Olsztyn ma problem z odbiorem tramwajów
2021-02-19 07:01:00(ost. akt: 2021-02-18 17:46:09)
Jest problem z odbiorem tureckich tramwajów. Dlaczego?
Tureckie tramwaje są już od dawna w Olsztynie. Przeszły homologację, ale nie zostały odebrane przez miasto. Ale to nie jedyny problem, bo miasto chciało podpisać umowę z wykonawcą drugiej linii tramwajowej, ale plany pokrzyżował... Olsztyn pod Częstochową.
O tym, że jest problem z odbiorem tramwajów, wiadomo od dawna. Olsztyńskiemu ratuszowi zadaliśmy więc następujące pytanie:
— Dlaczego nie ma jeszcze odbioru tramwajów, skoro przeszły homologację? O jakich „problemach technicznych” wciąż jest mowa?
Odpowiedź ratusza:
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: ![Do Olsztyna trafiły nowe tramwaje, ale na jazdę nimi jeszcze poczekamy [ZDJĘCIA]](https://m.wm.pl/2021/01/z2/img-5746-672431.jpg)
— Odbiory nowych autobusów czy tramwajów trwają standardowo kilka tygodni. Nam dodatkowo cały proces wydłuży zapewne fakt, że poza przerwą świąteczno-noworoczną robimy to w trakcie pandemii koronawirusa, co okresowo wiąże się z absencją specjalistów poszczególnych branż i trudnościami w przyjeździe na miejsce naszych tureckich kontrahentów — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie. — Sprawdzamy, czy pojazdy są zgodne ze specyfikacją przetargową, w szczególności z tymi kryteriami, które były dodatkowo punktowane. Jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą i mamy pewne uwagi, ale zakładamy, że uda się je wyeliminować na tym etapie, tak by na olsztyńskie tory wyjechały już pojazdy najwyższej jakości — dodaje. Do Olsztyna trafiły nowe tramwaje, ale na jazdę nimi jeszcze poczekamy [ZDJĘCIA]
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: 
Nie znaleźliśmy tu jednak odpowiedzi na pytanie o konkretne problemy techniczne, które uniemożliwiają odbiór tramwajów. Podała je jednak „Gazeta Wyborcza”. Oto kilka z nich: Szukamy sensu utrzymywania linii tramwajowej nr 3
• wyższe — niż pierwotnie deklarowano — pobory prądu przez pojazd;
• wyższy poziom hałasu;
• problem z wózkami skrętnymi — Skrętność miała wynieść co najmniej 10 stopni. Wózki, produkcji niemieckiej, są co prawda w stanie osiągać parametry zakładane przez miasto, ale bez obciążenia i osprzętu zainstalowanego na nadwoziu;
• jest problem z systemem wycieraczek i systemem przestawiania zwrotnic w pulpicie sterowania.
• wyższy poziom hałasu;
• problem z wózkami skrętnymi — Skrętność miała wynieść co najmniej 10 stopni. Wózki, produkcji niemieckiej, są co prawda w stanie osiągać parametry zakładane przez miasto, ale bez obciążenia i osprzętu zainstalowanego na nadwoziu;
• jest problem z systemem wycieraczek i systemem przestawiania zwrotnic w pulpicie sterowania.
Przedstawiciele Durmazlara mieli być w Olsztynie w związku z procedurą odbioru tramwajów. Podobno wystąpili o czteromiesięczny aneks do umowy i prawdopodobnie otrzymają dłuższy czas na poprawki. Zapytaliśmy ratusz, czy potwierdza lub czy zaprzecza tym doniesieniom.
— Odbiory trwają i mamy pewne uwagi, m.in. dotyczące hałasu i wózków skrętnych. Zgłosiliśmy je przedstawicielowi firmy Dulmazlar, który przyjechał na miejsce. Nie ma jednak powodu, by na tym etapie zaniechać odbioru pojazdów, ponieważ producent obiecał doprowadzić je do stanu zgodnego z OPZ, czyli opisem przedmiotu zamówienia. Dlatego też na razie wstrzymujemy się komentowaniem tej sprawy, wierząc, że niedociągnięcia zostaną poprawione i będziemy mogli odebrać tramwaje — wyjaśnia Marta Bartoszewicz. — Wykonawca faktycznie poprosił też o aneks do umowy umożliwiający wydłużenie terminu. Analizujemy tę prośbę — dodaje.
Co z rozbudową linii?
Kilka tygodni temu Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie od rozstrzygnięcia przetargu złożone przez jednego z oferentów. W sumie były dwa odwołania, co przedłużyło cały proces. Wyrok zapadł 25 stycznia i Olsztyn już cieszył się na wieść, że może się szykować do podpisywania umowy. Niestety KIO wysłała wyrok... do Olsztyna pod Częstochową. Dokumenty są już co prawda w drodze do Olsztyna nad Łyną, ale miasto chciało podpisać umowę z wykonawcą jak najszybciej. Czy to faktycznie przeszkodziło w planach?— Zgadza się, urzędnicy z Krajowej Izby Odwoławczej omyłkowo wysłali wyrok nie do tego Olsztyna, co trzeba. To zwykła pomyłka, która mogła się przydarzyć każdemu. Na szczęście jesteśmy w dobrym kontakcie z tamtejszymi urzędnikami, więc gdy tylko trafił do nich dokument — natychmiast poinformowali nas o tym fakcie i przesłali nam skan wyroku, teraz czekamy na wersję papierową — wyjaśnia Marta Bartoszewicz. — Jest ona konieczna, ponieważ musimy przedstawić ją prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych, który standardowo przeprowadza kontrolę przed podpisaniem umowy z wykonawcą. W skali wszystkich okoliczności, które wiążą się z realizacją tego projektu, ta sytuacja będzie już miała niewielki wpływ na wydłużenie terminu podpisania umowy — zapewnia rzeczniczka ratusza.
PJ
Przeczytaj >>> Więcej o tramwajach w Olsztynie
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
krzroy #3060800 19 lut 2021 18:17
Olsztyn ma problem z odbiorem tramwajów? To chyba producent ma ten problem! Przy takim podejściu ratuszowych to Olsztyn ciągle ma jakiś problem. A olsztyniacy mają problem z prezydentem i jego ekipą.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz