Ciekawa historia: Kaligula w spódnicy — Ranavalona I Okrutna

2021-03-28 15:24:23(ost. akt: 2021-03-28 15:47:31)

Autor zdjęcia: wikimedia-commons

Historia jest pełna przywódców płci męskiej i żeńskiej, którzy zasłynęli z powodu swojej tyranii i nieludzkich dążeń do dominacji. Jednak niewielu udało zbliżyć się do stopnia brutalności i sadyzmu, jaki prezentowała jedna konkretna władczyni.
Nazywała się Ranavalona I i bezwzględnie rządziła wyspiarskim krajem Madagaskaru u wybrzeży RPA przez ponad trzy dekady, w latach 1828-1861. Ranavalona jest uznawana za najbardziej zbrodniczą kobietę na ziemi.

CZUJNOŚĆ I LOJALNOŚĆ OJCA ODMIENIŁA LOS RODZINY


Historia urodzonej w 1778 r. Ranavalony I Okrutnej, znanej również jako Ramavo i Ranavalo-Manjaka I, rozpoczyna się dla nas w momencie, gdy jej ojciec usłyszał o planowanym zamachu na króla narodu. Nestor rodziny natychmiast ujawnił królowi plan, a ten skutecznie udaremnił spisek. W zamian za to wdzięczny i uradowany władca wynagrodził rodzinę Ramavo, zaręczając ją ze swoim synem-księciem i dziedzicem, Radamą. W 1810 r. Radama wstąpił na tron w towarzystwie Ramavo/Ranavalony. Niestety, małżeństwo było nieszczęśliwe, a do tego parze nie udało się spłodzić dziedzica.

„DIVIDE ET IMPERA” PO AFRYKAŃSKU


Trzymając się standardowych obyczajów i procedur wynikających z piastowanego przez siebie stanowiska, król Radama przystąpił do metodycznego "eliminowania" swoich przeciwników i potencjalnych dysydentów. Ku wielkiemu strapieniu Ramavo, kilku "wyeliminowanych" obejmowało członków jej rodziny. To jeszcze bardziej oddaliło ich, już i tak rozpadające się małżeństwo i być może dostarczyło znacznego impetu przyszłym działaniom rozżalonej Ramavo. Radama zmarł w 1828 roku, nie pozostawiając żadnego spadkobiercy. Zgodnie z prawem następny w kolejności dziedziczenia był Rakotobe, dobrze wykształcony syn najstarszej siostry Radamy.
Przesiąkła nienawiścią do oprawców rodziny.

WZIĘŁA SPRAWY W SWOJE RĘCE


Chociaż przez ostatnie kilka lat panowania Radamy udało jej się pozostać poza zasięgiem opinii publicznej, Ramavo była intensywnie zajęta spiskowaniem. Chciała dla siebie tronu i wspomagana przez kilku wpływowych i bogatych zwolenników rozpoczęła zamach stanu. Był to plan, który Ramavo skrupulatnie opracowała i podczas realizacji którego spotkała się z niewielkim lub wręcz z żadnym oporem. Następnie Ramavo przyjęła imię Ranavalona I i… mianowała się królową.
Nowa władczyni od samego początku była surowa i bezwzględna, a podczas swojej koronacji stwierdziła dobitnie:
„Nigdy nie mówcie: ona jest tylko słabą i nieświadomą kobietą, jak może rządzić tak olbrzymim imperium?" Będę rządziła tutaj, na szczęście mojego ludu i na chwałę mojego imienia! Nie będę czciła bogów oprócz mych przodków. Ocean będzie granicą mojego królestwa i nie zrzeknę się nigdy ani piędzi mego królestwa”

ZEMSTA JEST SŁODKA DLA TYCH, KTÓRZY CZEKAJĄ…


Jednym z pierwszych jej działań było zidentyfikowanie i zabicie potencjalnych kolejkowiczów do tronu (zarówno prawowitych, jak i wyimaginowanych). Czystka zaczęła się, gdy Ranavalona systematycznie chwytała i eliminowała członków rodziny zmarłego króla Radamy. Zasadniczo był to sposób zemsty za to, co jej były mąż zrobił jej własnej rodzinie dwie dekady wcześniej.

FESTIWAL BRUTALNOŚCI SZALONEJ WŁADCZYNI!


Już na początku swojego panowania zimna królowa doskonale dała do zrozumienia, że jej kraj jest „samowystarczalny”. Miała wszelkie zamiary, aby utrzymać rzekomą samowystarczalność. Poza tym nigdy nie pozwalała, aby "osoby postronne" podważały rodowity, dawny system kultury i prawa. Ta proklamacja nie wróżyła dobrze rosnącej liczbie chrześcijańskich misjonarzy, którzy odwiedzali wyspę od kilku dziesięcioleci. Ranavalona ostrzegała przed wpływem osób postronnych na jej własnych poddanych. Być może nie w pełni wierzyła, że jej moc jest wystarczająca, aby zapewnić, że ziomkowie będą jej posłuszni. W związku z tym oficjalnie zakazała chrześcijaństwa na wyspie w 1835 roku. Ostatecznie paranoja Ranavalony została rozszerzona na wszystkich przedstawicieli obcych nacji, w szczególności Brytyjczyków i Francuzów.

Okrucieństwo i bezwzględna przemoc krwawej królowej trwała przez trzy dekady i nie była skupiona wyłącznie na obcokrajowcach. Jej własny lud również dźwigał ciężar bezwzględności krwawej władczyni. Poddani Ranavalony często doświadczali jej gniewu nawet za najbardziej banalne uczynki.
Wymyślna w swoich metodach brutalności Ranavalona I regularnie poddawała przestępców i poddanych rozmaitemu katalogowi kar, jak choćby w postaci losowego „testu lojalności”, kiedy ordynowała swoim poddanym truciznę, co oczywiście skutkowało ich śmiercią, gotowania żywcem w potężnych kotłach, przypiekania na wolnym ogniu, jak i pokrewnych sposobach dręczenia.

Schwytanych francuskich żołnierzy kazała pozbawić głów i przybić je na palach wzdłuż wybrzeża, co miało być ostrzeżeniem dla próbujących desantu Europejczyków. Królowa miała czasami iście rozwydrzone zmiany humoru, a w przypływie emocji wymyślała absurdalne projekty budowlane, podczas wznoszenia których dziesiątki tysięcy jej poddanych ginęło wycieńczonych morderczą katorgą.

Psychopatyczna władczyni szczególnie lubowała się w obserwowaniu jednej tortury: ofiara była wieszana na linie nad urwiskiem, a ona sama była cierpliwie „przecinana”. Wiszący nad przepaścią nieszczęśnik przechodził prawdziwe tortury psychiczne, by finalnie i tak znaleźć śmierć na dnie kanionu. Bardzo często rodzina ofiary była zmuszana do oglądania takiej kaźni.

OD KRÓLOWEJ DO MORDERCZYNI WŁASNEGO NARODU


Eksperci zbadali 33-letnie rządy królowej Ranavalony. Wnioski? Ostrożnie ocenili, że 50-75 proc. ludności Madagaskaru napotykało przedwczesną śmierć z powodu wojny, choroby lub barbarzyńskiego i bezwzględnego systemu „sprawiedliwości” królowej. Ranavalona I ma na swoim koncie co najmniej 2,5 mln ofiar, co zapewniło jej niechlubny — i w pełni zasłużony — tytuł Najbardziej Zbrodniczej Władczyni w historii Świata.

Maciej Chrościelewski