Minister przedłużył zamknięcie bibliotek. Pytamy, co z czytelnikami?

Zgodnie z komunikatami rządowymi dla województwa warmińsko-mazurskiego ten stan został przedłużony do 20 marca — odpowiada Łukasz Ślusarczyk, zastępca dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie. — Jak sądzę, o dalszych decyzjach rząd będzie informował nas w perspektywie tygodnia. Dopiero wtedy dowiemy się, co będzie nas czekać w najbliższej przyszłości. Na ten moment biblioteki są dalej zamknięte, a bibliotekarze wykonują prace wewnętrzne.

Wydłużenie obostrzeń wymusza szukanie alternatywnych form współpracy z czytelnikami. Jedną z nich miało być wypożyczanie bezkontaktowe.

— Możliwość wprowadzenia podobnego rozwiązania rozważaliśmy już od dawna — mówi zastępca dyrektora. — Niestety liczba zachorowań wśród pracowników naszej biblioteki jest na tyle duża, że mielibyśmy kłopot, by w każdej filii uruchomić tego typu usługę. Wymaga ona większego składu osobowego oraz intensywniejszej pracy bibliotekarzy. Statystyki zachorowań w naszym województwie mają odzwierciedlenie wśród pracowników biblioteki. Duża część z nich jest albo na kwarantannie, albo na izolacji, albo źle się czuje i czeka na wyniki badań. Taka sytuacja skłoniła nas do tego, żeby pozostać w trybie, który utrzymywał się dotychczas.

Jak dokładnie miało wyglądać wypożyczanie bezkontaktowe?
— Czytelnik zamawia książkę mailowo i umawia się na konkretną godzinę, żeby odebrać paczkę w reklamówce z przygotowanymi dla niego zbiorami — tłumaczy Łukasz Ślusarczyk.

Na razie olsztyńscy czytelnicy nie wezmą książek bezkontaktowo. Jeśli jednak wypożyczali zbiory w Planecie 11, mogą je bezkontaktowo oddać. Umożliwia to wrzutnia, która działa przy tej filii o każdej godzinie w dowolnym dniu tygodnia. Ale nie ma powodów do pośpiechu. Z uwagi na zamknięcie bibliotek termin zwrotu został automatycznie wydłużony do okresu poświątecznego.