miast, m.in. Warszawy, Gdańska, Kielc czy Opola.
Pierwszą budzącą sprzeciw kwestią jest planowane ujednolicenie stawek za wodę i ścieki w przypadku gmin obsługiwanych przez jedno przedsiębiorstwo wodociągowe. Samorządowcy uważają, że w wyniku takiej zmiany część odbiorców była uprzywilejowana względem innych. A to wiązałoby się ze wzrostem cen.
Uważamy, że ceny za wodę i ścieki powinny być liczone indywidualnie dla każdej gminy według rzeczywistych kosztów, ponoszonych na terenie danej gminy, zapewniając przy tym równoprawne traktowanie odbiorców — czytamy w opublikowanym stanowisku.
Kontrowersje budzą także planowane zmiany w gospodarce odpadami. Resort klimatu i środowiska proponuje, by gminy finansowały system z innych źródeł, niż sama opłata. To miałoby oznaczać zniesienie zasady samobilansowania. Teraz gminy nie mogą ani zarabiać, ani dopłacać do systemu. Przygotowywana zmiana zdaniem samorządowców nie rozwiązuje problemu.
Propozycja nie jest systemowym rozwiązaniem problemu, a jedynie przerzuceniem odpowiedzialności na jednostki samorządu terytorialnego, które będą musiały za deficyt w budżecie odpadowym zapłacić same. Rząd w ten sposób zrzuci pełną odpowiedzialność na samorządy, które w zasadzie nie mają wpływu na kształt funkcjonowania obecnego systemu i obciążą je negatywnymi konsekwencjami własnych decyzji. — wskazują autorzy stanowiska
Samorządowcy przypominają, że w ostatnich latach zdecydowanie wzrosła opłata marszałkowska za składowanie odpadów. Do końca 2017 roku stawka wynosiła 120,76 zł za tonę. Natomiast w 2020 roku było to już 270 zł. Dodatkowo w 2019 roku mieszkańcy gmin zostali zmuszeni, by współfinansować koszta gospodarowania odpadami za nieruchomości niezamieszkałe. Znaczna obniżka opłaty dla tych podmiotów skutkowała zmniejszeniem wpływów do systemu.
Apelujemy, aby Ministerstwo wprowadziło Rozszerzoną Odpowiedzialność Producentów. Szacuje się bowiem, że na dzień dzisiejszy wpływy od producentów opakowań do budżetu państwa to kwota koło 40 mln zł, jednakże przy wprowadzeniu ROP, mogłaby wzrosnąć do poziomu około 1,5 mld złotych.
Źródło: UM w Olsztynie
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
OL_DŁUGIE #3065190 20 kwi 2021 12:29
Drogie Władze Federalne w Warszawie ;) , Drodzy Samorządowcy co do ustawy hmm .... umówmy się jeśli jako politycy mamy (lub macie) być wiarygodni musimy (musicie) jasno określić czego chcemy i jakie sugerujemy rozwiązania obecnie z przekazu w mediach jest "miszmasz" -- albo jest przekaz że "musimy podnieść opłaty" bo ustawa zakazuje dopłacania do systemu gospodarki odpadami albo "promujemy twierdzenie że zniesienie tego zakazu" jest złe bo służy dopierniczeniu samorządom a z drugiej strony umówmy się jak samorządy mają cokolwiek planować jak co 3 lata zmiany w wizji... co do ROP niby jasne tylko że umówmy się za ROP zapłacą konsumenci i mieszkańcy bo te opłaty jak nić będą przerzucone a w dół na klientów / podobnie jak teraz już grozi nie podwyżkami - ktoś się zapyta dlaczego?? odpowiedz jest prosta - w system weszły przez kilka lat dodatkowe pieniądze z różnych politycznych socjali i teraz trzeba się zakręcić celem ściągnięcia takich ew. oszczędności -- $$$ - z rynku lub nimi pokryć rzeczy nie domykają się w rachunkach... Pozdrawiam,
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz