Czy inwestor dogada się z Konserwatorem?

2021-03-08 12:41:26(ost. akt: 2021-03-08 12:43:23)

Autor zdjęcia: Materiały inwestora

Ważą się losy ełckiego zamku. Od ponad 10 lat właścicielem zamku, a dokładniej mówiąc całego kompleksu budynków na wyspie zamkowej, jest Piotr Basiewicz. Niestety do dziś nie rozpoczęły się tam prace budowalne. W piątek odbyło się spotkanie dotyczące przyszłości inwestycji.
Ponad 10 lat temu zamek na wyspie kupił Piotr Basiewicz. Miał to być nowy etap w historii budowli. Niestety jak na razie, przynajmniej na pierwszy rzut oka, nic się nie zmieniło. Co prawda powstają kolejne koncepcje, ale żadna z nich nie została jeszcze zaakceptowana.

W miniony piątek odbyło się posiedzenie Komisji Infrastruktury i Rozwoju Gospodarczego Rady Miasta Ełku. Oprócz radnych i przedstawicieli ełckiego ratusza wzięli w nim udział Piotr Basiewicz, współpracujący z nim projektanci i Wojewódzki Konserwator Zabytków. Spotkanie miało na celu zarówno wyjaśnienie tego, co działo się dotychczas, jak wyglądała współpraca inwestora i konserwatora, a także pomoc w kolejnych rozmowach i ustaleniach.

Jak się okazuje, wszyscy uczestnicy spotkania, mimo odmiennych stanowisk, deklarują chęć współpracy i dobrą wolę.

Dariusz Barton Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków jest od 4 lat. Jak mówił podczas spotkania, zabytki są dla ludzi.

— Cały czas mamy do czynienia z procesem przygotowawczym. Powstają koncepcje my się do nich odnosimy i nie potrafimy odnaleźć wspólnego języka z inwestorem — mówił Dariusz Barton. — Inwestor ma swoje założenia, projektanci też, ale konserwator również. Musimy znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje nas wszystkich.

Jak przyznał Barton, inwestor przygotował do tej pory wiele koncepcji i wizualizacji. Niestety żadna nie została zaakceptowana.

— Nam, jako społeczności lokalnej, bardzo zależy, żeby ta inwestycja ruszyła z miejsca. Samorząd interesuje się tą inwestycją od samego początku, od chwili sprzedaży. Ełcki zamek ma inwestora, który chce coś zrobić z tym zabytkiem, ma na niego pomysł. Mamy prawo oczekiwać, że Konserwator pomoże nam w tym i przybliży tą inwestycję do jej realizacji — mówił podczas spotkania Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku.

W spotkaniu brał udział również Piotr Basiewicz. Jak mówił, w dotychczasowej współpracy z urzędem konserwatora zabytków dużym utrudnieniem były ciągłe zmiany osób, które zajmowały się sprawą ełckiego zamku. Problemem jest też brak jasnych wytycznych, tak aby koncepcja spełniała wytyczne konserwatora.

Jak wynikało z prowadzonej rozmowy, Konserwator odnosił się głównie do tych koncepcji, które prezentowane były już za czasów jego kadencji. Jak zauważył jeden z uczestników dyskusji, w każdej instytucji powinna być ciągłość decyzji, niezależnie od tego, kto pełni urząd. Zmiana na danym stanowisku nie może powodować takiej sytuacji, że wszystkie ustalenia muszą być prowadzone od początku.

Kolejne spotkanie w sprawie ełckiego zamku ma odbyć się w kwietniu.

Do tematu wrócimy.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. greg #3062127 8 mar 2021 15:40

    Skoro konserwator taki wybredny, niech sam sfinalizuje kilka koncepcji i wizualizacji. Ten remont ma być dla ludzi, czy dla konserwatora? Co jest złego w tej wizualizacji na górze? Chory kraj. Myślę, że gdyby właścicielem tej nieruchomości był ktoś powiązany z jedyną słuszną partią w tym kraju, mógłby budować co by chciał, gdzie chciał i jak chciał. Ile lat ma te gruzowisko jeszcze szpecić miasto?

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz