Rząd musi usłyszeć o konsekwencjach swoich decyzji

2021-03-01 14:39:33(ost. akt: 2021-03-01 15:57:53)
Mariusz Pawliczak, dyrektor regionalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego na Warmię i Mazury.

Mariusz Pawliczak, dyrektor regionalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego na Warmię i Mazury.

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Hotelarze protestują w Warszawie, a z Olsztyna wspiera ich Mariusz Pawliczak, dyrektor regionalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego na Warmię i Mazury. Dlaczego protest jest tak ważny, nawet jeśli szanse na zwycięstwo są niskie?
— To była oddolna inicjatywa, nie jesteśmy jej organizatorem, ale mamy poczucie skrzywdzenia, jako region. Dlatego solidaryzujemy się z branżą. Dla naszych hotelarzy to jest tzw. „posezon”. Ruch jest dodatkowo ograniczony obostrzeniami, czyli np. 50-procentowym obłożeniem maksymalnym. Nie dość, że ledwo przędziemy przez ten okres „posezonu”, to jeszcze zamyka się nas, gdy nic takiego się nie dzieje, a w górach w tym samym czasie jest duży ruch. Wygląda na to, że za coś nas ukarano.

— Nawet jeśli się coś dzieje, to chyba niekoniecznie w hotelach?

— Po otwarciu branży po lockdownie przeprowadzono w kraju 3000 kontroli sanepidu w obiektach hotelowych. Kontrole potwierdziły, że obostrzenia są respektowane, a hotele wypadają wyjątkowo dobrze w kwestii bezpieczeństwa. Czyli państwo potwierdziło poprzez swoje służby, że w hotelach jest wszystko dobrze i nie są łamane przepisy, a później zamknęło jedno województwo i branżę hotelarską.

— I nie ma sygnału, że zostaniemy otwarci...

— Stąd ten protest. To naturalny ruch w obliczu takiej sytuacji. Dopiero co zaczęliśmy łapać oddech po trzech miesiącach wyłączenia. Wszystko trzeba było zorganizować — kadrę, zaopatrzenie, ogrzanie obiektów, napuszczenie wody do basenów, zatowarowanie. To wszystko przecież kosztuje. I za chwilę możemy to uznać za stratę. Hotelarze pojechali do Warszawy nie tylko z postulatami, ale też z towarem. Częstują mieszkańców wyprodukowanym bądź kupionym na weekend jedzeniem. Żeby nie wyrzucać.

— Na stronie IGHP znajdziemy „14 postulatów Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego dotyczących długofalowego wsparcia i uporządkowania spraw najbardziej istotnych dla branży hotelarskiej w Polsce”. Czy można uznać, że pokrywają się z tymi, które dziś są wygłaszane w Warszawie?

— Reprezentacja IGHP też jest obecna w Warszawie. Rano spotkaliśmy się online z hotelarzami z regionu, żeby wyartykułować, czego oczekujemy od rządu. Powstał szereg postulatów, które dzisiaj, tuż przed strajkiem, nasz sekretarz przekazał wiceminister Oldze Semeniuk.

— Myśli pan, że to przyniesie skutek?

— Nie wiem, ale rząd powinien usłyszeć o konsekwencjach swoich decyzji. Skoro zamyka branżę, a nie rekompensuje drugą ręką strat, to musi wiedzieć, jakie to koszty i ból dla regionu. Podczas porannego spotkania z naszymi hotelarzami opracowaliśmy dodatkowo postulaty, które mówią o skali kosztów poniesionych na dwutygodniowe otwarcie obiektu. Mniej więcej oscylowały w okolicy 1000 zł na pokój, żeby go w ogóle uruchomić. Straty wynikające z zamknięcia są dużo wyższe. Podczas miesiąca to jest ok. 5000 zł na pokój. Przedstawimy te kwoty rządowi. Niech wie, jakie straty ponosi branża. Może weźmie je chociaż pod uwagę planując jakiekolwiek rekompensaty. Wystarczy wyobrazić sobie 100-pokojowy hotel. Przez miesiąc to jest 500 tys. zł straty na samych pokojach. Oczywiście nikt z nas nie jest naiwny i wiemy, że to nie od razu zadziała. Ale jeśli nie będziemy o tym mówić, domagać się, informować społeczeństwa, to nie mamy szans, żeby ktokolwiek nad tym się pochylił.

Oto postulaty dostępne na stronie IGHP:
1. Wyłączenie obiektów hotelarskich z tzw. podatku minimalnego
2. Stawka VAT 0% na usługi hotelarskie
3. Odliczenia podatkowe z PIT wydatków konsumentów na turystykę pobytową w Polsce
4. Uregulowanie najmu krótkotrwałego (rejestracja obiektów, standardy bezpieczeństwa)
5. Obowiązkowa licencja lub kategoryzacja dla przedsiębiorców
6. Zwiększenie ochrony nazwy „hotel” i kategorii obiektów hotelarskich (gwiazdki)
7. Włączenie kryteriów HSU do kategoryzacji poprzez zmianę rozporządzenia w sprawie obiektów hotelarskich
8. Delegalizacja tzw. wąskich klauzul OTA
9. Powołanie „Obserwatorium IGHP Praktyk OTA”
10. Opracowanie wspólnie z OTA „Kodeksu postępowania P2B dla branży hotelarskiej”
11. Uzależnienie wysokości opłat za prawa autorskie od obłożenia obiektów hotelarskich
12. Redefinicja obiektów hotelarskich wg klasyfikacji GUS
13. Dodatkowa promocja polskiej turystyki, w szczególności turystyki miejskiej
14. Program wsparcia sektorowego ze środków unijnych