Trzecia fala pandemii topi kraj
2021-03-25 06:22:00(ost. akt: 2021-03-25 07:02:54)
Dziś dowiemy się, jakie nowe obostrzenia przygotował nam rząd w prezencie na zająca, ale wiadomo już, że lockdown przybierze ostrzejszą formę. Od tego nie ma odwrotu i coraz więcej z nas zdaje sobie z tego faktu sprawę.
Trzecia fala pandemii zalewa Polskę. Wczoraj mieliśmy prawie 30 tys. nowych zakażeń. I niemal było pewne, że w związku z tym za chwilę rząd wprowadzi nowe restrykcje. I zapowiedź ich już padła. — W czwartek rano zaprezentujemy kolejne obostrzenia, które są konieczne — poinformował wczoraj podczas pobytu w Pyrzowicach premier Mateusz Morawiecki.
— Popatrzmy na to, co dzieje się u naszych sąsiadów. W Niemczech również w samochodach prywatnych konieczne jest zakładanie maseczek, godzina policyjna w wielu krajach UE. Z taką trzecią falą właśnie się dzisiaj mierzymy i właśnie dlatego my także jutro rano zaprezentujemy dodatkowe obostrzenia, które są konieczne, żeby z jednej strony wypłaszczyć, a z drugiej strony przydusić tę trzecią falę — mówił szef rządu.
Od 20 marca, odkąd rząd ogłosił stan epidemii, żyjemy od obostrzeń do obostrzeń. Raz jest ich mniej, raz więcej. I tak naprawdę, zapomnieliśmy już, że rok temu w marcu mogliśmy wyjść z domu tylko w czterech konkretnych przypadkach. M.in. do pracy, czy załatwienia niezbędnych codziennych spraw jak kupno leków czy wyjście z psem. Nawet przez moment był zakaz wstępu dla lasów. A w kościele na mszy mogło być tylko pięciu wiernych.
Fala zachorowań znowu rośnie, poraża też liczba zgonów, bo ubiegłej doby zmarło aż 575 osób. Dotychczasowy dzienny rekord zakażeń w Polsce padł 7 listopada ubiegłego roku, kiedy mieliśmy o 27 tys. 875 nowych przypadków zachorowań na COVID-19. Najwięcej zgonów zanotowano 25 listopada, wówczas zmarło 674 osób. W naszym województwie mieliśmy wczoraj 1155 nowych przypadków COVID-19 i 27 zgonów.
Na szczęście nie mamy w regionie aż tak dużego skoku zachorowań, jak na Mazowszu czy Śląsku, bo ta liczba utrzymuje się w okolicach tysiąca. Jednak za chwilę część tych chorych trafi do szpitali. Wczoraj z szpitalach w regionie z dostępnych dla chorych na COVID 1370 łóżek zajęte było 947. Natomiast z dostępnych 165 respiratorów wolne były jeszcze 53.
Jednak jest dużo więcej zachorowań, więc rząd sięga po sprawdzone już instrumenty walki z pandemią, czyli dokręca śrubę, zapowiadając nowe obostrzenia. Czy tak ma wyglądać walka z pandemią? Wczoraj zwrócił na to uwagę prof. Wojciech Maksymowicz. Na antenie TVN powiedział coś, co musi zastanawiać.
Jednak jest dużo więcej zachorowań, więc rząd sięga po sprawdzone już instrumenty walki z pandemią, czyli dokręca śrubę, zapowiadając nowe obostrzenia. Czy tak ma wyglądać walka z pandemią? Wczoraj zwrócił na to uwagę prof. Wojciech Maksymowicz. Na antenie TVN powiedział coś, co musi zastanawiać.
— System nie jest najlepiej zorganizowany. Jest spora porażka ministra Niedzielskiego. Trzeba powiedzieć sobie to jasno — stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" profesor Wojciech Maksymowicz. Jego zdaniem, pierwszym niepokojącym sygnałem była decyzja o testowaniu na koronawirusa tylko osób objawowych. — To był początek tego nieszczęścia, przegapiliśmy wzrost zachorowań — stwierdził.
Zapytany, w czym przejawia się porażka szefa resortu zdrowia, prof. Maksymowicz wymienił to, że wirus się tak szybko rozwinął, trzecia fala tak mocno nas dotyka i do tego nie mamy wystarczającej liczby miejsc w szpitalach.
— Można było lepiej poznać przeciwnika, przeciwdziałać zdecydowanie, ale tutaj trzeba mieć trochę więcej wiedzy — mówił, dodając: — W tej chwili pięciu ekonomistów zarządza walką służby zdrowia w Polsce. Pięciu ekonomistów i jeden lekarz, cztery osoby z Ministerstwa Zdrowia.
— Można było lepiej poznać przeciwnika, przeciwdziałać zdecydowanie, ale tutaj trzeba mieć trochę więcej wiedzy — mówił, dodając: — W tej chwili pięciu ekonomistów zarządza walką służby zdrowia w Polsce. Pięciu ekonomistów i jeden lekarz, cztery osoby z Ministerstwa Zdrowia.
Zdaniem profesora, działamy przede wszystkim dostosowując obostrzenia do tego, co już się wydarzyło. — Jest bardzo źle, no to będziemy ograniczać. A to można było zrobić z lekkim wyprzedzeniem — stwierdził prof. Maksymowicz.
Trudno powiedzieć, jakie dodatkowe obostrzenia wprowadzi teraz rząd. Premier powiedział, że kolejne rygory, które będą obowiązywały przez dwa tygodnie: tydzień przed świętami i tydzień po świętach. Według niepotwierdzonych informacji w grę może wchodzić dalsze ograniczeni funkcjonowania handlu, np. liczby klientów w sklepie. Mówi się też, że mogą zostać zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz sklepy budowlane i RTV AGD.
Trudno powiedzieć, jakie dodatkowe obostrzenia wprowadzi teraz rząd. Premier powiedział, że kolejne rygory, które będą obowiązywały przez dwa tygodnie: tydzień przed świętami i tydzień po świętach. Według niepotwierdzonych informacji w grę może wchodzić dalsze ograniczeni funkcjonowania handlu, np. liczby klientów w sklepie. Mówi się też, że mogą zostać zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz sklepy budowlane i RTV AGD.
Pytanie tylko, czy to coś da, skoro dziś wielu z nas lekceważy, te nakazy, które już są. Nie nosi np. maseczek, albo nosi je pod nosem czy brodą, żeby w razie kontroli sanepidu, czy na widok policjanta na ulicy od razu naciągnąć maseczkę na nos. Czy tak to powinno wyglądać, ta nasza społeczna odpowiedzialność za siebie, za innych.
— Epidemii nie zwalczą urzędnicy — mówi Teresa Parys, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.— My jako społeczeństwo musimy być odpowiedzialni, musimy zachowywać się zgodnie z nakazami. Bo dziś sytuacja nie wygląda dobrze, a nawet bardzo źle.
I chyba coraz bardziej zdajemy sobie z tego sprawę, bo w naszej sondzie na pytanie, czy powinien być wprowadzony całkowity lockdown, włącznie z zakazem przemieszczania się, 61 proc. internautów odparło, że tak, a 39 proc. było przeciw.
I chyba coraz bardziej zdajemy sobie z tego sprawę, bo w naszej sondzie na pytanie, czy powinien być wprowadzony całkowity lockdown, włącznie z zakazem przemieszczania się, 61 proc. internautów odparło, że tak, a 39 proc. było przeciw.
Andrzej Mielnicki
a.mielnicki@gazetaolsztynska.pl
a.mielnicki@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Marta #3063240 25 mar 2021 07:28
Z tym zakazem przemieszczania się to chyba to dotyczy tylko tych oglądających telewizje i tych myślących logicznie. Ci wyprani zmanipulowani głównie starsi ludzie faktycznie dadzą sie nabrać i zostaną w domu, co jest smutne. Weselsze jest to że Ci, w których nadal jest porządek w głowie te zakazy mają głęboko w D. Dopóki nie ma stanu wyjątkowego to ten zakaz przemieszczania to utopia. Na święta jadę do Lublina, więc "inteligentny" rządzie, oszczędź trudu, wyjdzie wam jak zwykle... i sądy będą miały pełne ręce roboty, żeby umarzać postępowania...
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz