Koronawirus zafundował podwyżkę przyszłym emerytom

2021-03-27 18:00:10(ost. akt: 2021-03-27 16:56:20)

Autor zdjęcia: Materiały ZUS

To są wiadomości z gatunku tych, które choć ucieszą niektórych, to jednak martwią. O 6-7 proc. mogą mieć wyższe świadczenia osoby, które w ciągu najbliższych 12 miesięcy przejdą na emeryturę. Tę podwyżkę zafundował im... koronawirus.
Główny Urząd Statystyczny opublikował właśnie tablice w sprawie średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn. I potwierdziły się nasze najgorsze przypuszczenia, choć niektórzy mogą być zadowoleni.
Z danych GUS wynika, że zaledwie w ciągu roku nasze średnie życie statystycznie rzecz ujmując skurczyło się aż o ponad 13 miesięcy. Takiego spadku nie było od ponad dekady. To nie znaczy oczywiście, że każdemu z nas ubył ponad rok życia, bo na szczęście to nie słupki matematyczne decydują o tym, kto ile żyje.

Koronawirus namieszał w emeryturach


Jednak ta arytmetyka ma ogromny wpływ na to, jak będzie wyglądała nasza jesień życia: w dostatku czy w biedzie. Tablice z prognozowaną średnią trwania życia w dużej mierze bowiem decydują, kto i ile emerytury będzie otrzymywał co miesiąc. Otóż jednym ze wskaźników, które uwzględnia ZUS, wyliczając przyszłym emerytom ich świadczenia, jest nasze średnie trwanie życia.

Od 2009 roku wysokość emerytury obliczana jest przez podzielenie podstawy, na którą składają się zwaloryzowane składki, zwaloryzowany kapitał początkowy oraz kwoty środków zewidencjonowanych na subkoncie, przez średnie dalsze trwanie życia obowiązujące w dniu zgłoszenia wniosku o emerytury.
Dlatego co roku, zwykle 25 marca GUS publikuje takie tablice. Na ich podstawie wyliczane są świadczenia osobom, które w ciągu najbliższych 12 miesięcy przejdą na emeryturę. To rzesza ludzi, bo co roku na emeryturę przechodzi ok. 150 tys. Polek i Polaków. W tym roku w ich emeryturach mocno namieszał koronawirus.

Z powodu epidemii w ubiegłym roku mieliśmy dramatyczny wzrost liczby zgonów. Największy od zakończenia II wojny światowej. Jak wynika z danych Rejestru Stanu Cywilnego w ubiegłym roku w Polsce zmarło ponad 478,6 tys. osób, to aż o prawie 67 tys. więcej niż w 2019 roku. Także na Warmii i Mazurach było dużo więcej zgonów niż dwa lata temu. W 2019 roku zmarły w regionie 14 733 osoby, podczas gdy w ubiegłym roku 16 711 osób. I ta ponadprzeciętna śmiertelność Polków musiała znaleźć odzwierciedlenie w prognozach dotyczących średniej trwania naszego życia i te prognozy obniżyć.

Zyskają 6-7 proc.


Fot. archiwum prywatne
— I to bardzo — mówi Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. — Bo o ile spodziewaliśmy się spadku, to jednak skala jest sporym zaskoczeniem, bo to jest aż 13 miesięcy. Widać, że nadprogramowa liczba zgonów, która miała miejsce w ubiegłym roku pociągnie za sobą długofalowe skutki, także w świadczeniach emerytalnych. Z perspektywy osób, które będą przechodziły na emeryturę w najbliższych miesiącach (tabele obowiązują rok), to jest dla nich bardzo korzystne, bo zyskają 6-7 proc. O tyle będzie wyższa ich emerytura, bo o te 13 miesięcy mniej będzie dzielony ich kapitał zgromadzony w ZUS. Niewątpliwie to może być argument dla tych, którzy zastanawiali się, czy już przejść na emeryturę, czy może jeszcze rok, dwa pracować.

Ile w złotówkach mogą zyskać nowi emeryci? To oczywiście zależy do tego, kto jaki kapitał zgromadził w ZUS. Przy kapitale ok. 500 tys zł., co daje mniej więcej przeciętną emeryturę, to może być dodatkowo ok. 150 zł. Z danych GUS z ubiegłego roku wynikało, że osoba w wieku 65 lat średnio dożyłaby wieku 83,1 lat, podczas gdy osoba w wieku 70 lat — 84,9 lat. Teraz GUS podał, że osoba w wieku 65 lat średnio dożyłaby wieku 82 lat, podczas gdy osoba w wieku 70 lat — 84 lat.

Widać wyraźnie, jak skraca się nasze życie, przynajmniej na papierze. Pytanie tylko, dlaczego dla osoby młodszej przeciętne trwanie życia jest krótsze niż dla osoby starszej? Otóż jest to konsekwencja metodologii stosowanej do obliczania średniego dalszego trwania życia, wynikająca z tego, że przeżycie każdego kolejnego roku zwiększa szansę dożycia coraz starszego wieku.

Jednak z systematycznym statystycznym spadkiem trwania życia mamy już do czynienia od kilku lat, choć nie aż tak drastycznym jak teraz za sprawą pandemia. Na przykład według prognoz z roku 2019 nasze średnie trwanie życia było krótsze o dwa miesiące w porównaniu z danymi z 2018 roku. 

Teraz ta prognozowana różnica rok do roku skoczyła prawie siedmiokrotnie.

Liczby


Osoby przechodzące na emeryturę w kwietniu, statystycznie miały przed sobą miesięcy życia:

W 2019 roku:
60-letnia kobieta — 260,7
65-letni mężczyzna — 217,1

W 2020 roku:
60-latka — 258,5
65-latek — 214,8

W 2021 roku jest to:

60-latka — 244,7
65-latek — 201,6

Andrzej Mielnicki