Szukamy sensu utrzymywania linii tramwajowej nr 3

2021-02-11 10:29:49(ost. akt: 2021-02-11 13:26:29)
Roczne utrzymanie linii nr 3  w 2020 roku kosztowało ratusz 1,30 mln zł

Roczne utrzymanie linii nr 3 w 2020 roku kosztowało ratusz 1,30 mln zł

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Start na dworcu, finał w Kortowie — to trasa tramwajowej linii nr 3, która w zasadzie nigdy nie cieszyła się popularnością. Czy jest sens ją utrzymywać w dobie pandemii? A może miasto ma jakiś inny pomysł na tę linię?
W zasadzie można powiedzieć, że na papierze linia jest zaprojektowana perfekcyjnie — w swoim założeniu miała m.in. dowozić studentów do Kortowa. Wracający z weekendowego odpoczynku w domu rodzinnym mieli wsiadać w tramwaj i spokojnie dojechać np. do akademika w Kortowie. Na imprezę to też świetny pomysł, bo przecież wystarczy zaprosić znajomych, powiedzieć im, żeby wysiedli na dworcu, a reszta podróży to już tylko formalność. Ale w praktyce nie jest tak dobrze.

Tramwaj zazwyczaj świeci pustką, jeździ rzadko, a mieszkańcy pytają o sens utrzymywania linii, która przecież niemało kosztuje. To jednak subiektywne odczucia, więc poprosiliśmy o oficjalne dane na temat tej linii. Miasto też zauważyło problem i zrobiło chyba najbardziej logiczny krok.

Warto dodać, że w 2019 roku roczne utrzymanie linii nr 3 kosztowało ratusz 1,96 mln zł. Ale już w 2020 roku było to... 1,3 mln zł.

Jakie są plany?


Należy podkreślić, że od 17 marca 2020 roku nastąpiło znaczące ograniczenie kursowania linii nr 3. Natomiast od października 2020 roku czasowo wrócono do pełnych rozkładów. Nie dysponujemy danymi o liczbie pasażerów na pojedynczej linii za cały rok. Możemy jedynie weryfikować napełnienie w poszczególnych, pojedynczych dniach. Tego typu dane i obserwacje potwierdzały znaczący spadek liczby pasażerów linii po wprowadzeniu zajęć zdalnych na UWM i uzasadniały wprowadzane ograniczenia na linii nr 3 — nie kryje Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie. — Jednocześnie chcę podkreślić, że ograniczenia w funkcjonowaniu linii obsługujących kampus akademicki, w tym linii tramwajowej nr 3, mają charakter tymczasowy i związane są z trwającą epidemią oraz utrzymującym się zmniejszonym popytem na przejazdy w tym kierunku. To naturalnie efekt braku studentów, którzy po przejściu UWM na naukę zdalną odbywają zajęcia online — zaznacza Michał Koronowski. — Dlatego linia nr 3, obecnie pozostaje zawieszona w weekendy, a uruchomiona autobusowa linia zastępcza Z-3 funkcjonuje na takich samych zasadach, jak linia nr 3 co roku we wakacje, czyli kursuje tylko w dni robocze i tylko w godzinach szczytów komunikacyjnych — dodaje.

Po wprowadzeniu przez rząd ograniczenia dostępnej liczby miejsc w pojazdach transportu publicznego do 30-proc. konieczne okazało się wzmocnienie obsługi komunikacyjnej na najbardziej zapełnionych odcinkach.

Przykładem jest odcinek Skwer Wakara – Sikorskiego – Wilczyńskiego, gdzie zanotowaliśmy wysokie w stosunku do ograniczeń napełnienie pojazdów. Konieczne było uruchomienie dodatkowych kursów na linii tramwajowej nr 2, które pomogły w rozłożeniu napełnienia w pojazdach, a tym samym nieprzekraczaniu maksymalnej dopuszczalnej liczby zajętych miejsc w pojeździe — mówi Michał Koronowski. — Ze względu na ograniczone zasoby taborowe, konieczne było przesunięcie tych tramwajów z linii nr 3, na której w związku z brakiem studentów obserwowano mniejsze zainteresowanie. Chcę wyraźnie podkreślić, że przywrócenie pełnego zakresu kursowania linii tramwajowej nr 3 oraz innych linii akademickich jest uzależnione przede wszystkim od sytuacji epidemiologicznej i obowiązujących ograniczeń — przekonuje rzecznik ZDZiT. — Liczymy, że będzie to możliwe jak najszybciej, tak by najpóźniej od okresu wakacyjnego lub nowego roku szkolnego oferta przewozowa była jak najbardziej zbliżona do tej sprzed wybuchu pandemii — dodaje.

Do tematu na pewno będziemy wracali.

PJ

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. No Name #3060418 11 lut 2021 13:31

    Szukamy sensu? Masakra. Coś takiego to tylko w tym mieście. Może jeszcze jakieś przychody do ratusza mają płynąć z tej linii?

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. krzroy #3060397 11 lut 2021 09:14

    Właśnie tu wyszła słabość całego projektu tramwajowego. Kosztem potężnych pieniędzy wybudowano torowisko i sieć trakcyjną które są tam gdzie są i o jakiejś zmianie trasy (bez względu na przyczynę) nie może być oczywiście mowy. Zbudowali torowisko a zamiast tramwajów jeżdżą "zastępcze" autobusy. To po co było wydawać ogromną kasę na to niewykorzystane torowisko? Gdyby jednak, tak jak radzili wcześniej mądrzy ludzie, zamiast tramwajów kupić elektryczne autobusy i zbudować dla nich tam gdzie to niezbędne bus-pasy, to trasę można by zmieniać choćby codziennie, w miarę okoliczności i potrzeb, nie ma żadnych ograniczeń. Niestety zamiast racjonalnego myślenia ważniejsza okazała się metropolitarna wizja rozwoju miasta, piękny obrazek z tramwajami, jak w jakiejś europejskiej stolicy. Co najgorsze władze miasta niczego się nie nauczyły i dalej brną w tę ślepą uliczkę pomimo że miejska kasa świeci pustkami i widmo bankructwa miasta jest coraz bliższe i wyraźniejsze.

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Stary dziad #3060394 11 lut 2021 09:06

      Żeby ta linia naprawdę spełniała swoją rolę nie może kończyć się przed Kortowem, tylko musi zawieźć studentów w głąb kampusu. Kto będzie jeździł tramwajem a potem szedł 20-30 minut do akademika, jeśli może podjechać bliżej autobusami?

      Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)